Skocz do zawartości

Melduję, że......


stach1111

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję, że w Krakowie syf w powietrzu wisi okrutny... ale widzę, że w tym wątku też nie lepiej. O ile walka ze smogiem przypomina syzyfową pracę, to tutaj przewietrzyć można relatywnie szybko i skutecznie. Uprasza się zatem by nie brać przykładu z wybrańców ludu i jednak szanować interlokutorów.

Dziękuję za uwagę.

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ide robic raport

W czasie raport przyszedł gościu i pyta sie gdzie jest. Odlot miał totalny. Chcial iść na dworzec mowie mo by szedł w lewo a ten w prawo poszedł.. Masakra

Jeszcze 3.5h i weekend :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z uporem maniaka będę tutaj meldował i tylko czasami pomarudzę na poziom meldunkowego ;) zatem:

Bry :)

że dzisiaj miałem wyjątkowe kłopoty z dobudzeniem się (co jest o tyle dziwne, że zwykle zabiera mi to jakieś 5 sekund, a dzisiaj rozbudziłem się dopiero, jak paskudnie się zaciąłem przy goleniu :( )

że pomimo jazdy zgodnie z przepisami dojechałem do pracy 5 minut wcześniej niż zwykle

że młodszy synek opanował już przewracanie się na boki i na brzuszek, a także odkrył, że ma nogi, i że można je wpychać do buzi :yahoo:

i że chociaż za oknem ponuro i mżawka wisi w powietrzu, to takie małe radości jak opisane powyżej sprawiają, że nawet czytanie meldunkowego nie jest nużące ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze pogoda pod psem.

A propos dzieci,mloda(10m) wczoraj nie dosc ze gotowała zupę w kibelku to jeszcze degustowala bref ocean breeze(ten wyciskany żel) na szczęście tylko oblizala palec i sie nie zatrula.

Z tym dorastaniem smieszna rzecz.Mlody ma 7lat i ostatnio jak się z nim wygłupiałem zdalem sobie sprawę jaki on sie nagle duży zrobił,tak z dnia na dzień praktycznie.Spojrzelismy z żoną na siebie i pompa bo te same myśli mielismy w tym samym momencie :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrywajcie takie chwile, teraz telefon jest zawsze pod ręką.

 

Ja ostatnio robiłem porządki w zdjęciach i znalazłem kilka filmików, jak dzieciaki były małe. Niestety tylko kilka.

13 lat temu kamera była na taśmy analogowe i był potem problem, żeby to szybko przerzucić na komputer.

 

Dziś rano młoda (13 lat, ale już 170cm wzrostu) straciła kwadrans na strojenie się do szkoły, przy okazji wprowadzając "nerwową" atmosferę. Wspomnieliśmy z żoną nie tak odległe czasy, jak co rano "wbijałem" ją w rajtuzki przed pójściem do przedszkola. :D

 

A tak poza tym, że dzieci w szkole, a ja dalej choruję (nie mylić z haruję). ;)

Edytowane przez przemekka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rano  młoda (13 lat, ale już 170cm wzrostu) straciła kwadrans na strojenie się do szkoły, przy okazji wprowadzając "nerwową" atmosferę. Wspomnieliśmy z żoną nie tak odległe czasy, jak co rano "wbijałem" ją w rajtuzki przed pójściem do przedszkola. :D

  ;)

poczekaj jak dobije do 15 lat :biglol:

strojenie trwa 45 min a moje - Jula śniadanie na stole to chyba sobie kurtka nagram i będę puszczał przez kolumny :facepalm:

ubić !

ps:

moja 175 ale mam nadzieje, że to koniec - nie ma takiego rośnięcia :biglol:

Edytowane przez gumas_72
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dziś rano  młoda (13 lat, ale już 170cm wzrostu) straciła kwadrans na strojenie się do szkoły, przy okazji wprowadzając "nerwową" atmosferę. Wspomnieliśmy z żoną nie tak odległe czasy, jak co rano "wbijałem" ją w rajtuzki przed pójściem do przedszkola. :D

  ;)

poczekaj jak dobije do 15 lat :biglol:

strojenie trwa 45 min a moje - Jula śniadanie na stole to chyba sobie kurtka nagram i będę puszczał przez kolumny :facepalm:

ubić !

ps:

moja 175 ale mam nadzieje, że to koniec - nie ma takiego rośnięcia :biglol:

 

Będziesz miał pretekst by skrócić o głowę  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@mahu,Co trzy lata nowe :) Bo_Lo z małżonką podobno wpadli razem na ten sam pomysł :)
no nie wiem... ja tam chętnie, ale małżonka moja kochana jakoś po drugiej ciąży ma dość cudu macierzyństwa i porodu - wiem, małżonkę można wymienić, a nawet nie musi to być małżonka, ale jakoś się do kobieciny przywiązałem, więc sami widzicie... dwójka mi wystarczy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...