Skocz do zawartości

Wymiana świec silnik 2,0 R


Igoolo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowne towarzystwo.

 

Wczoraj odkryłem, że do wymiany świec nie trzeba wyjmować silnika ani go przechylać czy inne czary czynić. :D

 

Potrzebne tylko są : bardzo dobra nasadka do świec, łamana złączka, dobra grzechotka, nasadka 12 i 10, dłuuga przedłużka i 2 godziny wolnego czasu.

Od strony pasażera po wyjęciu obudowy filtra powietrza ( nasadka 12 i dłuuuga przedłużka) i dolotu do filtra dostęp jest idealny.

Po stronie kierowcy no tu juś trochę zabawy bo trza wyjąć akumulator, poluzować skrzynkę bezpieczników, odkręcić i przemieścić pompę powietrza wtórnego i już możemy działać.

 

 U mnie jedna ze starych świec miała walniętą ceramikę więc teraz satysfakcja jazdy na nowych świeczkach ogromna :yahoo:

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony powiem tylko tyle że do wymiany świec nie potrzeba żadnych specjalistycznych narzędzi. Wystarczy z kompletu oryginalnych kluczy, który mają subaryny, wyciągnąć klucz do świec i klucz do kół. Po co klucz do kół? Wymyślili to tak sprytnie że wkładamy klucz do świec a na niego zakładamy klucz do kół. Jest to tak zrobione że idealnie mieści się między podłużnicą a pokrywą zaworów.

Edytowane przez Polak821
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyjmowania silnika to jest pewien warsztat pod Warszawą który informuje, że do regulacji zaworów w "starym" 1,6 trzeba wyjąć silnik i tak samo przy wymianie świec w silnikach 2,0 r i uturbionych.

 

Przykre, smutne i wq...ce wiem ale tak nadal część serwisów pracuje.

Dodam że jest to bardzo szanowany serwis na południe od Wawki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 Jesli chodzi o ten warsztat co w "pancernym" 1,6 chciał wyjmować silnik aby wyregulować zawory i wymienić świece to było to 3 lata temu, dosłownie rzut beretem od granic wawy na prawym brzegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli oferowali wymianę świec z wyjęciem silnika za takie same pieniądze co bez jego wyjmowania i oczywiście za kwotę max 100pln to kto komu broni...

Ale znając ich filozofię to pewnie cena była taka sama ale za 1`000pln...

 

Co raz częściej czytam o ich fachowości w robieniu klienta a nie auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 3 lata temu chcieli za to 1 tys . No nogi się załamały bo to wtedy było to moje pierwsze subaru i pierwsza wizyta w warsztacie. Od tamtego czasu serwisuję koło pracy tam gdzie wczesnijsze autka.

Z tego co pamietam to był nawet osobny wątek na forum gdzie ten serwis się moocno tłumaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że JASNA sprawa, że "chłopcy" byli mocno przekonani o swojej wyjątkowości warsztatowej - też bywało mi się u nich lat parę wstecz ... i musiałem zawsze być czujnym.

 

Jest gdzieś chyba na sąsiednim forum subarowym ciekawy przypadek jak oni właśnie "zrobili" kierowcę a nie auto. A sposób zakończenia "nieporozumienia" to już była tylko ściema i "kreatywna" księgowość i to po fakcie odkrycia "przypadku".

Więc mam nadzieję, że się wyleczyli z tej brzydkiej choroby i wrócili na "jasną stronę swojej mocy".

 

Wymiana świec jest tak banalna, że powstał filmik w dziale imprezy, który był przytoczony powyżej w temacie.

Jedyne ryzyko lub ograniczenie sprzętowe "kowalskiego" to brak klucza dynamometrycznego i dokręcenie katalogowo świecy ale podejrzewam że większość robi to tradycyjnie na wyczucie  = oczywiście z uczuciem do auta. :wub: .

Edytowane przez 4444
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...