Skocz do zawartości

Zależność między olejem (i dodatkami) a kakofonią silnika


Bergen

Rekomendowane odpowiedzi

Jak kupowałem imprezownika, to był zalany syntetycznym Mobil 1 (chyba 0W40). Ponieważ niedługo stuknie mu 250.000 km, a i sprężanie na poszczególnych cylindrach nie jest jednakowe (ale bez tragedii), podjąłem decyzję, żeby zalać go półsyntetycznym Mobilem super S (10W40). Po jakimś czasie, jednostajny bulgot mojego silnika zaczęły urozmaicać ciekawe efekty dźwiękowe - zaczęły odzywać się regulatory luzu, potem jeszcze jakieś pohukiwania, jakiś świst między 2k a 2,5 k obr (uszczelniacze zaworowe ?!) i inne takie.

 

PYTANIE !

 

Silnik ten nie bierze/nie gubi oleju w znaczącej ilości (od wymiany do wymiany nie muszę dolewać oleju). Jaki zatem (syntetyk, półsyntetyk, mineralny ?!) i o jakiej klasie lepkości - w świetle przedstawionych faktów - olej powinienem stosować, aby silnik pracował jeszcze jakieś 1,5 roku bez naprawy głównej ?

 

Po tym czasie albo zutylizuję auto, albo wymienię silnik. Czy istnieją także jakieś SENSOWNE dodatki, które mógłbym zastosować, aby silnik pracował jak najlepiej i jak najdłużej, nie narażając mnie na fiksację. Zauważyłem ostatnio że jadąc zaczynam już słyszeć dźwięki, których nie ma :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co zmieniałes parametry oleju skoro było dobrze :?: Chciałes zaoszczędzić 50ZŁ ? :evil: Wielu ludzi tak robi, myśląc że przebieg pow. 150 000 to już trzeba nalać inny olej, gęściejszy itd. A ja sie pytam po co??? Nie brał oleju, nie było wycieków, to trzeba było zostać przy syntetyku, a tak teraz masz zagadke, co robić dalej :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu zrobił bym tak.

Wymieniając olej wlej środek MOTUL ( ENGINE CLEAN) aby wyczyścił silnik, z nagarów, szczególnie jeśli chodzi o nagar w pierścieniach olejowych, popychaczach.

Zalej go dobrym olejem syntetycznym czyt. Motul , Shell, Valvoline. i zobacz co się bedzie działo. Nie wiem czy nie jest za późno, ale ja bym zaryzykował ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 15.000 km...

Dźwięki o których mówię to nie zgrzyty czy stuki panewek czy korbowodów, ale delikatne, ledwo wyczuwalne pykania, klepania i świsty. Ktoś kto tym autem nie jeździ pewnie by nie zauważył. Np. jeden z dźwięków zwalałbym na to, jakby któryś z regulatorów luzu się nie napełniał i zawór klepał cały czas.

 

Oleju na prawdę nie ubywa, nie ma przedmuchów ani nic z tych rzeczy. Żadnych metalicznych odgłosów też nie słyszę.

 

Jeśli zrobię tak, jak radzi Carfit, to jaki olej syntetyczny wlać do auta z przebiegiem 250.000 km i różnicami w sprężaniu na cylindrach 1,8 kg/cm3 i czy dodawać ten siarczek molibdenu jak radzi legacy96 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile na tym półsyntetyku przejechałeś?

 

15 tys km to pora na świeży olej a nie na inny

 

:shock: ...fiu, fiu, fiu, jak mawiał wróbelek Ćwirk...to tak o conajmniej 5 tyś za dużo. Też jeżdżę na półsyntetyku Mobila, ale zmieniam co 9-10 tyś... Jak juz zrobiłeś na nim 15 tyś, to moze już nie wracaj do syntetyka, tylko wymień...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakieś 15.000 km...

 

...czy dodawać ten siarczek molibdenu jak radzi legacy96 ?

 

Trochę dużo, ale nie tragicznie. Zależy też czy przejechane w cyklu miejskim, czy na "trasach". Poza tym Mobil S to nie Selektol, dużo krzywdy nie zrobi. Jak oleju nie bierze, lej syntetyk, ale bez żadnych świństw. Dodatki się dolewa przy sprzedaży. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej wymień na ten co masz . Mobil s jest ok trochę uszczelnia silnik i w subaru z duzym przebiegiem sprawdza sie.Olej wym. max.co 10-12 tys.Przy tym przebiegu auta reg. zaw. moga odzywać się na kazdym oleju.I nic nie plucz bo wystąpia inne problemy.

Pozdr.AK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dzięki za rady.

Nigdzie nie napisałem, że przejechałem 15.000 bez wymiany :neutral:

W czasie tego przebiegu wymieniałem dwa razy...

Z tym, że wcześniej jeździłem na syntetyku - nic nie klepało.

Przerzuciłem się na półsyntetyk (bo sprężanie) i się zaczęły różne dźwięki. Ale nie o to przecież chodzi. Mam w nosie dźwięki jako takie, chodzi mi o podpowiedź z Waszej strony, co powinienem lać, aby jak najdłużej jeździć bez obaw o panewki, przedmuchy i inne takie. Niestety, ale wartość mojego samochodu jako całości, wyklucza remont silnika jako nieopłacalny, więc chciałbym aby to mi nie groziło przez najbliższe 1,5 roku.

Jakie parametry silnika powinienem sprawdzić, aby dobrać najodpowiedniejszy olej.

Myślałem że robię dobrze lejąc Mobil S, ale ostatnio zacząłem powątpiewać, więc stąd ten topic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...