Skocz do zawartości

Z Kraju i ze Świata....


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

policza glosy i sie rozstrzygnie :P

 

ciekawe co dalej,

Donieck i pozniej dalej na polnoc zeby sobie oderwac kawalek czy na krymie sie zakonczy

 

jak juz ta ukraine tak rozbieraja to moze wykroimy kawalek tortu i lwow przytulimy na nowo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W rozporządzeniu dot. akredytowania się mediów na dzisiejsze referendum czytamy: "akredytowani dziennikarze mają obowiązek przestrzegać powszechnie przyjętych norm pracy dziennikarskiej oraz nie rozpowszechniać informacji o charakterze negatywnym".

Ciekawe ile płacą "obserwatorom" z unii w tym panu piskorskiemu m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się dowiedziałem,że parę dni temu vice kanclerz niemiec i minister gospodarki udali się na rozmowy do Moskwy,być może z zapewnieniem o nienaruszalności współpracy gospodarczej ...

 

No i klepneli temat. Wczoraj w Lidlu widziałem wódkę Putinoff  :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krym jest stracony dla Ukrainy. I oby się na tym skończyło

 

Ciekawe beda nastepne kroki podjete przez poszczegolne kraje, zarowno europejskie jak i te dalsze.  Sankcje przeciw Rosji beda mialy sens jedynie jesli skupia sie na ropie i gazie, bo z tego Rosja zyje.  Problem w tym ze Europa jest jednak nadal chyba uzalezniona od tych dostaw.  Teoretycznie gaz i rope mozna sprowadzac z USA, i jesli Arabia Saudyjska zwiekszy produkcje to mogloby sie obejsc bez porazki na stacjach benzynowych... Pytanie jest czy nastapi taki scenariusz?  Chiny, ktore maja tendencje popierania Rosji, moga zwiekszyc zamowienia ne rope i gaz od Rosji, co mogloby czesciowo zniweczyc ewentualne sankcje nalozone przez zachod.  Z cala pewnoscia Putin ma przewage nad Europa i Stanami, ani EU ani US nie maja apetytu na konflikt zbrojny, watpie by Putin ulegl sankcjom, wiec szykuje sie kolejna zimna wojna, jesli tak sie nie stanie to Putin siegnie po nastepne terytoria - polaczenie Kaliningradu z Rosja jest niewatpliwie nastepnym celem ambitnego Putina.

 

Obecna sytuacja jest kolejnym testem spojnosci EU i NATO, dyplomatyczne rozwiazania sa dla Putina slaboscia, bez wzgledu na to co bedzie wmawial zachodowi po przylaczeniu Krymu do Rosji.  Mam nadzieje tylko ze obecna sytuacja zmieni diametralnie podejscie politykow US i EU do Putina i do Rosji.  Ale kto wie co oni rozumieja z tego co sie dzieje i czy wogole potrafia zauwazyc powtorke z histori...   Pozyjemy, zobaczymy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadęty balon sowieckiej armii napuszony na poligonach nie miał żadnej wartości bojowej m. in. za sprawą czystek w korpusie oficerskim, które zdestabilizowały kompletnie owe "1000 czołgów" i "niebo pełne skoczków"  ...  SU nie miał krztyny zdolności operacyjnej Niemiec ....  Erich von Manstein z siłami wielokrotnie mniejszymi od obrońców rozjeżdżał ich kraje posuwając front z prędkością drogową swoich czołgów.

Klęska ZSRR w 1941 roku nie wynikała ani z czystek stalinowskich, ani z nadęcia. Wynikała z bardzo prostej przyczyny - jednoznacznie ofensywnego przygotowania Armii Czerwonej. Armia ta w czerwcu 1941 roku była w trakcie koncentracji przed uderzeniem na Niemcy, a zadufanie w sobie Stalina i i jego ludzi nie dopuszczało w ogóle myśli, że coś może wyjść nie tak. Dlatego Armia Czerwona była niezdolna do jakiejkolwiek obrony; niemieckie samoloty niszczyły całe dworce pełne pociągów z bronią, amunicją i paliwem, te tysiące czołgów sowieckich - zgromadzonych i skoncentrowanych w miejscach wyprowadzania uderzeń - były wręcz rozstrzeliwane przez mniej liczne i przynajmniej teoretycznie słabsze czołgi niemieckie.

 

To prawda, że Hitler był szaleńcem, ale nie jest prawdą, że był wtedy tak szalony, żeby "tak o" rozpocząć wojnę na dwa fronty. Niemcy musieli zaatakować Związek Sowiecki, nawet bez odpowiedniego przygotowania; w przeciwnym przypadku czerwonoarmiejcy świętowaliby rocznicę rewolucji październikowej '41 co najmniej w Berlinie, a znacznie bardziej prawdopodobne byłoby świętowanie w Ardenach lub w Paryżu. To, co mówi się i pisze o "zdradzieckim ataku sojuszniczych Niemiec na Związek Sowiecki" to propaganda sowiecka, w myśl prawa Goebbelsa powtarzana tak długo, że stała się kanoniczną.

 

A powracając do Ukrainy: proszę zauważyć, że po Jelcynowskiej wolności nastąpiły rządy KGB z Putinem i Miedwiediewem jako reprezentantami. Rządy te postawiły sobie za cel przywrócenie imperium, a przynajmniej zatrzymanie jego rozpadu, co konsekwentnie na miarę swoich możliwości, realizują. Mówił o tym wyraźnie Śp. Prezydent Lech Kaczyński. W Ukrainie władcy Rosji muszą osiągnąć dwie rzeczy:

1. Przykładne ukaranie kraju traktowanego jako element imperium, tak aby mieszkańcom innych nie przyszło do gorących głów coś podobnego.

2. Zachowanie kontroli nad ziemiami uznawanymi za strategicznie ważne dla imperium (Krym, Naddniestrze).

Działania Kremla są podobne, jak podczas "eksportu rewolucji socjalistycznej" w latach 70 i 80 ubiegłego wieku - rozruchy, prośba o bratnią pomoc itp.

 

Gwarancje i sankcje mają wartość makulatury, na której je spisano - nikt na zachodzie nie będzie ginął za Krym, tym bardziej, że oznaczałoby to zapaść tamtejszych gospodarek, uzależnionych od współpracy z Rosją. Zresztą to nic nowego - patrz rok 1939. Muszę wrócić tu znowu do Prezydenta Kaczyńskiego, który jako jedyny polityk po 1989 roku rozumiał to zagrożenie i starał się wzmocnić współpracę państw w tej naszej  części Europy. Po Jego śmierci to oczywiście porzucono. Zapomina się - i nasi sąsiedzi to też zapominają - że Państwo Jagiellońskie to nie była polska fanaberia, lecz geopolityczna konieczność. A przecież wtedy Rosja i państwa niemieckie były o wiele słabsze, niż dziś, czy w latach 30 XX wieku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po to zrobili plebiscyt.

Tylko warto pamiętać, kto zrobił.

 

 

 

No i Rosja ma Krym - sprawnie i gładko zgodnie z prawem.

Czy zgodnie z prawem, to nie mam pewności, ale póki co słyszę tylko argumenty ze strony Rosji - zgodne, reszta świata - nie jest to zgodne z prawem międzynarodowym. Tylko jakoś żadnych argumentów "dlaczego" nikt nie przedstawia.

 

 

 

No ciekawe czym popisze się dziś unia.

Jeszcze większym oburzeniem? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz potrzebna jest jakaś grupa, albo polityk ( typu Radek) jako wysłannicy zachodu do mediacji z Putinem. Putin łaskawie podyktuje treść porozumienia, które wejdzie w życie i wszyscy będą zadowoleni. Putin załatwi swoje interesy, Europa odetchnie i dalej bedzie kręcić swoje lody bo juz nie bedzie zajmować sie niechcianą Ukrainą, a grupa-polityk (typu Radek) zostaną obwieszczeni bohaterami i za ten wielki sukces dostaną jeszcze Nobla :) także wszyscy swoje interesy, my ordery i jest pięknie.

 

Prawda, że takie rozwiazanie by wszystkim pasowało? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To byłoby zielone światło dla putina.

Włosi,hiszpanie i holendrzy przeciwko sankcjom.To niech Padania ogłosi referendum,a Walonowie oddziela się od flamakow.Baskowie tylko czekają na precedens.Za pasem niepodleglosc szkocji,czy coś ominalem?

Może to też część planu putina.Rozwalic jedność w unii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...