Skocz do zawartości

brak hamulców na zimnym silniku


chojnyx

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

2 dni temu, akurat jak przyszła odwilż, dopadła mojego wrx dziwna przypadłość: po uruchomieniu silnika nie mam praktycznie hamulców, tak jakby pompa nie działała :o . Po przejechaniu kilkuset metrów wszystko wraca do normy. Płyn hamulcowy jest, ale nie wiem kiedy był ostatnio wymieniany.

A któregoś razu w podobnych okolicznosciach ruszajac na parkingu dosłownie na 1 sekundę wyłączyło mi się wspomaganie kierownicy... Może być to jakoś powiązane?

 

Autko kupione nie tak dawno i jeszcze go nie przeserwisowałem, także się zastanawiam czy to kwestia płynów czy coś z mechaniką...

 

Niestety nie znalazłem podobnego tematu.

 

Macie przypuszczenia co to może być?

 

Dzięki,

chojny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

 

Specjalistą nie jestem, ale w przypadłości, o której mówisz płyn nie ma nic do rzeczy. Ja miałem kiedyś podobną sytuację tyle tylko, że od samego początku jak tylko kupiłem autko, a nie po jakimś czasie i u mnie była założona nie ta pompa co trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po uruchomieniu silnika nie mam praktycznie hamulców, tak jakby pompa nie działała :o

W momencie odpalania wciskasz pedał hamulca i trzymasz - jak odpali to czy pedał trochę "wpada" w podłogę?

btw, płyn hamulcowy na pewno się nie obrazi jak zalejesz go świeżym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dziś miałem taki sam problem ale w VW Caddy. Mamy w firmie trzy

takie same auta i we wszystkich było to samo-pierwsze dwa hamowania

prawie bez efektu. Moim zdaniem to wina mokrych, zardzewiałych od soli

tarcz w kombinacji z zimnymi klockami. Zobaczymy jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powciskaj kilkakrotnie pedał hamulca na wyłączonym silniku i odpal go wciskając pedał który powinien zejść w dól jak się tak dzieje to podciśnienia są ok i serwo działa. Zalej go świeżym płynem hamulcowym dobrze odpowietrz i ciesz się jazdą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i dziś miałem taki sam problem ale w VW Caddy. Mamy w firmie trzy

takie same auta i we wszystkich było to samo-pierwsze dwa hamowania

prawie bez efektu. Moim zdaniem to wina mokrych, zardzewiałych od soli

tarcz w kombinacji z zimnymi klockami. Zobaczymy jutro.

 

mam to samo. Kilka razy ruszam i hamulec w podłogę, efekt jakby ślizgania się hamulców, po 2-3 razach jest ok.

U mnie dzieje się to po wariacjach na śniegu jak nie przemyję kół, lub po prostu po deszczowej pogodzie wieczorem i przymrozku w nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po prostu jest duża wilgoć w powietrzu i tarcze zaczynają pokrywać się korozją i przy pierwszych kilku depnięciach klocek "wyciera" nalot który powstał na tarczy

nie przesadzasz trochę z idealistycznym wydelikaceniem swojego Subaru? Ja wiem, że to "auto z duszą" i takie tam, ale po jednej nocy ruda nie chwyta na tyle, żeby powodować brak hamowania. Mój RangeR stoi po domem trzeci miesiąc i tarcze zaszły rudą delikatnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@Dehnel do Twojego Subaru nic nie mam ;-)

A to, że stoi 3 miesiąc też ma jakiś wpływ, bo nie jest narażony na chemię która była sypana w zimę.

Ja akurat jeżdżę swoim w zimę, i w okresie zimowym widzę, że już po 24h postoju widać nalot.

 

Na pewno założycielowi wątku wymiana płynu ham by nie zaszkodziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana

to podstawa. Bo za psi wacek, można wlać dobry płyn i jest spokój ;)

 

A to, że stoi 3 miesiąc też ma jakiś wpływ, bo nie jest narażony na chemię która była sypana w zimę.

Stoi zupełnie przez przypadek ;) Zamarzło mu się :D

 

do Twojego Subaru nic nie mam ;-)

ja też nic nie mam do mojego Subaru, bo już takie nie istnieje ;/

Jeśli chodzi o wydelikacone itd, bardziej, niż o Twojego Subaraka, chodziło mi o mit, jaki jest tu budowany, że Subaru to ubersamochód ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie odpalania wciskasz pedał hamulca i trzymasz - jak odpali to czy pedał trochę "wpada" w podłogę?

btw, płyn hamulcowy na pewno się nie obrazi jak zalejesz go świeżym ;)

Wpadł, ale bardzo niewiele, raptem z 2cm. Żeby wszedł kolejne 2-3 musiałem dosyć mocno depnąć i czuję mocny opór, tak jakbym wciskał pedał praktycznie przy wyłączonym silniku.

Po kilkuset metrach i kilku depnięciach stopniowo się poprawia i mogę wcisnąć pedał, a po kilku km wydaje się, że już jest ok.

 

 

Powciskaj kilkakrotnie pedał hamulca na wyłączonym silniku i odpal go wciskając pedał który powinien zejść w dól jak się tak dzieje to podciśnienia są ok i serwo działa. Zalej go świeżym płynem hamulcowym dobrze odpowietrz i ciesz się jazdą :)

Dzięki za podpowiedź, sprawdzę jutro rano.

 

 

Wczoraj i dziś miałem taki sam problem ale w VW Caddy. Mamy w firmie trzy

takie same auta i we wszystkich było to samo-pierwsze dwa hamowania

prawie bez efektu. Moim zdaniem to wina mokrych, zardzewiałych od soli

tarcz w kombinacji z zimnymi klockami. Zobaczymy jutro.

 

mam to samo. Kilka razy ruszam i hamulec w podłogę, efekt jakby ślizgania się hamulców, po 2-3 razach jest ok.

U mnie dzieje się to po wariacjach na śniegu jak nie przemyję kół, lub po prostu po deszczowej pogodzie wieczorem i przymrozku w nocy.

 

U mnie to raczej nie wilgoć/nalot na tarczach, ale jeszcze zweryfikuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, a po kilku km wydaje się, że już jest ok.

 

ty hardkorze! :D

Kilka km bez hamulców?? :o

 

;) ;)

 

Niektórzy potrafią bez hebla pół OSu przejechać ogniem... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...