Machoń Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Dwa dni temu moim autkiem (STI 2.0 MY'04) chciał przejechać się znajomy. Gdy chciał mocno pojeździć to przy szybkiej zmienie z 2 na 3 - trójka mu nie weszła i zgrzytnęło - bieg nie wszedł (tak jakby bił między 1 a 3), po prostu nie trafił... cofnął lewarek na luz i wbił raz jeszcze na 3 i ok. Wszystko odbywało się przy wciśniętym sprzęgle. Pewnie krótka skrzynia spowodowała, że człowiek nie przyzwyczajony i tak się mogło zdarzyć.Chyba każdemu z nas się zdarzyło nie trafić z biegiem i chociaż raz zgrzytnąć lewarkiem ? Czy taki jednorazowy incydent mógł wywrzeć jakiś negatywny wpływ na skrzynie? Czy to zgrzytnął synchronizator ? Nic nie popsuł ?Później sam pojeździłem szybciej i biegi zmieniałem dość agresywnie (żeby sprawdzić czy wszystko gra ) i jest ok. skrzynia działa jak dawniej, nic nie haczy, nie hałasuje, biegi wchodzą idealnie, nie ważne czy zimny czy ciepły silnik. PZDR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybel Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Nie ma powodów do obaw,te skrzynie sporo znoszą,byle "zgrzytek" nic nie popsuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Machoń Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2014 Cybelku.... wielkie dzięki, bo mam już koszmary po nocach Uspokoiłeś mnie.... wiesz jak to w Twoim aucie ktoś takiego "zgrzyta" zasadzi to jakbym piorunem dostał.... Pewnie synchronizator dostał Oki, to już się nie denerwuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebachon Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Ze dwa, trzy razy też mi kiedyś minimalnie zgrzytnęło przy szybkiej zmianie i wszystko było ok. Byle od razu odpuścić a nie wciskać dalej. Spoko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Machoń Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Tak właśnie na logikę myślę, że jakby od nawet parokrotnego mocnego zgrzytu skrzynie się sypały to pusto byłoby na ulicach... A jeszcze wyczytałem, że auta z dawnej epoki nie miały w ogóle synchronizatorów.... zmiana biegów to była rzeczywiście niezła "operacja" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
simonnt Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 No mój maluch podobno nie ma.dlatego do jedynki ZAWSZE sie zatrzymuje.I w subaru tez tak robie no bo jak dbasz tak masz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wolnemiasto Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 a ja Wam powiem tak - uważamy, że to najlepsza skrzynia jaką obsługiwaliśmy w życiu (WRX 2006) - toyota corolla nie precyzyjna, problem z 2-ką (prócz tego po 90 000 skrzynia padła), opel taki sobie - toporny, legacy ujdzie. No moze honda civic też była dobra. Jeszcze ani razu nie było problemu ze wrzuceniem jakiegoś biegu, nic nigdy nie wyskoczyło itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Max 84 Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2014 I mi zdarzyło się, parę razy zazgrzytać. Zwłaszcza miedzy 2 a 3 biegiem. Serce boli jak to się słyszy, i czuje. Zwłaszcza czuje. Jednak, Foryś jeździ dalej, biegi wchodzą gładko i precyzyjnie. Oby tak dalej, na dniach w planach zmiana oliwy w skrzyni i dyfrze. Tak że, ewentualne opiłki i syf, już nie będą pływać w galop-kaście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się