Skocz do zawartości

Pierwsze forumowe zawody w RBR


pablonas

Rekomendowane odpowiedzi

Pojechałem. Na razie, i to się pewnie zmieni, jestem 8. a jeszcze 10-ciu nie jechało. Opisze później co się działo a dużo się działo...

EDIT. Już spadłem na 9..

 

[ Dodano: Wto Wrz 15, 2009 8:08 pm ]

A więc. Przygotowywałem się dwa dni żeby dobrze pojechać i jeździło się różnie. Raz lepiej raz gorzej ale z czasów myślałem że miedzy 5-8 powinienem się wstrzelić, tak optymistycznie :mrgreen::mrgreen: OS 1- ruszyłem skoncentrowany i dobrze szło do prawie ostatniego zakrętu :evil::evil: spin i jakieś 10 sek straty na dzień dobry...no ale nie ma co się załamywać przecież jeszcze 7 innych tak samo ważnych do dojechania. OS 2 - zupełny chaos...tak jakbym nie robił żadnych treningów tylko jechał tą trasę po raz pierwszy :???: :???: ciesze się tylko że nie trafiłem w drzewo a dojechałem do końca... OS 3- już lepiej ale samochód trochę oberwał po ostatnim oesie i nie chciał jechać prosto ale jakoś dotarłem do mety...no prawie, ostatni nawrót, wychodzę już z zakrętu no to gaz w podłogę, obróciło mnie i poleciałem w fotoreporterów :evil::evil: OS-4 już nie wierzyłem w cokolwiek, totalna degręgolada umysłowa... ale dojechałem i jak popatrzyłem w tabelę do jakiś duch walki we mnie wstąpił :twisted: i od tego momentu jak w transie, każdy zakręt skoncentrowany aż do ostatniego oesu. Parę błędów było ale nie aż tak strasznie. Ale mogę sobie tak pisać, prawda jest taka że punktów dalej nie zdobyłem ale powinienem bo czuje się na siłach przynajmniej na to 8. miejsce :roll: może gdyby nie ten fotoreporter...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejna załamka :roll: pierwszy zakręt drugiego oesu walę w drzewo tyłem z prędkością 30kmh (ruszam dopiero) - koniec jazdy

w zniszczeniach nie było nic poza uszczelką i rozrusznikiem

więc chyba za ostro nie sypnąłem skoro nawet nie było śladu na karoserii? nawet 1% :roll:

a na pierwszym wystartowałem prosto do rzeki (kibice wyciągali ale bez żadnych szkód w aucie - zsunąłem się ze skarpy na zablokowanych kołach) :roll:

muszę chyba odpocząć od tek gry bo bardziej mnie w tej chwili wkurza niż sprawia przyjemność :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę chyba odpocząć od tek gry bo bardziej mnie w tej chwili wkurza niż sprawia przyjemność :neutral:

Zapraszamy do Nki... serio mówię bo myślisz, że czemu ja w WRC nie jeżdżę, bo też bym kończył na co 2 zakrecie albo jechał daleko za Nkami :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za kibicowanie :mrgreen: Niestety jeden z moich najgorszych występów. Mimo solidnego treningu przed startem nie osiągnąłem nawet 1/3 z tego co miałem na treningach. Przygód poważnych raczej nie miałem, jakieś drobne spiny związane z lekkimi otarciami o drzewa no i jeden dach z podbicia na prostej. Wszystko wyratowane. Raz też na Noikerze poleciałem w las i wygrzebywałem sie z 20 sekund.

Od polowy ostatniego odcinka jechalem na 2 cylindrach bo sie woda zagotowala. Auto straciło zupełnie moc. Pod koniec nagle temperatura zaczela spadac i po osiagnieciu 130 stopnii nagle dostalem kopa i 600metrow pojechalem pieknymi bokami. Rajd do bani ogolnie... jedyna pociecha ze bez SR :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre i to, że wytrzymujesz 50 minut bez wiekszego dzwona za kierownica :cool:

No jest to pewien plus. Jestem w stanie dojechać rajd. Ale wyniki nie chcą się poprawiać. Wskoczenie do 10tki będzie naprawdę trudne. A są odcinki, że jadę ryzykownie i szybko. Poziom jest narzucony niestety bardzo wysoki.

 

Tomasz_555, widzę ,że wygrałem z tobą o niecałe 3 sek. :smile:

Ty wygrałeś ze mna o 3 sekundy, a ja poniosłem porażkę życia :razz:

 

A tak BTW to poszło PW do Oskara z linkiem do fotek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj pobawiłem się trochę ustawieniami na asfalcie tzn zmniejszyłem wartości dyfrów i N12 zaczęło skręcać i ok 1sek. na minucie urywam jak nie wypadnę gdyż auto zaczęło bardziej się ślizgać :roll: Ale te zabawy dały mi do myślenia jak mocno nie ustawionym autem jeżdżę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałbym się w końcu zabrać za samodzielne ustawianie auta. Ale póki co chcę spróbować swoich sił za kółkiem Evo. Podobno jest lepsze i łatwiej sie prowadzi, moze to klucz do sukcesu dla mnie :roll: Z tym, że ciężko rozstać się z Subaru. Nie chodzi tylko o wynik ale też o zabawę i przyjemność. A takie rzeczy tylko w Subaru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...