koniec gwarancji

[torello]

Witam wszystkich, mam pytanie do bardziej doświadczonych użytkowników Outbacka. Z tego powodu że wkrótce (za 3 miesiące lub 2 tyś km. ) kończy mi się gwarancja zastanawiam się na co powinienem zwrócić uwagę i o co szczególnie powinienem poprosić na ostatnim przeglądzie gwarancyjnym. A wybieram się do ASO bo korozja dobrała mi się do tylnej klapy, stuka mi coś z przodu na nierównościach (łącznik ?) i szarpie przy ruszaniu z jedynki ale jak czytam ten typ tak ma Poradzcie proszę czego jeszcze teraz dopilnować by być nadal szczęśliwym pogwarancyjnym użytkownikiem mojego ukochanego Outbecka -diesla Jacek

[slesz]

może poproś o to żeby zajęli się korozją tylnej klapy, sprawdzili co stuka z przodu i dlaczego szarpie przy ruszaniu

mamy wątek do powitań na głównym

[Poznanianka]

U mnie 100 000 właśnie niedawno pojawiło się na liczniku, po nieco ponad 2 latach jazdy. Na ostatnim przeglądzie, przy 90 000 niczego niepokojącego nie było. Ale wiesz, samochody zwykle psują się sposób nagły i niezaplanowany wcześniej przez użytkownika :-) A ASO pewnie nie ma wielkiego interesu w tym, żeby tuż przed końcem gwarancji wyszukiwać najdrobniejszych symptomów tego, co się popsuć może w przyszłości :-) Życzę więc pogwarancyjnej jazdy bez problemów...

[subleo]

Odczyt parametrów pracy wtryskiwaczy.

[Adam12]

a skąd wiadomo, że to diesel ?

[subleo]

a skąd wiadomo, że to diesel ?

mojego ukochanego Outbecka -diesla

[Adam12]

upsss. ..

 

w tej sytuacji :

1. sprawdzenie wtrysków. Nie tylko laptop ale również "słuchowo" przez dobrego "mechaniora".

2. zawias. Pewnie jakieś gumy są do wymiany. U mnie skończyły się jakieś z tyłu. Chyba mocowania stabilizatorów.

3. aktualizacja oprogramowania sterującego. Jeżeli nie robiono tego wcześniej.

4. zawartość ON w oleju.

5. stan DPF

 

w sumie tylko tyle.....

[torello]

Dziękuje za rzeczowe i konkretne rady, auto przez ostatnie 100 tyś sprawowało się bez zarzutu i niech tak zostanie. Ale mam pewną ciekawostkę i przestrogę za razem. Otóż tydzień temu wracałem ze wspinaczki w Dolomitach i w Austrii w okolicy Klagenfurtu skończyło mi się paliwo, pewnie nie było by w tym nic dziwnego, gość nie zatankował to mu zgasł...ale komputer wskazywał że powinienem jeszcze przejechać 90 km !!! no i nie przejechałem zgasł pod najbliższym podjazdem. Więc jeśli jezdziesz w górach lub terenie pagórkowatym i zapali się rezerwa to radzę zatankować czym prędzej i nie wierzyć wskazanią komputera. Cała akcja kosztowała mnie dodatkowe 140 euro, 40 euro mandat bo akurat autko odmówiło posłuszeństwa w miejscu gdzie prowadzono roboty drogowe i nie było pasa awaryjnego i 100 euro policzył sobie przemiły pan z pomocy drogowej za dowóz 3 litrów paliwa. To tyle moich przemyśleń życzę wszystkim miłego dnia.

[Adam12]

bolesne doświadczenia

 

Dzięki za ostrzeżenie.

OBK ma dwa zbiorniki paliwa z pompką, która przetłacza paliwo między nimi. Co ciekawsze najpierw idzie paliwo z nazwijmy go "podstawowego" ( stan paliw od full do około 1/2 zbiornika ) a potem pompka tłoczy ON z "dodatkowego" do "podstawowego". Trochę to bezsensu ale tak jest.

[luki266]

Jesteś pewien? Nie jest czasem tak, że stara się trzymać równo w każdym z zbiorników?

[Adam12]

jestem pewien bo u mnie padła ta pompka i OBK stanął z 1/2 paliwa na wskaźniku.

[luki266]

To może ta pompka padła i dlatego. Dobra byłaby weryfikacja w serwisie

[Adam12]

w Twoim przypadku było coś innego. Gdyby padła pompka to już przy połowie zbiornika OBK by umarł.

[MaciekGT]

torello ja miałem to samo z paliwem, choć nie jeżdżę ciagnikiem tylko samochodem..

Wgrania wymaga program do zarządzania pompami paliwa. Była jakaś seria aut z wadliwym oprogramowaniem i wymaga ono aktualizacji. Mnie zrobili to za darmo na gwarancji w ciagu 20 minut choć za drugim razem bo był problem z dobraniem oprogramowania albo kodu dostępu?... Nie pamietam ze szczegółami.

Generalnie błąd z uruchomieniem rezerwy objawiał się przy ekonomicznej jeździe na trasie, o dziwo w mieście tego efektu nie było.

I nie słuchaj kolegów i ich opowieści dziwnej treści tylko od razu domagają sie upgrade!

 

Drugą rzeczą są padające amortyzatorów klapy bagażnika, powinna sie podnosić sama do góry po otwarciu do połowy. Jeśli musisz ją ręką dopchnąć do końca do zgłoś że w zimie to jest jeszcze gorzej... Bo u mnie tak było

Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez MaciekGT

[Dobi1972]

O tą aktualizację trzeba się jakoś prosić czy np. będąc na przeglądzie okresowym w ASO sami wgrają? Też miałem taką przygodę tyle że silnik przerywał. Co ciekawe rezerwa się zaświeciła i wlałem tyle samo paliwa co zwykle.

[MaciekGT]

O tą aktualizację trzeba się jakoś prosić czy np. będąc na przeglądzie okresowym w ASO sami wgrają? Też miałem taką przygodę tyle że silnik przerywał. Co ciekawe rezerwa się zaświeciła i wlałem tyle samo paliwa co zwykle.

O update programu trzeba się upomnieć. Oczywiście najpierw powinni sprawdzić czy nie jest to wina filtra (dotyczy diesla) u mnie po opisie moich uprzeżyć od razu stwierdzili że potrzebny nowy program bo jest to oczywiste w benzyniaku. Faktem jest że mnie się nawet rezerwa nie zdążyła zapalić choć było blisko..

 

Ja przyjechałem do ASO poza przeglądem. Po stracie prawie 4 godzin i lawetingu nie czekałem na powtórkę w rozrywki.

Edytowane 31 Sierpnia 2013 przez MaciekGT

[zibi07]

Dziękuje za rzeczowe i konkretne rady, auto przez ostatnie 100 tyś sprawowało się bez zarzutu i niech tak zostanie. Ale mam pewną ciekawostkę i przestrogę za razem. Otóż tydzień temu wracałem ze wspinaczki w Dolomitach i w Austrii w okolicy Klagenfurtu skończyło mi się paliwo, pewnie nie było by w tym nic dziwnego, gość nie zatankował to mu zgasł...ale komputer wskazywał że powinienem jeszcze przejechać 90 km !!! no i nie przejechałem zgasł pod najbliższym podjazdem. Więc jeśli jezdziesz w górach lub terenie pagórkowatym i zapali się rezerwa to radzę zatankować czym prędzej i nie wierzyć wskazanią komputera. Cała akcja kosztowała mnie dodatkowe 140 euro, 40 euro mandat bo akurat autko odmówiło posłuszeństwa w miejscu gdzie prowadzono roboty drogowe i nie było pasa awaryjnego i 100 euro policzył sobie przemiły pan z pomocy drogowej za dowóz 3 litrów paliwa. To tyle moich przemyśleń życzę wszystkim miłego dnia.