Skocz do zawartości

Legacy 1999r ubywa oleju - NOWE sensacyjne fakty w sprawie!


momik

Rekomendowane odpowiedzi

Prosbe mam o delikatne sugestię ponieważ niestety ale jednak mój bolid bierze olej i to chyba dosc dobrze...

przez 10kkm zeszlo ok 1l ponizej min. Mając na uwadze że po wymianie było na ok 3/4 odległości miedzy min a max wiec ubytek na 10kkm wychodzi ok 2-2,5l. Wycieków nie ma , silnik suchy, płynu tez nie przybywa (nie ubywa zresztą też). Olej przeszedłem na pół syntetyk mysląłem że to coś pomoże ale bez skutku. Wydaje mi sie że ubytki się pojawiają po "zamykaniu obrotomierza" ale chyba nie tylko bo nie kręcę go tak często, jeżdże raczej normalnie (spalania gazu mi wychodzi od 10.5 do 11l/100km - tyle nie pali jak sie pałuje).

Czy miał ktoś z was już podobne doświadczenia? jeśłi tak to czym to się skończyło? i dlaczego tak sie dzieje? Miałem sporo samochodów w róznym stanie i wieku i zaden nie brał więcej niż najwyżej od wymiany do wymiany miedzy max a min czyli bez dolewek. To auto jest raczej jednym z lepszych moich a tu taki klops :(

 

kurde pierscionki? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odp, jeszcze jedno pytanie:

Czy w tym silniku możliwe jest że nie za kazdym razem cały olej spływa do miski (pomijam jakiś cienki film olejowy który może zostawać na ściankach)?

Moje durne pytanie wywodzi sie z faktu że przeprowadziłem taki o to eksperyment:

 

Samochód odstany, stoi na rownym sprawdzam olej jest ok 1/2 stanu między min a maks

odpalam go i chodzi ok 10 sek i gaszę

po ok godzinie odstania sprawdzam olej i jest poniżej kropki min :?:

 

No kurde sprawdzenie to dosć prosta czynnośc, przynajmniej tak do tej pory uważałem

 

Dodatkowo wskazanie jest rózne na jednej i drugie stronie bagnetu

 

Wogóle to dziwne bo jak pisąłem płynu chłodzącego nie przybywa ani nie zmienia on swoich walorow optyczno organoleptycznych jest poprostu smaczny :mrgreen: a z olejem nie jest już taki dobry, auto również nie kopci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo wskazanie jest rózne na jednej i drugie stronie bagnetu

 

Nie wiem jak w 1999 roku, ale do 1994 (Legacy I) bagnet jest wprowadzony do miski pod dość dużym kątem i dlatego pewnie masz różne odczyty.

 

 

Jaki przebieg silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aktualnie 236kkm

 

 

ale gdzie sie podziewa ten olej?? nie kopci, nie wycieka, więc co?

Mam takiego samego legasia i bierze podobnie olej, ale nie panikuje, tylko dolewam.:) Mechanik mi ostatnio powiedzial, ze silnik bokser jest bardziej podatny na zuzywanie oleju przez ulozenie cylindrow. Ponoc olej nie zawsze scieknie do misy w calosci i przy zapaleniu silnika idzie w rure:) Jak powiedzial kolega emotorsport takie zuzycie oleju to nie tragedia, zreszta spotkalem sie z samochodami, ktorych fabryczna norma zuzycia oleju to litr na 1000km, wiec moje zdanie jest takie, zeby nie ruszac silnika na razie. A co do tego, gdzie olej jest jak go nie ma to.... Nie wiem..:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyn czysty i nie przybywa nie ubywa.

 

W sumie to juz troche sie uspokoiłem i powoli sie z tym oswajam że nalezy obserwowac dolewać i narazi nic nei robic ale już tylko ciekawy jestem co sie dzieje ze znikającym olejm

 

może przejść na mineralny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to juz troche sie uspokoiłem i powoli sie z tym oswajam że nalezy obserwowac dolewać i narazi nic nei robic ale już tylko ciekawy jestem co sie dzieje ze znikającym olejm

 

może przejść na mineralny?

 

Może po prostu od razu zalać roślinny? 8) Szybciej osiągniesz efekt.

 

Powinieneś raczej użyć porządnej płukanki i zalać dobry olej syntetyczny.

 

Moje H6 ma przejechane 240kkm i odkąd go mam to leję tylko 5w40. Owszem, nieco go ubywa, ale nie ma powodów do niepokoju.

Zresztą ubytki u Ciebie też nie są jakieś potężne. Nie ma co panikować. Być może pierścienie są lekko zapieczone na co może pomóc przepłukanie silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to juz troche sie uspokoiłem i powoli sie z tym oswajam że nalezy obserwowac dolewać i narazi nic nei robic ale już tylko ciekawy jestem co sie dzieje ze znikającym olejm

 

może przejść na mineralny?

 

Może po prostu od razu zalać roślinny? 8) Szybciej osiągniesz efekt.

 

Powinieneś raczej użyć porządnej płukanki i zalać dobry olej syntetyczny.

Popieram moderatora w pierwszej kwestii. Olej mineralny to najtańszy olej, więc jakościowo sporo słabszy nawet od półsyntetyka. Ale czy z półsyntetycznego oleju przesiadać się na syntetyk przy takim przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy z półsyntetycznego oleju przesiadać się na syntetyk przy takim przebiegu?

 

Podaj argumenty przeciw...

Większe zużycie oleju, jest bardziej rzadki.. Przynajmniej tak piszą w gazetach motoryzacyjnych

 

Aha. 8)

 

Pewnie czytamy inne publikacje.

Do auta powinien być zalewany olej taki, jaki jest przewidziany przez producenta.

To, że silnik zużywa olej jest objawem jakiejś usterki i tym trzeba się zająć. A nie leczyć pryszcza pudrem.

Zalewanie oleju mineralnego (w mniejszym lub większym stopniu) przyspieszy agonię silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby sprawdzanie poziomu oleju to podstawowa czynność i nic trudnego jednak ...

Sprawdzam zawsze na zimnym, przeważnie rano. Wyjmuję bagnet i wskazanie jest ponad max. Wycieram bagnet, wkładam i po wyjęciu wskazanie jest niższe lekko poniżej max. Może stąd u Ciebie te różnice we wskazaniach. Olej jest lepki i może hmmm "podpełzać" trochę po bagnecie. Prawidłowo powinieneś wyjąć bagnet, wytrzeć, włożyć, wyjąć i dopiero odczytać poziom oleju.

 

A tak w ogóle to ciesz się, że ubywa oleju. Gorzej gdyby przybywało :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem dorzucić swoje 3 grosze i oznajmić, że ubytek 2-2,5 litra na 10 kkm jest wg mnie duże, jak nie bardzo duże :|

Posiadam legacy III z silnikiem 2,5 obecnie (268kkm), wymieniam olej 5W40 co 10 kkm, przy wymianie wlewam ok 3,5-3,6 litra, reszta jest na dolewkę czyli 0,4-0,5 litra wykonywaną przy 5-6kkm po wymianie na świeży olej. Dodatkowo zauważyłem, że największe ubytki mam po długich odcinkach exprersowo-autostradowych (400-500km jednorazowo przy 140-160km/h), lecz i tak ubytek jest minimalnie zauważany na bagnecie. Wykluczyłbym też uszczelniacze zaworowe, ponieważ jest to silnik boxer i olej nie spływa jak w innych silnikach wzdłuż zaworu, który tutaj w przypadku subaru jest w poziomie, a nie pionie. Jeżeli miałbym coś poradzić to tylko płukanka w przypadku zapieczonych pierścieni, i jeżeli to nie pomoże, to zapewne będzie to zużycie pierścieni i tulei cylindrowych, i olej w minimalnych ilościach się spala, czy tak jest faktycznie może wykazałaby analiza spalin.

Poza tym jeżeli nic więcej się nie dzieje, to lać gaz, benzynę i olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra wiec, zanim zaczne wyjmowac silnik to zeleje go pełnym syntetykiem jakims i zobaczymy co sie bedzie działo, nic do stracenia nie mam. Czy to płukanie silnika to poprostu zmiana oleju na syntetyk czy trzeba odczyniać jeszcze jakieś czary specjalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to płukanie silnika to poprostu zmiana oleju na syntetyk czy trzeba odczyniać jeszcze jakieś czary specjalne?

 

Czary specjalne.... 8)

 

Np: Engine Flush Millers'a na 15-30 minut do starego rozgrzanego oleju na wolnych obrotach.

Choć w Twoim przypadku to bym przeciągnął do 30 minut.

 

Zalej potem silnik jakimś 5w40 ale PAO nie HC. Np. XFS 5w40 Millers'a. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fabryczna norma zuzycia oleju to litr na 1000km,

 

 

Mercedes i sporo innych

 

 

Podaj argumenty przeciw...

 

 

przy maksymalnie zasyfionym silniku o dużym przebiegu jedno płukanie może nie wystarczyć... :!:

 

wlejesz po płukaniu pełnego syntetyka, zacznie po swojemu płukać, ma różne detergenty i inne dodatki płuczące, rozpuści resztę syfu, a dalej już wiesz.... :twisted:

 

po płukaniu na pewno zacząłbym baczniej (codziennie) kontrolować stan oleju, w sensie - nie jego poziom, tylko stopień zasyfienia, jak szybko zacznie ciemnieć, oznacza, że w dalszym ciągu płucze z gnoju motor, i wypada powtórzyć płukanie.... :!:

 

moim zdaniem w niektórych skrajnych przypadkach lepiej pozostać na półsyntetyku, bo motorowi już i tak nic nie pomoże, najwyżej rozebranie, wyskrobanie szczotką i przepłukanie rozpuszczalnikiem nitro... :twisted::D ale to dość kłopotliwe... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

CHYBA znalazlem przyczynę - mam taką nadzieję...

Otóż zapragnąwszy przed zimą wymienić przewody (na marginesie jakieś Packard miałem - słyszał ktoś o takich?) odkryłem zaolejone fajki świec na dwóch cylindrach i to dość znacznie. Podpowi ktoś skąd ten olej tam się sączy? ewentualnie jkaby kto tak miły i jakiś schemacik podrzucił bo to pewnie jakas uszczelka gdzieś puszcza, a nie znam budowy tego motoru wiec rysuneczek bedzie pomocny.

Najwżniesze, co mnie cieszy auto nie żłopie tego oleju tylko wypluwa :mrgreen: ale sie cieszę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...