Skocz do zawartości

Zadanie z sieci komputerowych


wil3

Rekomendowane odpowiedzi

Siec Fast Ethernet ma przepustowość 12 MB/s (100Mb/8). pies biegnie z prędkością 10km/h, czyli 8 km przebiegnie po 2880 sekundach (0,8*60min*60sek) przenosząc 47GB danych. W tym czasie sieć prześle 34,5GB danych (12*2880)

 

Chciałem policzyć, ale postąpiłem jak typowy informatyk... wpisałem w Google "biegnie z prędkością 10 km/h" i samo się znalazło :)

 

P.S. Takie bzdurne zadanie, bo nie uwzględnia czasu potrzebnego do nagrania tych DVD no i 12MB/s w sieci 100Mb/s to czysta teoria :P

P.S. Mojego zadania z kulkami nikt nie rozwiązał :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie czystą teorią w ethernecie jest odległość 8km :) W sumie to nawet nie teoria, tylko jej nieznajomość :)

 

Jakoś szybciej by się dało światłowodem te 8 km naciągnąć :P niż psa namówić żeby 8km biegł z 10 DVD w zębach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam w domu sieć FastEthernet 100Mbit/s pomiędzy kartą 3Com FastEtherlink II (czy jakoś tak, na module 3c59x chodzi ;)) a zintegrowanym chipem sieciowym SiS900 na scrossowanym ośmiometrowym kablu i 12MB/s na oczy nie widziałem :) - najszybciej jak mi zasuwa to 10MB/s.

Równie czystą teorią w ethernecie jest odległość 8km

wcale nie - trzeba tylko "paru" mostów/koncentratorów/przełączników (hehehe, fajnie brzmi ta polska nomenklatura urządzeń sieciowych :P) i duuużo kawioru ;) ;) ;).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o prostą rzecz, że bez elementów pośrednich, nawet światełko nie da rady, bo specyfikacja Fast Ethernet, nawet w wersji na światełko oscyluje w okolicach 5 km pomiędzy końcówkami (w przypadku 10GbE dochodzą do 40km) :) Oczywiście postawienie switcha po środku załatwi problem, bo będą dwa segmenty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jakby pies wziął ze sobą zamiast płyt DVD nagraną taśmę LTO2 albo LTO3, to nie dość, że mógłby ją w zębach donieść, to nagranie tego będzie szybsze niż tych badziewnych płytek.

jakich tam badziewnych - całe moje domowe archiwum na tym stoi :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj odczytać płytkę DVD-R po dwóch latach :)

Ja bym cennych danych na CD-R/CD-RW/DVD-R/DVD-RW nie umieszczał :)

To już lepiej zakupić sobie coś takiego:

http://www.intel.com/design/servers/sto ... /index.htm

I w razie awarii na bieżąco wymieniać dyski na sprawne. Dostęp poprzez sieć gwarantuje odczyt danych z dowolnego komputera praktycznie niezależnie od używanego systemu operacyjnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj odczytać płytkę DVD-R po dwóch latach :)

Ja bym cennych danych na CD-R/CD-RW/DVD-R/DVD-RW nie umieszczał :)

mam nagrywarkę od lipca 2004 i wszystkie płytki, które nagrałem czyta bardzo ładnie :). mam też trochę starszych płytek CD-R z czasów, gdy jeszcze nie miałem DVD i też bardzo ładnie czyta :).

To już lepiej zakupić sobie coś takiego:

http://www.intel.com/design/servers/sto ... /index.htm

I w razie awarii na bieżąco wymieniać dyski na sprawne. Dostęp poprzez sieć gwarantuje odczyt danych z dowolnego komputera praktycznie niezależnie od używanego systemu operacyjnego.

fundujesz? ok, to już zamawiam... ;) ;) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nagrywarkę od lipca 2004 i wszystkie płytki, które nagrałem czyta bardzo ładnie :). mam też trochę starszych płytek CD-R z czasów, gdy jeszcze nie miałem DVD i też bardzo ładnie czyta :).

Poczekamy w takim razie kolejny rok :) Mamy dużo czasu, w końcu to archiwum :)

Gwarancja odczytu danych z taśm LTO to 30 lat :)

 

fundujesz? ok, to już zamawiam... ;) ;) ;)

Sam sobie sprawisz, jeżeli z wyliczeń wyjdzie Ci, że nie stać Cię na utratę przechowywanych danych. To w sumie podstawa tematyki backupowej, koszt kopii nie może być wyższy niż wartość danych, bo inaczej to nie ma sensu. Przy okazji dodam, że policzenie kosztu utraty danych jest bardziej szacunkowe, koszt backupu można dosyć dokładnie podać na podstawie cenników urządzeń. Być może w domu jednak nie jest tak jak na reklamie, ze wspomnienia, czy wrażenia są bezcenne (bo to można stracić), co innego w firmie jak zginie kluczowa dla działania przedsiębiorstwa baza albo inne dokumenty - może to być pierwsza i ostatnia utrata danych dla tej firmy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekamy w takim razie kolejny rok :) Mamy dużo czasu, w końcu to archiwum :)

eee tam :). gdyby ewentualnie się nie dało odczytać, to dociągnę sobie jeszczcze raz te parę rzeczy z neta ;).

fundujesz? ok, to już zamawiam... ;) ;) ;)

Sam sobie sprawisz, jeżeli z wyliczeń wyjdzie Ci, że nie stać Cię na utratę przechowywanych danych. To w sumie podstawa tematyki backupowej, koszt kopii nie może być wyższy niż wartość danych, bo inaczej to nie ma sensu. Przy okazji dodam, że policzenie kosztu utraty danych jest bardziej szacunkowe, koszt backupu można dosyć dokładnie podać na podstawie cenników urządzeń. Być może w domu jednak nie jest tak jak na reklamie, ze wspomnienia, czy wrażenia są bezcenne (bo to można stracić), co innego w firmie jak zginie kluczowa dla działania przedsiębiorstwa baza albo inne dokumenty - może to być pierwsza i ostatnia utrata danych dla tej firmy :)

a nie łatwiej było napisać: "nie" ? ;) ;) ;)

 

p.s. ja wiem, że się ciągle mścisz za te 20km, które musiałeś nadłożyć prez moje przewodnictwo ;) ;) ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nagrywarkę od lipca 2004 i wszystkie płytki, które nagrałem czyta bardzo ładnie :). mam też trochę starszych płytek CD-R z czasów, gdy jeszcze nie miałem DVD i też bardzo ładnie czyta :)

 

Tia... tylko jaka była cena tych starych CD ków.... teraz jak płyta za grosze to nie licz że dane twoje np. fotki przetrwają, i za 10 lat będziesz mógł je z nostalgią oglądać.... Dyskietki do Amigi co kupowało sie za cenę kosmos i miały napis Made in USA do dziś działają, a nowe ze sklepu kupisz 2 razy nagrasz i potem śmietnik... bo juz nie działają... :(

 

Należy do rodzinnych archiwów kupować płyty DVD i CD z gwarancją na 50 lat, są takie tylko 10 razy droższe, ale są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj już nie wymyślajcie :). kupuje się albo Verbatimki, albo inne takie tzw. lepsze (nie jakieś tam Datex'y czy inne śmiecieksy), nagrywamy prędkością spokojną (CD-R nagrywam 16x, DVD+/-R śmigam 6x), wstawiamy to wszystko wszystko gdzieś w zacienione miejsce i dbamy o płytki, i nic nie powinno się dziać.

 

mam płyty tak koszmarnie stare - jeszcze z czasów nagrywarek 2x - i bez problemu je komp czyta, więc nie straszcie :).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wiecie że kupując Verbatima wspieracie koncern Mitsubishi :]

 

Za kasę z waszych Verbatimów budują LAncery :P

 

...szukam płytek robionych przez FHI, bezskutecznie.

 

Jak na azie wiem że robią statki, silniki samodzielne, agregaty, pompy i prawdopodobnie aparaty fotograficzne (lub jest to zbierzność przypadkowa marek)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...