Skocz do zawartości

zmiana czasu


Knurek1111

Rekomendowane odpowiedzi

Raczej jestem za trwaniem niż "upływem"czasu,ogólnie rzecz biorąc ;) Na horyzoncie zdarzeń tzw."czas" płynie podobno inaczej a trwanie wciąż trwa  jako zbiór wszystkiego B) I od razu znika problem z pytaniem co i kiedy było na początku i będzie na końcu :)

 

Oczywiście "czas" jako ilość wychyleń wahadełka pomiędzy wschodem i zachodem naszego słoneczka jak najbardziej istnieje i przydaje się do "ubrania" naszego świata w liczby i wzory,ale obiektywnie nie istnieje ;)


Podsumowując,fajnie że wczoraj mogłem się dłużej wyspać biorąc pod uwagę dni poprzednie :biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej jestem za trwaniem niż "upływem"czasu,ogólnie rzecz biorąc ;) Na horyzoncie zdarzeń tzw."czas" płynie podobno inaczej a trwanie wciąż trwa  jako zbiór wszystkiego B) I od razu znika problem z pytaniem co i kiedy było na początku i będzie na końcu :)

 

Oczywiście "czas" jako ilość wychyleń wahadełka pomiędzy wschodem i zachodem naszego słoneczka jak najbardziej istnieje i przydaje się do "ubrania" naszego świata w liczby i wzory,ale obiektywnie nie istnieje ;)

Podsumowując,fajnie że wczoraj mogłem się dłużej wyspać biorąc pod uwagę dni poprzednie :biglol:

 

Uogólniając: czas jest przez większość czasu zbędny ale czasami jednak bardzo się przydaje :biglol:

Edytowane przez Knurek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Raczej jestem za trwaniem niż "upływem"czasu,ogólnie rzecz biorąc ;) Na horyzoncie zdarzeń tzw."czas" płynie podobno inaczej a trwanie wciąż trwa  jako zbiór wszystkiego B) I od razu znika problem z pytaniem co i kiedy było na początku i będzie na końcu :)

 

Oczywiście "czas" jako ilość wychyleń wahadełka pomiędzy wschodem i zachodem naszego słoneczka jak najbardziej istnieje i przydaje się do "ubrania" naszego świata w liczby i wzory,ale obiektywnie nie istnieje ;)

Podsumowując,fajnie że wczoraj mogłem się dłużej wyspać biorąc pod uwagę dni poprzednie :biglol:

 

Uogólniając: czas jest przez większość czasu zbędny ale czasami jednak bardzo się przydaje :biglol:

 

 

Wyciągamy go jak asa z rękawa ;)

Mimo,że go nie ma :biglol: drapanie_po_glowie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ja to nie możesz kupić 50 orzechów ? Ooo w doope ale Wam czas cofneli Nie o godzinę tylko o dekadę, PRL 

 

Ale ja chciałem tylko 12 orzechów. Zamiast orzechów przynieś mi 35.  :biglol:

 

 

 

Jest to tylko jedna z wielu teorii (mniej lub bardziej poważnych), ale do tej pory nie udało się tego udowodnić (zresztą tak samo jak istnienia czasu). W każdym razie jeśli jest to prawdą, to praktycznie cała teoria względności bierze w łeb (co gorsza, rownież duża część fizyki newtonowskiej - a konkretnie duże zamieszanie w termodynamice). Natomiast rzeczywiście tłumaczyłoby to niezrozumiałe dla nas łamanie (?) praw fizycznych na horyzoncie zdarzeń.

 

Moim zdaniem piętą Achillesa współczesnej fizyki jest zjawisko grawitacji. Tak naprawdę nic o niej nie wiemy, nie potrafimy jej powiązać z resztą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Moim zdaniem piętą Achillesa współczesnej fizyki jest zjawisko grawitacji. Tak naprawdę nic o niej nie wiemy, nie potrafimy jej powiązać z resztą.

Que? Mnie się wydaje, że wręcz przeciwnie, wiemy jak oddziałuje, z jaką siłą i dlaczego ona jest ;) Dzięki bozonowi Higgsa wiemy też już sporo o masie cząsteczek a to ma spory wpływ na grawitację :)

 

Fizyka kwantowa i inne wymiary to jest fajny i niezgłębiony temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Fizyka kwantowa i inne wymiary to jest fajny i niezgłębiony temat :)

 

Do czasu :)

 

Czy kiedykolwiek w historii jakieś forum otrzymało Nagrodę Nobla ? :biglol:

Jeśli nie, to będziemy pierwsi :biglol:


 

Moim zdaniem piętą Achillesa współczesnej fizyki jest zjawisko grawitacji. Tak naprawdę nic o niej nie wiemy, nie potrafimy jej powiązać z resztą.

Que? Mnie się wydaje, że wręcz przeciwnie, wiemy jak oddziałuje, z jaką siłą i dlaczego ona jest ;) Dzięki bozonowi Higgsa wiemy też już sporo o masie cząsteczek a to ma spory wpływ na grawitację :)

 

 

 

Tak, wiemy o masie. Wiemy, że ma wpływ na grawitację. Ale cały czas nie bardzo wiemy dlaczego. I jeżeli grawitacja jest siłą przyciągania (nieważne jak realizowaną), to powinna spowodować wyhamowanie rozszerzania się wszechświata. Tymczasem to ostatnie zjawisko przyspiesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak, wiemy o masie. Wiemy, że ma wpływ na grawitację. Ale cały czas nie bardzo wiemy dlaczego. I jeżeli grawitacja jest siłą przyciągania (nieważne jak realizowaną), to powinna spowodować wyhamowanie rozszerzania się wszechświata. Tymczasem to ostatnie zjawisko przyspiesza.

No to polecam mój link do filmiku o wymiarach z poprzedniej strony... ;)

Jest szansa, że się nie dowiemy, bo nie mamy możliwości dostrzeżenia tego wymiaru w którym coś reguluje przyspieszeniem/spowolnieniem rozszerzania się wszechświata.

Możliwe też, że w innej części czegoś co jest większe od tego co my nazywamy wszechświatem nastąpił kolejny wielki wybuch i coś się odwróciło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Que? Mnie się wydaje, że wręcz przeciwnie, wiemy jak oddziałuje, z jaką siłą i dlaczego ona jest Dzięki bozonowi Higgsa wiemy też już sporo o masie cząsteczek a to ma spory wpływ na grawitację   Fizyka kwantowa i inne wymiary to jest fajny i niezgłębiony temat

 

Wiemy sporo o masie cząstek i to pod warunkiem, że nie są to neutrina i że nie jest to ciemna materia. Niewątpliwie potwierdzenie istnienia bozonów to wielki krok w fizyce. Uważam, że teoria modelu standardowego może przetrwać dziesięciolecia. Chyba, że za 2 lata ktoś odkryje cząstkę elementarną, która ... nie ma prawa istnieć.

 

Dotyczy ona jednak tylko 20% materii Wszechświata. Nadal nic nie wiemy o ciemnej materii, ciemnej energii. Nie znamy też odpowiedzi na podstawowe pytanie dotyczące grawitacji. Dlaczego Wszechświat tak szybko się rozszerza?

 

Mam też takie prywatne pytanie, które mnie trochę dręczy. Kiedy powstały bozony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam też takie prywatne pytanie, które mnie trochę dręczy. Kiedy powstały bozony?

Good question :)

To ja się podłączę ze swoimi pytaniami:

Co jest poza wszechświatem, tym który znamy? Kiedy został stworzony? Kto go stworzył? Czy rzeczywiście w 7 dni? ;) Czy istnieje więcej podobnych wszechświatów? Ile?

 

Może w przestrzeni wszechświatów walczą one ze sobą i stąd nasz zdobywa przestrzeń i się rozszerza? ;)

 

 

 

Chomik gra na ukulele bo sarna kaszalot.

a świstak siedzi, bo sreberka były z przemytu :P:biglol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja trochę bardziej przyziemnie: czy ktoś jeszcze poza mną słyszał, że bozon to wielka ściema? Wymyślona na szybko przez grupę naukowców CERNu żeby uniknąć obcięcia budżetu z powodu braku wyników?

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...