polemika ze "wstępniakiem" do ostanich "Plejad"

[subarutux]

Święte słowa. Światem rządzi wielka bankowa finansjera i trudno znaleźć odważnych, którzy by się temu przeciwstawili.

 

Jest jednak jeszcze jeden problem: państwa sprzeniewierzyły się swojemu powołaniu, swoim zadaniom i powinnościom. Z instytucji mających zapewnić podstawową ochronę i organizację życia obywateli, na rzecz której obywatele godzą się oddać część swojej wolności i część swoich dochodów, państwa stają się korporacjami nastawionymi na zysk - klasy rządzącej i ich popleczników (już nie Rzeczpospolita Polska, lecz Polska Sp. z o.o.). Państwa przestają zajmować się organizacją, infrastrukturą, dobrobytem, bezpieczeństwem, zdrowiem czy wykształceniem obywateli, obciążając jednocześnie obywateli dodatkowymi kosztami tychże (bo przecież państwa pobierają już podatki na swoje konstytucyjne obowiązki) i coraz bardziej ograniczając ich wolności, sprowadzając ich w istocie do półniewolników. Wszystko przelicza się na pieniądze i zarobek, wystarczy wspomnieć tylko leczenie chorych, uczenie dzieci, dbanie o infrastrukturę, a przecież wiadomo, że nie są to i nigdy nie będą sprawy dochodowe. To tak, jakby moja noga żądała od głowy zapłaty za noszenie, a głowa żądała zapłaty od ręki, że nią steruje.

Jest to niespotykane w historii oszustwo i zamach na wolność człowieka, występujące tylko w niektórych krwawych tyraniach, które zresztą nigdy nie trwały długo.

 

Obecnie w Unii Europejskiej obserwujemy następne kłamstwo - przejmowanie de facto władzy przez dwugłowy rząd Merkozy (lub Sarkel :wink: ), który przecież nie został wyłoniony w żadnych wyborach, oraz przez rozmaite biurokratyczne i finansowe, w gruncie rzeczy pasożytnicze instytucje (jaką wymierność korzyść obywatelom przynoszą agencje ratingowe lub fantazje MFW?), takoż nie wyłonione w demokratycznych wyborach.

 

Ta właśnie chciwość i zachłanność oraz obłuda są między innymi przyczynami kryzysu, który może zostanie chwilowo zaleczony naszymi pieniędzmi, ale wkrótce powróci jeszcze poważniejszy.

[Dobi1972]

Święte słowa. Światem rządzi wielka bankowa finansjera i trudno znaleźć odważnych, którzy by się temu przeciwstawili.

 

1. Rządzi ten kto ma pieniądze.

2. Druga opcja to rządzi ten kto ma armię (najlepiej fanatyków bo tych nie trzeba opłacać jak trzeba to punkt 1).

 

-- 30 gru 2011, o 12:29 --

 

Ta właśnie chciwość i zachłanność oraz obłuda są między innymi przyczynami kryzysu, który może zostanie chwilowo zaleczony naszymi pieniędzmi, ale wkrótce powróci jeszcze poważniejszy.

 

Dokładnie. Tyle że wina jest po obu stronach tzn. tych co biorą kredyty lub socjał też ... tak w uproszczeniu.

[giepa]

niby wszyscy to wiedza ale nikt nie potrafi poderwac spoleczenstwa nie tylko polskiego...

ja w ostatnim czasie staje sie radykalnym prawicowcem po kilkuletnim zagubieniu sie w centrum...

[Dobi1972]

niby wszyscy to wiedza ale nikt nie potrafi poderwac spoleczenstwa nie tylko polskiego...

 

Rewolucje raczej się nie sprawdzają (kilka było już ich kilka w historii - przynajmniej tych bardziej znanych w większości przypadków klęska wcześniej czy później). Niestety w obecnych czasach trzeba ludziom powiedzieć wprost, aby wzięli się do roboty w myśl zasady kto nie pracuje ten nie je - tyle że to takie niedemokratyczne ... Przy obecnym ustroju ciężko liczyć na jakieś szybkie zmiany ...

[Waldemar Biela]

Abstrahując od analizy.

1.Społeczeństwo nie może być winne, że Grecja pozostała bez nadzoru banków, które udzielały kredytów -

2 Bank za pożyczkę, czy kredyt ponosi taką samą odpowiedzialność (o ile nie większą), jak korzystający!

4. Praca na czarno jest próbą wypracowania kompromisu z pracodawcą,!

Pośczałam się ze śmiechu

[leon]

Niestety w obecnych czasach trzeba ludziom powiedzieć wprost, aby wzięli się do roboty w myśl zasady kto nie pracuje ten nie je

 

Najpierw musieliby uwierzyć, że pain=gain. Aparat natomiast robi wszystko żeby obalić tę tezę.

[Dobi1972]

Najpierw musieliby uwierzyć, że pain=gain. Aparat natomiast robi wszystko żeby obalić tę tezę.

 

A co ma aparat ucisku robić - świadomym społeczeństwem trudniej jest rządzić :-)

[leon]

A co ma aparat ucisku robić - świadomym społeczeństwem trudniej jest rządzić :-)

 

Dawno temu na murze był napis: "Tylko owce potrzebują przewodnika". System się zmienił, bagno nie.

[Xanadu]

Pośczałam się ze śmiechu

śmieszne za to nie jest to, że w lipcu 1932 roku partia Hitlera wygrała DEMOKRATYCZNE wybory do Reichstagu

i tylko powierzchownie ta informacja nie ma związku z resztą niniejszego wątku :wink:

[mcbeth]

śmieszne za to nie jest to, że w lipcu 1932 roku partia Hitlera wygrała DEMOKRATYCZNE wybory do Reichstagu

i tylko powierzchownie ta informacja nie ma związku z resztą niniejszego wątku :wink:

 

ja w ostatnim czasie staje sie radykalnym prawicowcem po kilkuletnim zagubieniu sie w centrum...

 

:roll:

[Xanadu]

śmieszne za to nie jest to, że w lipcu 1932 roku partia Hitlera wygrała DEMOKRATYCZNE wybory do Reichstagu :mrgreen:i tylko powierzchownie ta informacja nie ma związku z resztą niniejszego wątku :wink:

ja w ostatnim czasie staje sie radykalnym prawicowcem po kilkuletnim zagubieniu sie w centrum...

:roll:

a mnie się zawsze wydawało, że Hitler ze swoim narodowym SOCJALIZMEM był bliżej lewej niż prawej strony :wink:

nazizm opierał się na rasizmie (w odróżnieniu od faszyzmu), odrzuceniu demokracji i rządach autokratycznych, a to wszystko uzupełniał szeroką polityką socjalną (tu miał wiele wspólnego z komunizmem)

nie chcę wypowiadać się za kolegę "giepa", ale myślę, że jest wielka przepaść pomiędzy prawicowym konserwatyzmem (nawet radykalnym), a nazizmem lub faszyzmem - nasz polski problem polega na tym, że przez kilkadziesiąt lat komunizm zrobił nam wodę z mózgu, zrównując różne pojęcia, powodując, że np. narodowiec Dmowski kojarzy nam się z faszyzmem i rasizmem (nic bardziej mylnego!), a socjalista Piłsudski z prawdziwym wyzwolicielem... współczesna konserwatywna prawica staje w obronie narodowych wartości, historii, kultury, języka, waluty, gospodarki itd. broni przed zbytnim uzależnieniem od organizacji międzynarodowych i podejmowania decyzji o nas poza naszym terytorium - pytanie kto jest komu bardziej potrzebny: Polska UE (choćby jako wielki rynek zbytu), czy UE Polsce pozostawiam jako retoryczne :wink:

[mcbeth]

myślę, że jest wielka przepaść pomiędzy prawicowym konserwatyzmem (nawet radykalnym), a nazizmem lub faszyzmem - nasz polski problem polega na tym, że przez kilkadziesiąt lat komunizm zrobił nam wodę z mózgu, zrównując różne pojęcia, powodując, że np. narodowiec Dmowski kojarzy nam się z faszyzmem i rasizmem (nic bardziej mylnego!)

 

Mam wrażenie, że nie znasz myśli zawartej w książkach Dmowskiego oraz Adolfa H. Retoryka i przesłanie są zadziwiająco podobne...

[Urabus]

Panowie :roll: Dyrekcja rzuciła we wstępniaku tylko kilka luźnych myśli na temat kryzysu greckiego.

Nie odchodźmy od ich zakresu, bo wyjdzie nam typowa narodowa debata polityczna :wink:

[ex-Dyrekcja]

Pomijając różne wyrażone powyżej opinie pozwolę sobie przejść bezpośrednio do wypowiedzi Autora wątku :

1. po co ten tekst powstał i jaki był jego cel?

Bo tak.

Ale serio - pisząc wstępniaki zazwyczaj zwracam uwagę na różne aktualne, mniej czy bardziej ważkie problemy. Na szczęście, w przeciwieństwie do większości publikacji, nie muszę zwracać uwagi na ta, aby tekst jako taki był "chwytliwy", czy też celował w oczekiwania czytelników. Nie mam ograniczeń wynikających z dbałości o czytelnictwo = zwiększanie nakładu, brak konieczności "dogadzania" poszczególnym reklamodawcom itp.

Jednocześnie mam świadomość, że odbiorcy Plejad to osoby o zdecydowanie wyższym od statystycznej przeciętnej poziomie wykształcenia i inteligencji. Tak więc, jako autor ( duże słowo ) mam znacznie więcej swobody, niż przytłaczająca większość osób zawodowo parających się pisaniem artykułów ( uprzedzając pytanie od źródłach w/w informacji : źródła osobiste wynikające z bardzo wielu rozmów przeprowadzonych z dziennikarzami z różnych mediów ).

Wobec powyższego pozoliłem sobie na ( subiektywny ) sygnał, że jeżeli nic się u nas nie zmieni, możemy w przyszłości znaleźć się w podobnej do Grecji sytuacji.

2. na jakie badania, statystyki, czy dane się tekst powołuje? (zauważyłem jedynie powołanie się na ankietę Wirtualnej Polski - czy to jakaś profesjonalna jednostka badawcza?)

Zazwyczaj informacje zbieram z różnych źródeł. Ponieważ, jak już wcześniej wspomniałem, wstępniak nie aspiruje do roli opracowania naukowego, nie załączam do niego spisu materiałów źródłowych. Tym bardziej, że wiele opracowań o charakterze ściśle naukowym jest ... mało strawnych. Niemniej, jako przykład, można zacytować niniejsze opracowanie:

http://www.rynekpracy.pl/monitor_rynku_ ... hp/wpis.23

na marginesie jesteśmy w podobnym wieku i dla mnie również dług ma znaczenie honorowe

Ha, gdyby wszyscy tak myśleli, poprzedzający powyższe stwierdzenie wywód nie miałby racji bytu a ja .... musiałbym napisać wstępniaka na inny temat :wink:

Szkoda, że tak nie jest...

napisał Pan: "obywatele uważają, że państwo ma dać, bez specjalnego zainteresowania tym, skąd ma wziąć" - a na podstawie jakich badań i analiz?

Mieszkam ( często ) w Polsce, czytam ...

Oczekiwanie przedstawienia dowodów w postaci naukowych opracowań dotyczących roszczeniowej postawy naszych rodaków ( oczywiście nie wszystkich !) to, przepraszam, zamykanie oczu na otaczającą nas rzeczywistość.

Przykłady ? Proszę bardzo.

Powódź. Zniszczony dom. Niestety właściciel "zapomniał" ubezpieczyć - niech rząd pomoże !

Wysoki kurs franka. Ktoś wziął pożyczkę na inwestycję w nieruchomość w tej walucie ( bo wydawało mu się, że będzie taniej !) - niech rząd pomoże !

Albo z tego Forum :

Mam samochód marki XXX. Uderzyłem kołem w krawężnik i zgiąłem wahacz. Pojechałem do dealera i zrobili na gwarancji. Ci to mają gwarancję, nie to co wasza.

Kupiłem samochód w Holandii. Żądam zamontowania ISR - przecież mam Subaru ( tu poszła jeszcze skarga na mnie do Japonii, gdy odmówiłem ).

Przykładów, nie do pomyślenia w moim "drugim" państwie, mógłbym zacytować o wiele więcej...

czy stwierdzenie "kosztem tych, którzy pracują legalnie" nie wydaje się Panu nieco demagogiczne?

Zdecydowanie nie. Artykułów o najróżniejszych błędach, braku odpowiedzialności rządzących itp. napisałem już sporo. Tym razem pisałem o zagrożeniu dla przyszłości pod kątem zachowań społecznych. Zgadzając się w pełni, że mamy do czynienia z klasyczną "współwiną" uczulam na tę jej część, która leży po stronie normalnych obywateli. Naszych sąsiadów, znajomych itd. Nie można bowiem oczyszczać się z winy tylko dlatego, że "rząd też". Taka postawa prowadzi do przyzwolenia, a zatem do pogłębienia problemu.

chodziło mi generalnie o odniesienia do społeczeństwa, jak np. "niepłacenie podatków stało się najważniejszym sportem narodowym"... czemu służy takie opisywanie własnego narodu?

Czy pisanie prawdy musi być dodatkowo usprawiedliwiane ? Piszę po polsku, w piśmie, które wyłącznie w Polsce jest czytane ( tzn. mam nadzieję, że jest czytane :wink: ). Nie "oczerniam" więc narodu wobec obcych, nie rozdzieram szat na obcym forum. A niniejsza choćby dyskusja ( o niebo bardziej konstruktywna i kulturalna niż 99% "dyskusji" w internecie !) dowodzi, że czemuś wstęniak jednak służy :wink: . Na przykład choćby chwili refleksji.

yby rząd zwiększył skuteczność egzekucji (od tych, którzy są zwolnieni, którzy unikają, którzy transferują zyski za granicę itd.) , zamiast podnosić stawki podatku i wprowadzać ich nowe formy, z pewnością wyborów by nie przegrał

Chciałbym, aby miał Pan rację. Bezpośrednie rozmowy z MF, gdzie właśnie m.in. tematyka uszczelniania systemu podatkowego była omawiana ( w innym kontekście ) zakończyły się stwierdzeniem Dyrektora Departamentu " to nie byłoby społecznie zaakceptowane".

Pomimo więc ogromnego życiowego optymizmu tutaj akurat optymistą nie jestem.

 

Pozdrowienia

[SUBORO]

Przykłady ? Proszę bardzo.

Powódź. Zniszczony dom. Niestety właściciel "zapomniał" ubezpieczyć - niech rząd pomoże !

Wysoki kurs franka. Ktoś wziął pożyczkę na inwestycję w nieruchomość w tej walucie ( bo wydawało mu się, że będzie taniej !) - niech rząd pomoże !

Albo z tego Forum :

Mam samochód marki XXX. Uderzyłem kołem w krawężnik i zgiąłem wahacz. Pojechałem do dealera i zrobili na gwarancji. Ci to mają gwarancję, nie to co wasza.

Kupiłem samochód w Holandii. Żądam zamontowania ISR - przecież mam Subaru ( tu poszła jeszcze skarga na mnie do Japonii, gdy odmówiłem ).

No proszę, komentaż do polemiki ze wstępniakiem lepszy niż sam wstępniak 8)

Najlepsza ta skarga do Japonii Jak z pisenki J.Kaczmarka "do dyrekcji list piszę wsciekły jak bazyliszek"

Ale co do Grecji : prawdą jest, że unikanie podatków jest narodowym sportem, ale to Włosi są mistrzami świata w tej dyscyplinie. I mają super-trenera : mafię.