Skocz do zawartości

Najpiekniejsze samochody Swiata.


Thanatos

Rekomendowane odpowiedzi

heh, mozna to obejsc! Klikasz zamiast na "dodaj zalacznik" na przycisk "Img" na gorze po prawej. Nastepnie wpisujesz adres zdjecia* i jeszcze raz na "Img"

 

Pozdrawiam,

Than Junior

 

 

* adres zdjecia mozesz uzyskac klkajac na nie (jesli jest w internecie) prawym przyciskiem myszy, nastepnie na "wlasciwosci" i tam zwykle jest napisany. Zaznaczasz go i kopjujesz (najlepiej Ctrl + C) a potem wstawiasz ten adres tam, gdzie pisalem wyzej (uzywajac najlepiej Ctrl + V). Mam nadzieje, ze to w miare jasno wytlumaczylem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, mozna to obejsc! Klikasz zamiast na "dodaj zalacznik" na przycisk "Img" na gorze po prawej. Nastepnie wpisujesz adres zdjecia* i jeszcze raz na "Img"

 

Pozdrawiam,

Than Junior

 

 

* adres zdjecia mozesz uzyskac klkajac na nie (jesli jest w internecie) prawym przyciskiem myszy, nastepnie na "wlasciwosci" i tam zwykle jest napisany. Zaznaczasz go i kopjujesz (najlepiej Ctrl + C) a potem wstawiasz ten adres tam, gdzie pisalem wyzej (uzywajac najlepiej Ctrl + V). Mam nadzieje, ze to w miare jasno wytlumaczylem :D

 

:shock: Dzięki Than bede pamiętał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Than, bądź tak miły i nie wrzucaj jednak takich wielkich zdjęć, bo "rozbijają" całą stronę... sorry, że sie czepiam, ale troszke mnie wkurza przewijanie w poziomie (tym bardziej ze nie mam scrolla w poziomie) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobne Nicki? :cry:

 

Dodam jeszcze, ze metoda wyjasniona przeze mnie sluzy do wsadzania zdjec umieszczonych w internecie. Metoda "tradycyjna" do wsadzania zdjec z wlasnego dysku. :)

 

Dobra, nie bede juz takich duzych zdjec wsadzal :wink: .

 

A co do tych nickow....zastanowie sie. A moze glosowanie? :D

 

Pozdrawiam,

 

ThanJu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętamy z "Bullita" ze Stevem Mcqueen za kierownicą. Auto tak fenomenalne, że brak mi słów na komentarz.

 

Jest piękne, aczkolwiek widać, jak mocno podsterowne w inicjacji zakrętu, kiedy się ogląda pościg z Bullitta po raz 150 ;-)

Co do samego filmu - występują w nim dwa Mustangi Fastback GT (390CID), rok modelowy 1968. Zostały zbudowane na potrzeby filmu i przekazane za darmo od Forda. Oba auta miały następujące po sobie numery VIN: 8R02S125558 i 8R02S12559. Zostały zamówione z identycznymi opcjami, i przez pomyłkę jeden z nich został dostarczony jako wersja z dodatkowym pakietem Vintage GT. Trzeba było obedrzeć oba samochody ze wszystkich oznaczeń, choć i tak nie wszystko się udało i sprawne oko dojrzy różnice. Standardowy grill Mustanga zastąpiono konstrukcją z siatki, nie występującą nigdy jako opcja dla Mustanga.

Oba samochody zostały poddane następnie przeróbkom dostosowującym do wymagań filmowców przez Maxa Balchowsky'ego. Modyfikacje samochodów polegały głównie na wzmocnieniu ich karoserii. Co ciekawe, odbyło się to za pomocą wspawów wewnątrz auta, nie na zewnątrz. Widoczna podczas jednego ze skoków stalowa konstrukcja pod Mustangiem służyła do mocowania kamery. Wspawano rozpórki karoserii, aby przetrwała skoki, zmieniono sprężyny i amortyzatory, gdyż podczas pierwszych testów, Mustangi lądowały niebezpiecznie w pionie.

Tuning silnika był konieczny, aby Mustang nadążył za 440cid Dodge Chargerem, którego ściga - ustawiając egemplarze seryjne obok siebie, Mustang mógłby najwyżej powąchać spaliny Chargera. Zastosowano części (gaźniki, przepustnice itd) sportowe Forda, pochodzące x wyścigów torowych.

Pierwszy z samochodów używany był wyłącznie do scen skoków na ulicach San Francisco i niemal uległ strukturalnemu zniszczeniu podczas kręcenia tych scen. Został zezłomowany w latach '70, natomiast auto o końcówce ...59 istnieje do dziś. Właściciel odrzuca wszystkie oferty zakupu.

A samą scenę pościgu kręcono przez dwa tygodnie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że Mustang dla Amerykanów wcale nie jest aż taką legendą i przedmiotem uwielbienia jak w Europie. W Stanach to świetny interes kupić zdezelowanego mustanga, wyremontować za grosze, sprowadzić do europy, gdzie jakiś burżuj w niemczech wyda na niego 50 tys Euro. Łatwo powiedzieć....W arcybeznadziejnym filmie "vanilla sky" też pojawią się czarny Mustang fastback oraz stare, śliczne Ferrari, nie wiem, jaki model....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...