Kwiat Paproci Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Ja tam potrafię wypić flaszkę wina bez zasłaniania się bigosem... pzdr, M. No właśnie! Szczerość w naszym klubie to norma! (skąd to?). Ja zaś tylko jedną lampeczkę (0,7 l) do poduszki... Wasze zdrowie!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Ja tam potrafię wypić flaszkę wina bez zasłaniania się bigosem... . No właśnie! Szczerość w naszym klubie to norma! (skąd to?). He he... Ale oni mogą kłamać, kadzić, upiększać... Ja zaś tylko jedną lampeczkę (0,7 l) do poduszki... Wasze zdrowie!! A co - córeczka ci się urodziła? M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 2 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Skończyłem artykuł. Zaczynam flaszkę... Domowa naleweczka, palce lizać. Jednak nie ma to, jak swoje. Przynajmniej w tej dziedzinie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kropek Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Skończyłem artykuł. Zaczynam flaszkę... Domowa naleweczka, palce lizać. Jednak nie ma to, jak swoje. Przynajmniej w tej dziedzinie. a ja tam mineralną spijam bo mnie coś suszy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wesoly Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Ja się przerzucam na większe opakowania, np. taka beczułka jest idealna na małego grilla: http://krypton.pl/wino/Browar/bitburger.jpg Ps. Dlaczego nie działają przyciski do wstawiania obrazków, URL-ów i inne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek K Opublikowano 2 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 A ja za chwileczke zaczynam tasting session whisky ze znajomymi. Slainte! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiat Paproci Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 A co - córeczka ci się urodziła? M. Dopiero żem wrócił był od znajomych z lasu. Tak nam sie dobrze biesiadowało, że czuję się jakbym ze cztery córeczki powił nagle... Dzięki za natchnięcie mnie dobrym pomysłem! Córeczki ni masz jeszcze w moim życiu!! Oczywiści dam znać, gdy się pojawi na świecie. PS. I mi buźki "nie wchodzą". Ani automatyczne logowanie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 A co - córeczka ci się urodziła? Dopiero żem wrócił był od znajomych z lasu. Tak nam sie dobrze biesiadowało, że czuję się jakbym ze cztery córeczki powił nagle... Dzięki za natchnięcie mnie dobrym pomysłem! Córeczki ni masz jeszcze w moim życiu!! Oczywiści dam znać, gdy się pojawi na świecie. Pan to możesz cztery córeczki (innych tatusiów, i raczej "letnie") co najwyżej posiąść. (A takie młodsze to przewinąć.) "Powicie" zostawmy mamom - są w tym dużo sprawniejsze of nas... (A tak bajdełej to wtręt z córeczką też nawiązywał do "Misia".) PS. I mi buźki "nie wchodzą". Ani automatyczne logowanie. Tak jak wszystkim - się popsuło. Mądrzy ludzie mówią: "don't fix it if it ain't broken" - a Flipper nie posłuchał, i teraz jest bęc. O! Buźki trza klepać ręcznie. Yyy... w sensie: wklepywać, znaczy. Na dole każdej otwartej strony z dowolnym wątkiem jest okienko szybkiej odpowiedzi (podobno tyż nie działa) - znaczy, jak jesteś zalogowany. Klikasz na dynx "wszystkie ikony" i pojawia ci się pop-up z emotkami. Jak na nie klikniesz, to w okienku szybkiej odpowiedzi pojawia się ich tekstowy "kod". Z tamtąd można je przekopiować gdzie się chce. Również, "klasyczne" emotki, takie jak: :? 8) są automatycznie konwertowane do "graficznych" jak masz "włączone uśmieszki" w opcjach. Trochę mądre inaczej, bajdełej - napisz w tekście coś takiego jak: "mam na sprzedaż Legaca GX (kombi, rocznik 1998)" - i zobacz co wyjdzie przy włączonych uśmieszkach... Dla ułatwienia: poniżej kody emotek, tak jak je widać w okienku pisania odpowiedzi - zaczynając od zielonego, a kończąc na Marty Feldmanie :razz: :mad: :roll: :wink: :neutral: :arrow: :?: :!: :sad: :smile: :grin: :cool: :???: :shock: pzdr, M. [ Dodano: Nie Wrz 03, 2006 5:07 pm ] A ja za chwileczke zaczynam tasting session whisky ze znajomymi. Slainte! Whisky tasting session, raczej... A skoro "sláinte", to whiskey. Do whisky bardziej pasuje "sláinte mhath". L'chaim! 8) M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek K Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 Whisky tasting session, raczej... Polska skladnia lecialem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Whisky tasting session, raczej... Polska skladnia lecialem He, he... To wtedy powinno być: "session tasting whisky"... M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek K Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Whisky tasting session, raczej... Polska skladnia lecialem He, he... To wtedy powinno być: "session tasting whisky"... M. no fakt, nie na darmo nosisz swoj pseudonim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Ja się przerzucam na większe opakowania, np. taka beczułka jest idealna na małego grilla: http://krypton.pl/wino/Browar/bitburger.jpg Kurczę - jedno z moich ulubionych - byłem kiedyś nawet w Bitburgu - fajna mieścina. Kiedy indziej jedna Niemkę z Bitburga poznałem (ładna była) - mam duży sentyment do tego Browaru :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 5 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2006 [no fakt, nie na darmo nosisz swoj pseudonim Ano. Trza se zasłużyć. M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwiat Paproci Opublikowano 5 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2006 Pan to możesz cztery córeczki (innych tatusiów, i raczej "letnie") co najwyżej posiąść. Wchodzę w to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 5 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Września 2006 Pan to możesz cztery córeczki (innych tatusiów, i raczej "letnie") co najwyżej posiąść. Wchodzę w to... Baa... W sumie... "Kobiety, wino i śpiew" - nawet pasuje do wątku... 8) M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 15 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2006 http://wiadomosci.onet.pl/1403769,16,item.html Wszystko się zgadza - jakoś prawie nigdy nie miewałem kaca, póki pijałem ostro. Teraz też nie mam - ale teraz to głównie dlatego, że znacznie mniej pijam... ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vert Opublikowano 16 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2006 cienias Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 17 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 cienias Wy, rajdowiec, to się lepiej nie odzywajcie... bo wy - jako sportowiec - to w ogóle nie powinniśta teraz alkoholu tykać, tylko jakieś witaminki i odżywki. A ja, póki mój geriatra pozwala, to jeszcze jakąś seteczkę albo butelczynę mogę... czasami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 A ja, póki mój geriatra pozwala, to jeszcze jakąś seteczkę albo butelczynę mogę... czasami. Z akcentem na "czasami"... ...i byle nie częściej niż raz na kwartał. 8) M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 17 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 O, czyżbyśmy chadzali do tego samego geriatry...? ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maruda Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 O, czyżbyśmy chadzali do tego samego geriatry...? ;-) Cholera, możliwe. Nie wiem na pewno, bo zapomniałem jego adresu... i jak się nazywa. 8) M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 17 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Ja też własnie... ale pitolić, póki co - możemy zaszaleć! ;-) Właśnie spijam rum spod rodzynek. Bomba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 17 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2006 Tydzień temu będąc na Słowacji zakupiłem szeroko opisywany tu i chwalony ®UM Tuzemski. Ale produkt ten zakupiłem w nowym i nietypowym opakowaniu. Jest to mała dawka 0.04l sprzedawana w kieliszku jednorazowego użytku (plastik przeźroczysty) zafoliowanym od góry niczym jogurt folią alu z nadrukiem i napisami. Produkr nazywa się Agent 004 (kuriozalna nazwa jak i miarka) i do nabycia jest przy kasie w sklepie obok batonów, gum do żucia i tych innych, bateri i innych pierdułek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WiS Opublikowano 18 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 Alkoholom z plastiku mówię godne i stanowcze NIE! Natomiast rum zdradzam dziś z wareckim Strongiem, bądź co bądź lato się kończy, potem pifffko już nie będzie tak fajnie wchodziło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wesoly_r Opublikowano 18 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2006 U mnie dziś kolejny dzień prac piwnicznych. Naleweczka z wisienek praktycznie gotowa. Pomysł z wanilią, rumem i miodem trafiony w dziesiątkę. W zeszła niedzielę uwarzyłem pszeniczkę, w sumie sezon miał być rozpoczęty w połowie października, ale kolega za 2 tygodnie urządza grilla weselnego i beczka pszenicy i druga ciemnego piwka będą jak znalazł. Miód pitny z gruszeczniak wyczerpał wszelkie pokłady cierpilowości i dzisiaj trafił na kolumnę. O dziwo po zagęszczeniu termicznym (delikatnie do 75%) pięknie pachnie gruszkami i miodem. Na jutro przygotowane warzenie miodu kasztelańskiego. Wszystkie surowce skompletowane. A teraz to już mogę się raczyć schłodzonym mocno chmielonym pilsem.... mniam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.