Poczta Polska

[Bak]

Cześć

 

Mam dosyć niemiłą sytuację z Pocztą Polską.

Zastałem leżące w skrzynce awizo.

Poszedłem na pocztę, gdzie się dowiedziałem, że takiej przesyłki nie ma i pani z okienka nie wie gdzie ona może być :shock:

Chodzi o list polecony z dosyć ważnymi dokumentami.

Przed chwilą się dowiedziałem, że na poczcie mieli dużo przesyłek i w związku z tym zamieszaniem (sic!) zamiast zostawić tę przesyłkę na poczcie w celu późniejszego odbioru... Pani odesłała ją do nadawcy.

Nadawcą jest moloch w którym zanim zdążę to wszystko wytłumaczyć, zanim oni załapią i wyślą mi to ponownie, to pewnie minie z pół roku.

 

Czy mogę zrobić coś w takiej sytuacji? Czy tylko liczyć na dobrą wolę nadawcy? :|

 

Pozdrawiam

[lucza]

Zrób jak na premierze Batmana,wejdź na pocztę.....i dalej wiesz co ,pozdro.

[Krzysztov]

Z mojego doświadczenia wynika, że należy liczyć na dobrą wolę nadawcy. PP jest nie do ruszenia. Nieważne czy coś zgubili, odesłali, zniszczyli... Morał z tego taki: korzystać z przesyłek kurierskich.

[Bak]

korzystać z przesyłek kurierskich

 

I tak też robię, gdy wysyłam gdzieś dokumenty.

Niestety inni nie są na tyle mili (szczególnie instytucje państwowe)

 

-- Wt sie 14, 2012 2:59 pm --

 

Troszkę mnie ta sytuacja zirytowała. Owszem wcześniej coś mi tam ginęło na poczcie ale to były drobne zakupy internetowe, a nie dokumenty.

Napisałem maila do poczty i właśnie dostałem odpowiedź (po pół godziny! WOW! ).

Mogę tylko złożyć reklamację, ale... nie mogę, ponieważ:

"Prawo wniesienia reklamacji przysługuje nadawcy albo adresatowi, – gdy nadawca zrzeknie się na jego rzecz prawa dochodzenia roszczeń, albo, gdy przesyłka lub kwota pieniężna określona w przekazie pocztowym została doręczona adresatowi"

[AMI]

Mogę tylko złożyć reklamację, ale... nie mogę, ponieważ:

"Prawo wniesienia reklamacji przysługuje nadawcy albo adresatowi, – gdy nadawca zrzeknie się na jego rzecz prawa dochodzenia roszczeń, albo, gdy przesyłka lub kwota pieniężna określona w przekazie pocztowym została doręczona adresatowi"

 

 

To akurat ma pewien sens, gdyz nadawca w sumie jest strona zlecajaca usluge. Nawet jesli w praktyce uderza glownie w odbiorce przesylki (bo czesto nadawca ma to w d... - przeciez wyslal, sprawa odhaczona i juz).

[Amstaff23]

Wizyta w placówce :arrow: będziesz rozmawiał tylko z naczelnikiem :arrow: inaczej stąd nie wyjdziesz :arrow: i w miarę grzecznie lecz bardzo stanowczo, że mają Ci wyjaśnić sytuację, gdyż tam były dokumenty, których brak może spowodować u Ciebie stratę finansową :arrow: i jeśli Pan Ci nie pomoże - będzie skarga imienna na pracowników poczty.

 

Duża szansa, że jednak pomoże

[tzd]

pisałem pisemne skargi na kierownika urzędu pocztowego nr... xxx , ale to niewiele pomogło.

chociaż próbować /walczyć z wiatrakami można (ja raczej nie odpuszczam, kropla drąży skałę) - rozmawiać tylko z kierownikiem / naczelnikiem Urzędu Pocztowego, i pisać imienne skargi.

[brt]

Zastałem leżące w skrzynce awizo.

 

pytanie, czy było jedno, czy już powtórne? Jeśli to dopiero pierwsze, to walcz, jak było powtórne to licz na nadawcę, że wyśle jeszcze raz(swoją drogą jak on nie odbierze zwrotu, to gdzie wtedy poczta prześle :?: :roll: )

[Bak]

Zastałem leżące w skrzynce awizo.

 

pytanie, czy było jedno, czy już powtórne? Jeśli to dopiero pierwsze, to walcz, jak było powtórne to licz na nadawcę, że wyśle jeszcze raz(swoją drogą jak on nie odbierze zwrotu, to gdzie wtedy poczta prześle :?: :roll: )

 

Pierwsze. Sama pani na poczcie stwierdziła, że ta przesyłka powinna na mnie czekać, tylko przez przypadek została odesłana. :|

[brt]

W rozporządzeniu jest 14 dni na odbiór:

http://www.poczta-polska.pl/rozporzadzenie.htm

§ 57

1. Przesyłki i przekazy pocztowe powinny być odebrane przez adresata w placówce oddawczej w następujących terminach, zwanych dalej "terminami odbioru":

1) 48 godzin - paczki pocztowe z żywymi zwierzętami lub roślinami,

2) 14 dni - przekazy pocztowe i przesyłki inne niż wymienione w pkt 1.

2. Bieg terminu odbioru rozpoczyna się:

1) dla paczek pocztowych z żywymi zwierzętami lub roślinami - od godziny następnej po doręczeniu zawiadomienia o nadejściu paczki, o którym mowa w § 47 ust. 1,

2) dla przesyłek i przekazów pocztowych nadanych na poste restante - od dnia następnego po dniu nadejścia przesyłki lub przekazu pocztowego do placówki oddawczej,

3) dla przesyłek i przekazów pocztowych innych niż wymienione w pkt 1 i 2 - od dnia następnego po dniu doręczenia zawiadomienia o przesyłce lub przekazie pocztowym, o którym mowa w § 47 ust. 1.

3. Niedziel i świąt będących ustawowo dniami wolnymi od pracy oraz ustalonych odrębnie dodatkowych dni wolnych od pracy nie wlicza się do terminów określonych w ust. 1 pkt 2.

4. Na pisemne żądanie adresata przesyłki lub przekazu pocztowego placówka oddawcza może odpłatnie przechować przesyłkę lub przekaz pocztowy po upływie terminu ich odbioru.

5. Nieodebranie przesyłki lub kwoty przekazu pocztowego w terminie odbioru powoduje ich zwrot do nadawcy, z zachowaniem przepisów § 21 ust. 2 i 3.

 

walka z wiatrakami, ale nie poddawaj się, mi też poczta zalazła za skórę, 3 razy nie dostałem listu, a wiem, że na 100% był nadany

[lukciosti]

Bak, zagłosuj w natępnych wyborach na JKM i będzie po Poczcie Polskiej !!!

[STIFF]

lukciosti, i co zostanie inPost? to też gówno. Mój durny bank wysyła mi korespondencje InPostem - mam juz ok. 30 notesów - niedługo zacznę sprzedawać.

ale nie o to chodzi - czasem jak nikogo nie ma w domu żeby odebrać list z banku przesyłka ląduje w najbliższej placówce a na mnie czeka awizo. Tyle, że w moim przypadku najbliższa placówka to jakaś wypożyczalnia wideo czynna 11-18 więc żeby odebrać przesyłke muszę wyjśc na 2 godziny z biura. Ja po prostu nie mam czasu ale ogólnie moge sobie na to pozwolic bo sam sobie jestem szefem ale co ma zrobić pani Zofia która pracuje w centrum handlowym na drugim końcu miasta więc będzie jechała pół dnia a pracuje w typowych dla CH godzinach? Ma wziąć urlop?

nienawidze tych wszystkich InPostów i im podobnych

[lukciosti]

STIFF, nie wiesz dlaczego wysyłają notesy, ciężarki ?

[STIFF]

wiem wiem i to efekt kolejnego bubla - zupełnie niepotrzebne ograniczenie. Mi chodzi o co innego.

Oczywiście PP jest zła - typowy relikt słusznie minionej epoki ale póki co konkurencja nawet nie próbuje stworzyc namiastki infrastruktury (pomijam paczkomaty bo listu tam nie odbiorę)/

[lukciosti]

Właśnie przez te ograniczenia nie ma innych poczt.