Klub Nocnych Marków (temat otwarty w godzinach 00:00-06:00)

[Piotrek.M]

heheh a ja jeszcze posiedzę

[vergette]

Witam wszystkich po ciężkim dniu...

[lemon prince]

witamy. jakieś kille były :?:

[vergette]

He, he niestety nie - dzisiaj dość stacjonarnie i nerwowo :sad:

[misio]

Ale sie tu zagescilo , faktycznie dzien byl ciezki.

[lemon prince]

szkoda, jutro się nadrobi :wink: . ja dziś wyjątkowo wcześnie mówię dobranoc :smile:

 

5!

[Piotrek.M]

troszku... pizga na dworze deszcz pada... wieje ... po południu dopiero wyjszedł z domu hehe

[vergette]

lemon prince, dobranoc :grin:

[kashmere]

niumen,

[pumex1]

melduje sie z Leszkiem 0,66 w lapie i polewajac jednoczesnie z 39-tej czesci filmu "Amerykanski ninja" czy cos tam...

[kashmere]

melduje sie z Leszkiem 0,66 w lapie

 

ja z troszke mniejszym kalibrem, ale tez daje rade

[hobbit72]

A ja czekalem az wreszcie ktos otworzy i mi sie sledzenie uruchomi bo mi sie nie chcialo szukac tematu

 

dzien dobry wieczor

[Mały 5150]

Ja też jestem tylko mam od cholery roboty :sad:

Dlatego Forum pod spodem a na wierzchu edytor tekstu

[filester]

Powitać towarzystwo :wink:

[Mały 5150]

Powitać towarzystwo :wink:

 

filester przyznaj się śpisz w dzień i to w trumnie

[vergette]

Witam zapracowanych :wink: i nie mogących spać... :smile:

[filester]

Od czasu do czasu śpię w nocy....... ale w łóżku

[Mały 5150]

Witam zapracowanych :wink:

 

Dobry wieczór Vergette :smile: już skończyłem całe szczęście :cool:

 

Mogę trochę z Wami pogadać. Co tam słychać :?:

U mnie totalny syf. Roboty po kokardkę, start w Cynie odwołany a za parę dni wyjeżdżam prawie na cały miesiąc a przygotowania w lesie.

Potrzebuję letnich ciuchów a w sklepach to sobie mogę najwyżej kożuch kupić.

[vergette]

Też mam nie :?: ciekawie :???:

 

Dzieciak mi się strasznie rozchorował i pod znakiem zapytania stoi sobotni wypad na Cynę :mad:

 

Letnie ciuchy = ciepłe kraje :?: :cool:

[pumex1]

U mnie totalny syf. Roboty po kokardkę, start w Cynie odwołany a za parę dni wyjeżdżam prawie na cały miesiąc a przygotowania w lesie.

Potrzebuję letnich ciuchów a w sklepach to sobie mogę najwyżej kożuch kupić.

 

ludzie to maja problemy

 

rano pewnie jedyny problem jaki bede mial to znalezc 2 podobne do siebie skarpetki swoja droga to jest ciekawostka... mozna kupic 100 takich samych par, a jak co do czego, to sie okaze, ze ma sie 200 zupelnie roznych sztuk

[Mały 5150]

Letnie ciuchy = ciepłe kraje :?: :cool:

 

Chyba ciepłe :?: Jadę na Kubę do El Comandante boję się że jak wykituje to tam nie będzie już tak ciekawie.

[san]

straszny tu bałagan po ostatniej libacji

 

kelner :!:

[filester]

Jaki kelner :?: Tutaj całkowita samowolka.

[san]

to gdzie ten barek

[KamilL]

tam !