Skocz do zawartości

Kazimierz Dolny


charlie

Rekomendowane odpowiedzi

Miejsce znane pewnie wielu z Was (podobno szczególnie chętnie zagląda tam ludność warszawska), w związku z czym chciałem prosić o poradę. Od dawna ciągnie mnie tam i możliwe, że w następny weekend w końcu uda mi się zrealizować ten plan.

Przeglądnąłem trochę ofert noclegowych i teoretycznie zawęziłem krąg ciekawszych, ale na zdjęciach to wszystko ładnie wygląda... Może mi ktoś coś polecić w Kazimierzu? Nie musi być w samym centrum (nawet lepiej jeśli nie będzie), ale chodzi mi o to żeby się nie rozczarować na miejscu pomiędzy tym na co się nastawię patrząc na opisy i zdjęcia, a rzeczywistością - co sprawdzone to jednak sprawdzone. Chodzi o nocleg dla dwóch osób we wmiarę sensownej jak na studenta cenie. (Wiem, że może być nieco późno na znalezienie czegoś sensownego, ale może jednak ktoś ma jakieś propozycje :> )

 

W kwestii co zobaczyć, co zjeść i gdzie pójść mniej więcej coś wiem, ale porady odnośnie tych kwestii również bardzo mile widziane:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.kazimierzdolny.pl/pensjonaty/?id=805&t=4

 

Naprawdę polecam. To są właściwie pokoje gościnne, z osobnym wejściem, jest gdzie zostawić samochód, miło i sympatycznie. Przy odnowionej ul. Lubelskiej, bardzo blisko ryneczku.

Zanim tam trafiłem, kiedyś spałem u takiej wrednej baby przy tej uliczce za kościołem, nie polecam, to czarownica jakaś !

 

W Kaz. obowiązkowo się idzie na stateczek jeść !

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na steteczku pstrąg i ogólnie repertuar rybno-piwny bym polecał. Nie wiem, co w tym jest, ale uwielbiam tam sobie usiąść i od razu mordka się śmieje :)

A pani kierowniczka też fajna, nie w tym sensie co myślicie, ale potrafi rzucić dobrym tekstem :mrgreen:

 

No i oczywiście polecam śniadanie u Sarzyńskiego, czyli człowieka, który zasłynął tym, że opatentował koguty kazimierskie i wykończył kogutową konkurencję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie ja też coś na forum Kazimierza przeczytałem, że polecają "u fryzjera", więc pewnie jednego dnia na stateczku, a drugiego tam, skoro tak polecacie łąkę to oczywiście się wybierzemy, tylko w którym to dokładnie miejscu jest? przy samym brzegu? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łąka jest nad Wisłą, tam jest cała taka promenada dość długa. No i oczywiście warto wypić kawke na rynku, ale trzeba uważać na cyganki, bo się możesz dowiedzieć, że będziesz miał brzydką żonę i będziesz bankrutem jak nie dasz im piątaka i nie poczęstujesz papierosem. Więc lepiej się nie zabierać za wróżby, bo cyganki bywają wredne :mrgreen:

A przyznaję, że o "fryzjerze" słyszałem, ale nie byłem.

 

daj potem znać jak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto: wybrać się na spacer do kamieniołomów lub kawałek dalej pod stary wiatrak na skarpie w Męćmierzu..można pojechać terenówkami w wąwozy lessowe, popłynąć promem do Janowca lub wyskoczyć do Nałęczowa..warto wpaść na "małe co nieco" do Zielonej Tawerny..zaś co się tyczy łąki....każdy musi sobie znależć swoją 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

właśnie przeglądając zdjęcia przypomniałem sobie, że miałem dać znać jak było, no więc naprawiam swój błąd...

 

zaczynając od pogody - była zaje...fajna :) ani jednej chmurki przez cały weekend - widocznie zasłużyłem :mrgreen: trasa już gorzej, remonty za Krakowem i kilka innych jeszcze dalej na trasie zgodnie z przewidywaniami uprzykrzyły podróż, drogi w Radomiu - dla mnie miazga :shock: na koniec remont tuż przed samym Kazimierzem i inteligentne rozwiązanie symetrycznym czasowo puszczaniem - możecie sobie wyobrazić co się działo rano w stronę Kazimierza, a wieczorem w stronę Puław... powiesiłbym tego który to wymyślił... :evil: ale ważniejsze, że maluszek sprawił się bez zarzutu (chociaż tego 5ego biegu to mi zawsze brakuje...)

 

nocleg mimo sugestii Fido (dzięki za porady) jednak znalazłem w okolicach Kazimierza - agroturystyka kilka km od celu wyjazdu, ale w tak zacisznej okolicy (czyt. totalne zadupie :mrgreen: ), że aż miło było rano oczy otworzyć :) pobliskie miejscowości może następnym razem :)

 

sam Kazimierz mi się spodobał (nie licząc tych tłumów, które momentami powodowały, że człowiek się czuł jak w ciasnym pomieszeniu z dużą grupą ludzi), miasteczko ma całkiem przyjemny klimacik, fajny zameczek i basztę z genialnym jak dla mnie widokiem. Natomiast ponad wszystko powalający był dla mnie zachód słońca z Góry Trzech Krzyży (zachód słońca nad morzem wydaje się przy nim taki prosty, monotonny). :shock:

 

Na zwiedzanie wąwozów tzreba trochę czasu wygospodarować - nam niestety udało się tylko Korzeniowy przejść i to z przygodami... bo sobie jakichś dwóch debili (na jednym ze zdjęć w galerii) bez ostrzeżenia postanowiło sobie zrobić downhill przez wąwóz - skończyło się później na opier..., który oczywiście uznali za kompletnie bezpodstawny no bo przecież nikomu nic się nie stało :evil:

 

To co się działo na deptaku nad Wisłą to miazga :mrgreen: gorzej niż dzień wcześniej na rynku i przylegających do niego uliczkach (chyba w Zakopcu jest mniejszy tłok :shock: )

 

Jedzonko całkiem spoko - choć nie byliśmy w tych najbardziej popularnych lokalach, ceny ewidentnie bardziej warszawskie niż krakowskie, ale da się przeżyć :wink: :P

 

ogólnie podsumowując wyjazd baaardzo udany co zawdzięczam również częściowo Wam za co WIELKIE dzięki :)

 

mini galeryjka z wyjazdu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...