Skocz do zawartości

KĄCIK KIBOLA


WiS

Rekomendowane odpowiedzi

Miałem na myśli Dynamo Berlin. :wink:

 

Co do Dynamo Dresden, to parę lat temu mieliśmy zgodę i odwiedzaliśmy się. W sumie też bym się przejechał, to nie daleko.

 

brałem pod uwagę D. Berlin ale coś mi nie do końca pasowało :|

 

my już mamy bilety ogarnięte. podobno zostało kilkadziesiąt sztuk :roll:

 

-- Pn mar 12, 2012 3:05 pm --

 

Śląsk - Korona na razie ciekawy mecz

 

Legia coraz bliżej tytułu :P

 

 

ciiiiiiiiiiiiicho :!: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Markus nie chce być złym prorokiem ale patrząc na terminarz PL to MU zdobędzie mistrza

 

Prosza Cie... :mrgreen:

 

 

wolu$, Typowe polskie kopacze nie potrafiące porządnie piłki przyjąć...

Do chlania gorzoły za to pierwsi. W Zabrzu mają zakaz wstępu do każdego pub-u pod groźbą dostania wdupcu od kibiców KSG, to popijają w KACE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://konieciti.pl/

 

 

wracaMy :!:

 

 

Drodzy Kibice Legii Warszawa,

Kibice innych Klubów,

Goście strony "Koniec ITI",

 

 

 

Kiedy w lipcu 2010 roku zawieszaliśmy działalność strony, wyrażaliśmy zarówno radość z osiągniętego wspólnymi siłami sukcesu, jak i obawę przed tym, co przyniesie przyszłość. Właściciele Legii, po latach szkodliwej działalności, pozornie poszli po rozum do głowy i zawarli porozumienie z SKLW. Powrócił herb, cofnięto zakazy stadionowe, umożliwiono prowadzenie dopingu i tworzenie opraw na nowej trybunie ultras. Mimo szczerych chęci, nie potrafiliśmy do końca uwierzyć w nagłą przemianę wieloletniego wroga. Ktoś, kto tak długo zaciekle z nami walczył, wszelkimi metodami i za wszelką cenę, nie staje się przyjacielem z dnia na dzień. Pamiętając Moskwę, Kopenhagę, "Widelec", pamiętając zakazy, oczernianie w mediach itp., w myśl zasady "przezorny zawsze ubezpieczony" obiecaliśmy uważnie patrzeć ITI na ręce w oczekiwaniu na fałszywy ruch. Zawiesiliśmy działalność strony - nie zapomnieliśmy jednak o niej, aby w razie konieczności móc ze wzmożonymi siłami przystąpić do działania. Niestety, nadzieja, że KP wywiąże się z umowy a nasza nieufność okaże się nieuzasadniona, była płonna. Nadszedł dzień, w którym zmuszeni jesteśmy reaktywować stronę.

 

Po czasie względnego spokoju i zgody, szkodliwa działalność KP, wymierzona w zorganizowany ruch ultras, nabrała nowej siły. Powróciły bezprawne zakazy klubowe, nakładane na osoby odpowiedzialne za tworzenie opraw meczowych. Ultrasom na każydm kroku utrudnia się pracę. Klub domaga się prezentowania projektów opraw na kilka dni przed ich debiutem, co stoi w sprzeczności z podstawowymi zasadami działalności grupy. Na odbiór flag oczekuje się nierzadko godzinami, wszelkie formalności są przeciągane w czasie. Zezwolenie na wywieszenie konkretnych płócien zależy każdorazowo od widzimisię ochrony. Praktycznie niemożliwe jest prezentowanie jakichkolwiek opraw przez kibiców gości, zabrania się im wnoszenia flag na kijach i in. Na stadionie przeprowadzana jest pełna inwigilacja. Interwencje ochrony są chamskie i nierzadko brutalne, pracownicy tej służby odznaczają się brakiem kultury osobistej.

 

Wiele sytuacji konfliktowych, wykorzystywanych przez KP do wystawiania kolejnych zakazów (jak np. rzucanie śnieżkami), opiera się na celowej prowokacji ("Żyleta" była jedyną nieodśnieżoną przed tym meczem trybuną).

 

Po Moskwie i Kopenhadze przyszły Bukareszt i Lizbona. Kibice podróżujący za Legią tysiące kilometrów pozostawieni są sami sobie, nie mogą liczyć na jakąkolwiek pomoc ze strony pracowników klubu. Dodatkowo szef ochrony, Bogusław Błędowski, dba o "odpowiednie" nastawienie miejscowych służb, przedstawiając im jak najgorszy wizerunek legionistów, co prowadzi do sytuacji takich, jak w Rumunii (gazowanie, poniżanie, okradanie kibiców itd.) czy w Portugalii (katowanie fanów).

 

Ponadto KP aktywnie uczestniczyło w przygotowaniu niekorzystnej, godzącej w kibiców ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, by później móc tłumaczyć się, że karygodne zachowania ochrony wiążą się z koniecznością przestrzegania prawa.

 

Dodatkowo ITI, które przeżywa kryzys finansowy, wyprzedaje zawodników Klubu przy jednoczesnym braku korzystnych transferów, osłabiając tym samym drużynę (w trakcie europejskich rozgrywek - sic!).

 

Te i wiele innych sytuacji zmuszają nas do reaktywowania strony. Zamierzamy bacznie przyglądać się kolejnym posunięciom ITI, publicznie je piętnując. Przed dwoma laty strona posiadała niemal 62 tys. zarejestrowanych użytkowników oraz ok. 8 tys. odnotowanych wejść dziennie. Stanowiliśmy potężną siłę, którą docenił nasz przeciwnik, ze strachu wytaczając założycielowi portalu liczne sprawy sądowe (przegrane). Liczymy, że ponownie uda nam się wspólnymi siłami osiągnąć sukces. Jeszcze raz pokażmy, że "siła miłości niszczy siłę pieniądza"!

 

Redakcja konieciti.pl,

 

Grupa Dżihad Legia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przypadkiem oglądam PP - choć zazwyczaj nie oglądam, bo piłka średnio mnie interesuje - snooker nawet ciekawszy :mrgreen: No ale Lech i Wisła... to można zerknąć :)

O oprawie nie powiem nic, bo w TV za mało pokazują... ale, samo kopanie piłki tak średnio obu zespołom wychodzi, bardziej zainteresowani są chyba kopaniem siebie, trochę to nudne się robi.

Jeszcze mi tak się nasuwa jak zieleninę w telewizorni oglądam... może to wina niskiej rozdzielczości... ale murawa na stadionie wygląda na dosyć mocno sfatygowaną. To może od tej murawy się przewracają... tylko przypadkiem zawsze z dwóch drużyn goście są koło siebie? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz jak to mecz, niewykorzystane sytuacje się zemściły (2 poprzeczki i inne 2 sytuacje) i dostaliśmy babola po zamieszaniu w polu karnym przy rzucie wolnym.

Była walka i zaangażowanie, teraz muszą przyjść strzelone bramki i zwycięstwa.

Dużo flag na kiju i naprawdę solidny doping w pierwszej połowie, drugą zaczęliśmy słabiej kibicowsko a potem piłkarsko też się posypało.

Mimo wszystko dawno nie byłem na meczu z tak fajnym dopingiem, frekwencja też na plus bo przyszło prawie 17 koła we wtorek na 18 30.

Wisły przyjechało z 200 może 300 osób, przez cały mecz byli cicho dopiero po tym jak ludzie wyszli ze stadionu i został tylko Kocioł pozwolili sobie na jakieś wrzuty.

Po meczu parę osób od nas zawiniętych więcej szczegółów nie znam.

Mecz symbolicznie rozpoczął najstarszy żyjący piłkarz Lecha Stanisław Atlasiński (rocznik 1919).

Była także wybrana przez kibiców drużyna składająca się z byłych piłkarzy na 90 lecie klubu.

Wstęp do meczu był prowadzony w gwarze poznańskiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyleta Info:

"W związku z informacją, że kibice klubu z Grodziska Wielkopolskiego gościnnie rozgrywającego mecze przy ulicy Konwiktorskiej 6 mają w piątek, w godzinach szczytu, przejść przez centrum miasta, blokując ruch uliczny, mieszkańcy Warszawy organizują protest. Zbiórka o godzinie 15:00 w okolicach lokalu „Źródełko” przy ul. Myśliwieckiej. Z miejsca zbiórki spontaniczna manifestacja przejdzie na plac Trzech Krzyży, gdzie zamierzamy krążąc wokół podkreślić skalę zakręcenia pomysłu na przemarsz kibiców klubu z Wielkopolski przez nasze miasto.

 

Grodzizm nie przejdzie! A w każdym razie nie powinien.

 

Warszawiacy"

 

 

Polonia odpowiedź :

"Na stronie głównej Żylety wielki nagłówek: „Protest mieszkańców Warszawy!” W notce czytamy: „W związku z informacją, że kibice klubu z Grodziska Wielkopolskiego gościnnie rozgrywającego mecze przy ulicy Konwiktorskiej 6 mają w piątek, w godzinach szczytu, przejść przez centrum miasta, blokując ruch uliczny, mieszkańcy Warszawy organizują protest. Zbiórka o godzinie 15:00 w okolicach lokalu «Źródełko» przy ul. Myśliwieckiej. Z miejsca zbiórki spontaniczna manifestacja przejdzie na plac Trzech Krzyży, gdzie zamierzamy krążąc wokół podkreślić skalę zakręcenia pomysłu na przemarsz kibiców klubu z Wielkopolski przez nasze miasto.”

 

Coś podobnego! A podobno nas nie ma – pomyślałem. Dla niezorientowanych: „Grodzisk” w legijnej terminologii to my. Kibice „Wojskowych” niczym zdarta płyta nawiązują do wykupu licencji Groclinu Dyskobolii sprzed kilku lat, choć dziwnym trafem nie są na tyle skrupulatni, jeśli chodzi o historię własnego klubu, zapominając że przecież nie działają na licencji przekazanej z rąk samego Marszałka Piłsudskiego (przypominamy, data rozwiązania drużyny Legia Warszawa: 1938 rok!), a jako emanacja klubu importowanych z Moskwy czerwonych generałów, której powrót do pierwszej ligi w 1947 r. zapewnił weteran wojny bolszewickiej gen. Jerzego Bordziłowskiego (dla znajomych: Jurij Wiaczesławowicz). Ile drużyn wchłonęła po drodze na szczyt, albo ilu piłkarzy skaptowała na mocy wojskowych powołań – darmo szukać w zakładce „historia” na stronie klubu, czy legijnych serwisach kibicowskich...

 

Ale wróćmy do meritum i przesłania płynącego z informacji znalezionej na stronie zyleta.info. By zademonstrować przeciwko blokowaniu ulic, legioniści sami zablokują je na odcinku Myśliwiecka – Plac Trzech Krzyży. To wydaje się całkiem logiczne! Przynajmniej jak na średni rozum bywalca Żylety. Poniekąd ci i w przeszłości potrafili zjawić się z kontrdemonstracją nawet w obronie Ratusza, gdy „zachłanni” Poloniści domagali się od HGW wypełnienia obietnicy wyborczej budowy nowych obiektów dla obydwu warszawskich klubów (jak wszyscy wiemy, zrealizowanej tylko w przypadku Legii), a na biało-czarnych transparentach z Żylety zatrzepotały hasła rodem z ostatniej tęczowej Manify („budujmy żłobki, nie stadiony!” itp.)

 

W oświadczeniu czytamy z jednej strony „spontaniczna manifestacja”, z drugiej „zbiórka o godzinie 15:00 w okolicach lokalu Źródełko przy ul. Myśliwieckiej”. Nie brzmi to jak kolejny przykład barejowskiej „antycypacji”? Niemniej najlepsze jest to, że autorzy podpisują się „Warszawiacy”, a w innym miejscu na tej samej stronie informują o organizacji „speszjala” (dla tzw. „niekumatych” czytelników – chodzi o pociąg), który zawiezie ich kibiców na derby. Planowana trasa (uwaga!): Tłuszcz, Klembów, Dobczyn, Kobyłka, Zie(L)onka, Ząbki. Jako gadżet do biletu – możemy się spodziewać – każdy dostanie po planie Warszawy z zaznaczonymi: stadionem, dworcem i nieszczęsnym Placem Trzech Krzyży, wokół którego – jak zapowiadają – planują krążyć. Oby tylko ostatecznie nie pomieszały im się kierunki, a nuż wieczorem na Pepsi Arena nie zabrzmi ich głośny doping we wszystkich możliwych gwarach mazowieckich z repertuaru „Polonii nie ma w Warszawie!”. Czekamy z niecierpliwością.

 

Substancja

(Grupa Happeningowa KSP)"

 

:) będzie gyll?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

imgw, dobre :mrgreen:

 

Ja jednak przestrzegam przed zbytnim optymizmem. Wszystkie atuty są po stronie Legii ale na ten mecz trzeba wyjść w 100% skoncentrowanym. Polonia w tym sezonie potrafi rozegrać dobre spotkanie dlatego trzeba spiąć tyłek i zagrać dobre spotkanie.

Frekwencja na stadionie na pewno dopisze 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ćwierćfinały LM

AC Milan - FC Barcelona

APOEL Nikozja - Real Madryt

Benfica Lizbona - Chelsea Londyn

Olympique Marsylia - Bayern Monachium

 

Półfinały LM

Benfica Lizbona vs Chelsea Londyn - AC Milan vs FC Barcelona

Olympique Marsylia vs Bayern Monachium - APOEL Nikozja vs Real Madryt

 

Boże dopomóż Milanowi :D mam dosyć Barcy i jej wygrywania :twisted:

No i APOEL mógłby pokusić się znów o jakąś niespodziankę :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...