Cos nie teges

[STIFF]

w temacie g..na, psów i patałachów na drugim koncu smyczy - to co sie dzieje u mnie pod blokiem to masakra - jedyny kawalek trawnika publicznego na kilkanaście bloków zamkniętych osiedli (wiadomo na swoje sie raczej nie fajda). Wczoraj zwróciłem pewnej pani uwagę, że po piesku (który właśnie nawalił wielkie kupsko) sie sprząta, że są mandaty, że są pojemniki rozstawione. Zostalem obrzucony g...em - dobrze, że tylko werbalnie

Jakiś czas temu opisywałem jak to zastałem samochód z wysmarowanymi klamkami psią kupą - po jakimś czasie skojarzyłem to z gościem, ktoremu zwrócilem uwagę.

A jak forum zacznie działac to jeszcze fajne zdjęcie wrzuce w temacie.

[Bartekfi]

w temacie g..na, psów i patałachów na drugim koncu smyczy - to co sie dzieje u mnie pod blokiem to masakra - jedyny kawalek trawnika publicznego na kilkanaście bloków zamkniętych osiedli (wiadomo na swoje sie raczej nie fajda). Wczoraj zwróciłem pewnej pani uwagę, że po piesku (który właśnie nawalił wielkie kupsko) sie sprząta, że są mandaty, że są pojemniki rozstawione. Zostalem obrzucony g...em - dobrze, że tylko werbalnie

 

 

Mnie najbardziej dziwi, że właścicielom psów to nie przeszkadza Przecież do jasnej cholery to oni chodzą częściej niż ja na spacery po tych trawnikach. I tak fajnie się chodzi z pieskiem między g... nami :?:

[blackdogwwl]

Powiedzcie mi co powinienem zrobić z gościem który oparł drzwi od busa o mój samochód tzn. o dyszę spryskiwacza i ją zarysował. No gościa delikatnie opierdzieliłem, a potem wyzwałem, że powinien przeprosić bo zaczął się rzucać. Czasem żałuję, że nie jestem wylewny, ale powoli się uczę życia. Bo by powiedzieli, że nie wiadomo czy to od drzwi. Ja wiem, że tak bo sam widziałem z okna jak je sobie opierał. Bo po Policję nie dzwoniłem. Bo by powiedzieli, że to mała szkoda albo nie wiem. Lepiej by było jakbym tego nie widział. Tak wyjrzałem przez okno i o! Jest chamstwo i nic poza tym Naprawdę postawienie samochodu obok innego to jedna niewiadoma. :mad:

Co do g...na to najbardziej denerwuje to jak leży takie g.. na środku chodnika :shock:

[Dehnel]

kolejny zdrowotny nieteges ;(

http://rallyonline.pl:84/index.php?1&mo ... s&&s=26706

[jpol]

Plamka spod samochodu nie wyschła przez noc i słoneczny poranek...

[leon]

Plamka spod samochodu nie wyschła przez noc i słoneczny poranek...

 

A to jest plameczka, plamka czy plama ?

[jpol]

Nie znam się - nie mam doświadczenia, ale chyba bliżej jej do plamy niż plameczki...

Auto za chwilę jedzie do MojegoUlubionegoWarsztatu, zobaczymy jaki będzie wyrok. :neutral:

[leon]

A organoleptycznie testowałeś ? Żółte, czerwone ?

[jpol]

Koloru (czy to olej, czy ATF z układu wspomagania) nie byłem w stanie określić. A w moim przypadku może być akurat jedno i drugie...

 

Auto już stoi gdzie powinno i od poniedziałku ruszają nad nim prace, a ja mam w zamian FIAT-a (czyli fatalną imitację auta turystycznego, nie że akurat takiej marki ;-)) Na szczęście nie będę nim dużo jeździł, głównie będzie miejsce na firmowym parkingu zajmował, bo akurat jadę mały sabotaż w Wolfsburgu zrobić (jakieś zlecenia?) .

[leon]

... bo akurat jadę mały sabotaż w Wolfsburgu zrobić (jakieś zlecenia?) .

 

Sami się wystarczająco podkładają. :wink:

[Cysztof]

dzisiejszy mega nieteges:

Mandat od strazy miejskiej za parkowanie 200 zl i 2 pkt. a auto zostawilem na 10 minut zeby zaniesc dokumenty tylko na ul. Luckiej pod JW Construction... Lajzy !!

[Hubeeert]

Mandat od strazy miejskiej za parkowanie 200 zl i 2 pkt. a auto zostawilem na 10 minut zeby zaniesc dokumenty tylko na ul. Luckiej pod JW Construction... Lajzy !!

Nie bronię SM ale naprawdę nie było miejsc czy uznałeś, że przez 10 minut możesz przeszkadzać innym i łamać przepisy?

 

Bo szczerze Ci powiem, że wkurzaja mnie ludzie, którzy parkują samochody na wszelkiego rodzaju zakazach bo oni muszą.

[emotorsport]

Biorąc pod uwagę, że kierowca jest najłatwiejszym ,,klientem' do obrania z kasy, bo przecież SM (sado-maso?) nie będą się szarpać ze złodziejami czy bandytami, bo można dostać w łeb..., to uważam, że nadużywają często swoich uprawnień, np. parkują sami jak święte krowy, używają bezzasadnie tzw. środków przymusu bezpośredniego (czytaj - biją ludzi), zachowują się sami jak Huck Norris (Strażnicy Texasu... )myślę, że bierze się to z faktu, że do SM trafiają często ludzie o nieodpowiednich kwalifikacjach i predyspozycjach, zakompleksione odrzutki, które nie dostały się do policji ani do wojska... :sad: nie uogólniam, są wśród nich na pewno porzadni, wykwalifikowani i kompetentni ludzie....jak mawia wieszcz: są gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie..... a swoja drogą, notoryczni zastawiacze wyjazdów i parkowacze gdzie popadnie powinni byc karani, ale bez przesady....istnieje podobno też coś takiego jak pouczenie....w teorii....

[Harvester]

Taaa.... moja dziewczyna zaparkowała kiedyś za pustym samochodem straży miejskiej.

 

Gdy wróciła do samochodu, zobaczyła wezwanie :???: Parkowanie na zakazie.

 

Tym razem skończyło się na pouczeniu.

[bociek]

No to w temacie SM

200 zł za to że pies nie miał kagańca. Bagry, godzina 19, grudzień, mróz żywej duszy w promieniu 200 metrów. Pies ma kaganiec i biegał w nim ale na potrzeby wyczesania musiałem zdjąć. I wtedy komandosi wyskoczyli z nieoznakowanego wehikułu. Werdykt - pies biegał bez kagańca.

Więc się pytam jak mogli to stwierdzić z odległości 100 metrów o 19-tej wieczorem?

Mandat i basta - ja nie przyjmuję. Komandos zaczyna szukać wniosku do SG.

I buba bo nie ma. Pisze mandat- ja nie przyjmuję. W tak zwanym między czasie założyłem psu kaganiec i puściłem wolno. W końcu to spacer. A mój inteligenty pies, jak to pies zaczął wąchać komandosa w okolicach jajek. Komandos nieruchomo próbuje mnie przekonać żebym zabrał psa.

Ja zagotowany ani myślę przywołać psa.

No co ma kaganiec? Ma i może biegać.

Pyskówka nadal trwa, komandos jakieś artykuły mi śpiewa i zaczynamy przesłuchanie od nowa- pies nie miał kagańca, ja że miał. I obyłoby się bez mandatu ale już nie wytrzymałem i powiedziałem żeby spróbował się wyczesać w czapce. Mój pech że komandos był łysy.

A pies nadal identyfikował płeć strażnika.Kolega siedzący w aucie, myślałem że padnie ze śmiechu

 

Wczoraj, godzina 23 koniec festiwalu "Szanty" w Rotundzie.

Ładujemy busa, leje jak z cebra. I podeszło 2 kolegów i będą pisać mandat bo stoję na zakazie.

Wyciągnąłem dokumenty i od razu żeby pisali wniosek do SG. I poszedłem dalej pakować towar z targów. Zakaz jest ale mając w perspektywie załadowanie całego busa kartonami i stoiskiem w ulewie, postawiłem na w/w zakazie. Dodam że tak było przez 4 dni.

Dokumenty oddali, bez żadnych konsekwencji.

 

Co do qp psich, ponad rok walczyliśmy o pojemniki. A teraz nie ma kto ich opróżniać.

[Harvester]

Co do qp psich, ponad rok walczyliśmy o pojemniki. A teraz nie ma kto ich opróżniać.

Typowo polskie

 

 

Kiedyś pojechałem posegregować śmieci. Wyjąłem dwa wielkie wory z bagażnika i wkładam po kolei butelki, kartony, opakowania itd. Zeszło mi z 10 minut, a że było gorąco i był sklep na przeciwko kontenerów, poszedłem sobie kupić coś do picia. Wychodzę ze sklepu, a tu przyjechała śmieciara i ze wszystkich 4 kontenerów wsypała śmieci w jeden przedział

[Kapic]

Kiedyś pojechałem posegregować śmieci. Wyjąłem dwa wielkie wory z bagażnika i wkładam po kolei butelki, kartony, opakowania itd. Zeszło mi z 10 minut, a że było gorąco i był sklep na przeciwko kontenerów, poszedłem sobie kupić coś do picia. Wychodzę ze sklepu, a tu przyjechała śmieciara i ze wszystkich 4 kontenerów wsypała śmieci w jeden przedział

bo tak czy inaczej trzeba je sortowac drugi raz. Wiem, dosc to glupie ale tak to dziala.

[Harvester]

To po cholerę są oddzielne śmietniki.... wystarczy mieć kilka przegród w śmieciarze i porozwozić w różne miejsca potem, dlatego nie przyjmuje tego co do mnie mówisz :wink:

[Przemeq]

a tu przyjechała śmieciara i ze wszystkich 4 kontenerów wsypała śmieci w jeden przedział

 

To niestety po części wina wyrzucających - wyrzucają, jak leci. W cywilizowanych krajach są dokładne instrukcje, co się gdzie kwalifikuje (czy na przykład folia od wędliny z przyklejoną papierową naklejką to do folii, czy do papierów, czy w ogóle do pozostałych śmieci ) i ludzie się tam tego pilnują...

 

Ja od wieeeelu lat segreguję - nie dlatego, że jestem pro-ekologiczny, ale denerwuje mnie marnotrawstwo. Choć często się zastanawiam, czy to ma sens i jak kończą w pocie czoła sortowane materiały do recyklingu .

[Kapic]

To po cholerę są oddzielne śmietniki.... wystarczy mieć kilka przegród w śmieciarze i porozwozić w różne miejsca potem, dlatego nie przyjmuje tego co do mnie mówisz

ale chodzi o to ze pozniej jak sie robi z tego materialy to i tak sie segreguje np plastik na iles tam roznych rodzajow to samo szklo. Oddzielne smietniki sa po to zeby "eko oszolomy sie odczepily" albo ladnie wygladalo(nie wiem, to jest moja osobista opinia :razz: )

[Harvester]

To prawda.. ilekroć jestem w Austrii na nartach to mnie gorączka ogarnia po wejściu do śmietnika, w którym jest z 8 kontenerów... ale zawsze im segreguje bo wierzę, że oni robią z tego użytek.

 

Jednak po kilku takich akcjach jakie opisałem doszedłem do wniosku, że będę segregował pod warunkiem, że segregacja będzie u nas faktem a nie akcją na okrojoną skalę.

[Przemeq]

ilekroć jestem w Austrii na nartach to mnie gorączka ogarnia po wejściu do śmietnika, w którym jest z 8 kontenerów

 

To prwada. Ja tam jestem czujny jak ważka, segreguję, ale i tak po wyrzuceniu śmieci rozglądam się nerwowo wokół, czy zza węgła nie wyskoczy pan w tyrolskim kapelusiku, nie krzykie "Haende hoch" i nie wlepi tłustej kary za jeden nieopatrznie źle posregregowany śmieć .

[Aga]

Segregacja śmieci w polskich gospodarstwach domowych jest bezsensowna. Po pierwsze takie śmieci i tak zazwyczaj trafiają do jednej śmieciarki, po drugie, kontenery na segregowane śmieci są dużo droższe.

Wiem, bo chciałam na swoim osiedlu wprowadzić takie kontenery. Wywóz ma cenę zaporową.

Zmobilizujcie Polaków, żeby musieli segregować śmieci i jeszcze do tego dopłacać. Mnie się nie udało. Koszt wywozu wzrósłby trzykrotnie.

 

Co innego takie kontenery stojące na ulicy i dostępne dla wszystkich.

[Kwapcio23]

PSIM KUPOM ZDECYDOWANE NIE!!! Nic mnie tak nie wkurza w ostatnich dniach jak właśnie te atrakcje, które wyłoniły się z roztopionego śniegu

[Hubeeert]

Wiem, bo chciałam na swoim osiedlu wprowadzić takie kontenery. Wywóz ma cenę zaporową.

Zmobilizujcie Polaków, żeby musieli segregować śmieci i jeszcze do tego dopłacać. Mnie się nie udało. Koszt wywozu wzrósłby trzykrotnie.

 

To dziwne bo ja oszczędzam na segregacji. I to sporo.