Skocz do zawartości

Gaśnie na zimnym silniku i zamula do 2tyś.


ChudyB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie! 
   Zamiast pomagać innym w Subaru, jak planowałem na początku zakładając to konto, po raz kolejny potrzebuję waszej pomocy. :(

 

Dzisiaj Legacy wyjechała od mechanika po uporaniu się z rozrządem. Myślałem, że to koniec problemów, ale myliłem się. Po odpaleniu zimnego silnika spadła na bardzo niskie obroty, dusiła się- po czym zgasła. Podczas jazdy zamula do 2 tyś obrotów, powyżej przyspiesza i wkręca się jak powinna. Miałem tak już przed wymianą rozrządu więc raczej wykluczam złe ustawienie ( po raz kolejny :/ ). Czy ktoś spotkał się z takim problemem ? Co może być przyczyną?

 

PS. Nie chcę wyjść na tzw. ,,Pijawkę'' która bierze a nie daje nic w zamian. Bardzo chętnie każdemu pomogę, jeśli tylko będę potrafił, jednak od samego początku jest jakiś problem z autem i próbuję sobie z tym poradzić, ale samemu nigdy daleko się nie zajdzie..

 

Auto- Legacy 2.0 4wd 97'

 

Pozdrawiam ! 

Edytowane przez ChudyB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luzy zaworowe sprawdzałeś , bo objaw na nie wskazuje. CEL świeci?

Nie jestem mechanikiem, ale po doświadczeniach z poprzednim i obecnym autem zgadzam się z przedmówcą: luzy zaworowe, ew. sprawdzenie kompresji na cylindrach - w Skodzie tak mi wykryli problem z silnikiem przy takich samych objawach. W Skodzie cechą charakterystyczną był jeszcze (po zgaśnięciu) straszny smród benzyny wokół auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat prelekcji: Jak rozpoznać podpieranie zaworów.

1. Silnik zimny zapala ładnie.

2. Jak zaczyna łapać temperaturę czyli jak wskazówka ruszy w górę dziwnie obroty falują, przerywa, dudni w wydech, ogólnie słaby. Bez podtrzymania pedałem gazu może zgasnąć, nie należy dopuścić do zgaśnięcia bo już nie zapali od razu. Przy kręceniu rozrusznikiem wyraźny brak sprężania, rozrusznik kręci lekko. Stoisz na pierwszym skrzyżowaniu i flugasz na czym świat stoi. Trzeba chwilę odczekać, zapali. Powód: Rozgrzały i wydłużyły się zawory wydechowe, nie domykają się, nie ma kompresji, głowica jest jeszcze nie nagrzana.

3. Jak dojdziemy do temperatury nominalnej wszystko wraca do normy. Powód: Zawory wciąż są gorące ale rozgrzała się już głowica, uniosła wałki i zawory znowu się domykają. Rozszerzalność liniowa aluminium jest większa niż stali.

    Jeśli występują takie objawy koniecznie trzeba wyregulować zawory tzn. zwiększyć luz, dać cieńsze płytki lub szklanki (o około 0.3mm na wydechach). Zaniedbanie tego grozi wypaleniem gniazd zaworowych i kosztowniejszą naprawą głowic. Ssące zawory raczej nie zmieniają luzu ale należy przemierzyć. Powiększanie się luzu raczej nie występuje ale teoretycznie objawiałoby się stukaniem. Lepszy za duży luz niż za mały.

    Przedstawiony opis jest krańcowym zauważalnym. Ogólnie należy mierzyć luzy zaworowe co 60 tys km. Ssący 0,20mm, wydechowy 0,25mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dzisiaj sprawa trochę się poprawiła. Już nie gaśnie, jednak dość często faluje na obrotach i bardzo szybko grzeje się do maximum. Tak jak napisał docencik12 co jakiś czas ,,dudni wydech'' dusi się, po przegazówce przestaje na chwilę. Vin podam jak tylko będę miał możliwość (Nie mam auta na miejscu :/ )

 

 

Edit :)

Dawaj vin. Zaraz sprawdzę.

 Vin- JF1BGALJ4VG069343

Edytowane przez ChudyB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :) Przepraszam za nieobecność !  :D

 

Cały czas walczę ! Na dzień dzisiejszy zawory zdrowe i wyregulowane prawidłowo na 100%. Wywaliłem sondę oraz zmieniam wydech ( po odłączeniu sondy ogromna poprawa, brak zamulania oraz przyrost mocy). Jedynie nadal męczy mnie dławienie się auta przy równej prędkości. Czy przyczyną może być dziurawy wydech? Z tego co widziałem mój nie należy do najlepszych, był spawany wiele razy, w środkowym jest dziura, w końcowym rdza trzyma rdze, kolektor w dobrym stanie, kat też. 

Edytowane przez ChudyB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dobra, u mnie zdiagnozowane, tylko że mam LPG, a Ty chyba nie, ale napiszę, bo objawy się zgadzały z Twoimi, może Ci to coś pomoże. Instalacja gazowa ma za ubogą mieszkankę, w dodatku sterownik zrobił komputerowi taki zamęt, że się biedak pogubił i sondy lambda też :krecka_dostal:

Po odpięciu elektroniki gazu i po wyczyszczeniu z komputera wszystkich adaptacji itp. auto podobno śmiga jak nowe, a wszystkie parametry w komputerze są wreszcie prawidłowe. "Podobno", bo ciągle jest u mechanika, który chce jeszcze coś tam obadać odnośnie czasu wtrysków gazu, jakieś wykresy itp., nie wiem, nie znam się, przy odbiorze dopytam dokładniej. Żebym miał lepsze argumenty, jak się do gazowników pójdę rozmówić :censored: . A prosiłem: stroić "na bogato", bo nie chcę zajechać zaworów no i proszę, coś nie teges :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

 

 

Żebym miał lepsze argumenty, jak się do gazowników pójdę rozmówić :censored: . A prosiłem: stroić "na bogato", bo nie chcę zajechać zaworów no i proszę, coś nie teges :evil:

Gazownicy jednak raczej nie są tu winni - po ponownym wystrojeniu auto śmiga jak nowe. Ponieważ ktoś grzebał w ustawieniach gazu wcześniej, nie byli w stanie powiedzieć, skąd pojawiły się pierwotne problemy. Być może przyczyną były bardzo zanieczyszczone filtry, konkretnie fazy ciekłej. Ponieważ ZAWSZE tankuję na tej samej stacji Shella, pożegnałem tę (jak mi się wydawało) dobrą markę i zacząłem tankować na Orlenie (dotychczas unikałem jak zarazy z uwagi na wg mnie fatalny gaz) - po roku zobaczymy, jak będą wyglądały filtry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Witam. Ja też mam problem w swoim Legacy MY04 do dwóch tys obrotów strasznie zamula mam wrażenie jak bym jeździł na ręcznym. Sprawdzalem świece, na gwincie jest mokra od bezyny, zawory świeżo wyregulowane,

Nie mam pomysłu co dalej.

Podpowiedzcie co może być?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mojego kuzyna w legacym po dzwonie w sarne niby wszystko chodzilo dobrze po.jakims czasie okazalo sie ze " chyba " zawiesil sie zawor auto wiecej palilo a potem podpalilo gniazdo i lalo benzyne jak szalone .. moze to jest wina . Albo cos wtryski nieszczelne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Rozwiazalem problem zamulania auta :-) po sprawdzeniu wszystkiego co możliwe, okazało się ze to świece, ciężko mi było na to wpaść bo świece wymienialem dwa miesiące wcześniej i nie brałem ich pod uwagę.

Ale udało się :-)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...