Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

Troche nie tegesowy dla mnie jest najblizszy weekend i tydzien... Proby do bierzmowania, egzamin gimnazjalny i bierzmowanie :neutral: Troche nauki bedzie :evil:

 

Ja podobnie.. egzamin gimnazjalny.. wtorek - środa , bardzo niefajniee... :shock:

 

Wielki nie teges :sad:

 

To jest straszny nieteges... :cry::cry::cry: ["]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie teges jest to, jak niektórzy ludzie jeżdzą, strach z domu wychodzić.

 

Miejsce akcji - Okopowa / Leszno. Dziadek pamiętający jeszcze chyba powstanie listopadowe wtacza się spokojnie 30-40kmh na środek skrzyżowania pomimo czerwonego. Efektem jest dobrze wycelowany strzał w bok od jakiegoś kombi, po którym Uno dziadka zostaje zdezintegrowane. To CUD że nikomu się nic poważnego nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieteges jest to, że poje%^^ni kierowcy jeżdżą w terenie zabudowanym, jak poza, i na przejściu dla pieszych rozpieprzają pierwszoklasistę....

Połamał mu wszystko, co mógł. Chłopak w stanie krytycznym.

Gmina skasowala STOPKA z tego przejścia od stycznia tego roku bodajże. Żal było paruset zeta. Smutne....... :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz to Matce tego dzieciaka....

 

Oczywiście, nie zamierzam. Mogę tylko współczuć - bez względu na przyczyny i okoliczności.

 

Ale jak się rozmawia nie ze zrozpaczoną rodziną, ale z fachowcami, to warto sobie uświadomić jedną podstawową rzecz. Zdejmowanie nogi z gazu w terenie zabudowanym byłoby dużo łatwiejsze i bardziej oczywiste, gdyby polskie drogi krajowe i wojewódzkie nie szły przez wszystkie mozliwe wsie i miasteczka, a OBOK. Obwodnicami, znaczy.

 

Wtedy OK, jadę szosą 120-130 przez pola i lasy, robię akceptowalną średnią 110. Zjeżdżam wreszcie do miejscowości, wtedy zwalniam. Proszę uprzejmie. Nawet do 40-50, jesli trzeba. Kilometr czy pięć - mogę tak przejechać.

 

A w praktyce - przecież wiemy, jak jest. Nieco inaczej...

 

Często jeżdżę drogą krajową - odcinek jakieś 200 kilometrów - z tego na oko 60-70% to kolejne tereny zabudowane. Ja tam jeżdżę towarzysko, jak się uprę, to pojadę zgodnie z przepisami i będę się wlókł 6 godzin - ale nie ma cudów, TIR-y ze świeżymi rybami będą waliły przez te wsie 100-120, żeby zrobić ten odcinek w 3 godziny. Czy się to komu podoba, czy nie. I będą ginąć dzieci, starcy, oraz ludzie w sile wieku.

 

Amen.

 

Tak naprawdę, już szkoda słów... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... robię akceptowalną średnią 110. ....

Ja tam jeżdżę towarzysko, jak się uprę, to pojadę zgodnie z przepisami i będę się wlókł 6 godzin ....

 

No średnia 110 km/h to już trzeba popierda..ać....

 

No a ja odkąd ma Imprezę robie tą samą średnią co poprzednio dieslem, z tym że w zabudowanym w godzinach szkolnych 50-60 km/h niech minie Bóg pokarze jak zachce mi się więcej ! No, a potem poza to bez problemu nadrabiam.

 

P.S. Czy uczą jeszcze w szkole na zajęciach jak przechodzić przez ulicę ?! I czy potem idą trenować w miasto ? Ja pamiętam że takie zajęcia miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FUKS, :roll: przeciez po polskich drogach nie da sie jezdzic powoli a ograniczenia sa dla mieczakow. Pomyliles fora jezeli chcesz TU na THE FORUM zwrocic na to uwage obecnych :neutral:

 

Sorry - ale nie wierze jak mozna byc tak slepym zeby tego nie widziec. Czy posiadanie szybkiego (w miare) samochodu tak bardzo likwiduje zdrowy rozsadek u niektorych?

Toś wymyślił.

W poprzedniej dyskusji brane były pod uwagę trasy przelotowe, dwupasmowe, na których nie ma przejść dla pieszych. Jest zasadnicza różnica między terenem zabudowanym + przejście dla pieszych a Trasą toruńsko-armi-krajowej-mostem-co-tam-też-jest-i-wszystkimi-innymi-nazwami-tej-ulicy-co-i-tak-wszyscy-wiedzą-o-którą-chodzi ( ;) )

I ja na ten przykład nie zamierzam jeździć 70km/h po trasie siekierkowskiej (która nota bene też pewnie jakąś nazwę ma ;) ), 50km/h po Wybrzeżu Kościuszkowskim, Wybrzeżu Gdańskim ani też Wybrzeżu Gdyńskim (wszystkie zgodnie zwane Wisłostradą), oraz 40km/h w porywach do 80km/h na tej trasie co ma długą nazwę podaną powyżej. Te ograniczenia są absurdalne, właśnie dlatego że tam nie ma przejść, nie ma piesków i kotków (zazwyczaj) ani staruszek przechodzących do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był.

I nie wydaje mi się, żeby tu ktokolwiek deklarował rozwijanie nadmiernych prędkości w okolicach szkół itp. Więc troszku wyluzuj.

Bo to nie prędkość zabija, tylko głupota.

A Pan jak zwykle ma rację ;)

Chyba już pisałam, że dwukrotnie udało mi się zlikwidować auto (+cudze gratis) przy prędkości 50km/h. A i tak śladów hamowania nie dało się znaleźć, bo się za szybko działo. Wniosek z tego, że bezpieczna prędkość to brak prędkości. Wtedy na pewno nikt nie zginie. No chyba że mu cegła w drewnianym kościele...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdejmowanie nogi z gazu w terenie zabudowanym byłoby dużo łatwiejsze i bardziej oczywiste, gdyby polskie drogi krajowe i wojewódzkie nie szły przez wszystkie mozliwe wsie i miasteczka, a OBOK. Obwodnicami, znaczy.

 

Nic z tego. Jest pare miejsc w Polsce, gdzie mozna zaobserwowac jak ta teoria (nie)sprawdza sie w praktyce. I to nie jest tak, ze ktostam ma do przejechania 400km, a 50km w takich komfortowych warunkach - przejezdza wlasnie te 50km. Wiec tam gdzie ma droge ekspresowa jedzie 110, a tam gdzie ma ograniczenie do 50 dalej jedzie 110.

 

Na drobnych cwaniaczkow nic nie da sie zrobic poza ostrym prawem i nie chodzi mi tu o tlumy facetow w krzakach, tylko o to, by spowodowanie wypadku w terenie zabudowanym przy przekroczeniu predkosci o xxx traktowane bylo jako usilowanie zabojstwa/zabojstwo z premedytacja. Po drugim, czy trzecim skazanym na dozywocie (bo widokow na przywrocenie sznurkow nie ma) spadlaby liczba takich miszczuniow.

 

Nawet do 40-50, jesli trzeba. Kilometr czy pięć - mogę tak przejechać.

WiS TY mozesz! 95% kierowcow nie moze (tu pozdrawiam kierowce Forysia, ktory jakis miesiac temu wyprzedzal przy zakazie wyprzedzania, tuz przed skrzyzowaniem (i z tego co pamietam ograniczeniu do 40) - na ulicy Podlesnej w Warszawie).

 

ale nie ma cudów, TIR-y ze świeżymi rybami będą waliły przez te wsie 100-120, żeby zrobić ten odcinek w 3 godziny. Czy się to komu podoba, czy nie. I będą ginąć dzieci, starcy, oraz ludzie w sile wieku.

 

Taaa... Kiedys jechal za mna TIR przez wielunskie wiochy na drodze do Wro. Bylo to kolo 1 w nocy, ale nie uwazam, aby to tlumaczylo zachowanie faceta, ktory przy predkosci oscylujacej kolo 100km/h siedzial na moim zadzie i szukal tylko miejsca do wyprzedzania... Co mu skutecznie uniemozliwilem swoja droga (Wyszedlem z zalozenia, ze jednak bezpieczniej bedzie, gdy to ja bede jechal 100 przez wies, niz gdy bedzie mnie tam wyprzedzal TIR...).

 

 

gdyby polskie drogi krajowe i wojewódzkie nie szły przez wszystkie mozliwe wsie i miasteczka, a OBOK. Obwodnicami, znaczy.

 

Zabytki chcesz niszczyc? Przeciez te szlaki wytyczono 1000 lat temu...;)

 

Edit:

 

Trasą toruńsko-armi-krajowej-mostem-co-tam-też-jest-i-wszystkimi-innymi-nazwami-tej-ulicy-co-i-tak-wszyscy-wiedzą-o-którą-chodzi

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frustracje frustracjami i można dyskutować o freudowskich aspektach upalania ale jest jeszcze jedna rzecz warta przypomnienia. Po prostu poruszanie się samochodem, który przyspiesza, hamuje i skręca w ten taki a nie inny sposób prowokuje. To jest czysta przyjemność z jazdy, której, nie oszukujmy się, często sobie na ogół odmówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te Niemce, to one się muszą tak drzeć?! :evil:

 

Porządny hotel, centrum Berlina - a za oknem ryki jakby pół "warsiawskiej Pragi" przyjechało opić urodziny Heńka.

Ja rozumiem, że przegrali dzisiaj u siebie z Borussią. ale to siedzieć w domu i płakać a nie po ulicach się włóczyć.

 

 

Człowiek zasnąć nie może i głupoty na forum pisze... :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

saint, masz racje. I co? Dzieciom nie daje sie prawa jazdy. Nie kupuje sie im tez takich zabawek.

 

Jedyna roznica pomiedzy chlopcem a mezczyzna to rozmiar zabawki.

Czyli co? Ci co tego nie rozumieja to osobniki ktore zapomnialy dorosnac?

 

:lol:

 

Po to sa imprezy na torach organizowane zeby sie wyszalec. Niestety niektorym to za malo.

 

A kierowca ktory daje sie sprowokowac, zawsze powinien sobie przypomniec jedno - ulica to nie tor a kierowca ktoremu uda sie sprowokowac goscia w szybkiej furze Golfem I 1,6D - taki ktos juz wygral.

 

Takie zabawki kupują tylko ludzie, którzy nie są do końca dorośli.

 

Wyścigi z dieslami pozostawię rzeczywiście bez komentarza. Ale pomiędzy telepaniem się 50 kmh a jazdą do oporu istnieje złoty środek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasnowidzenie i wróżenie z fusów czy też spalin zostawmy. Umiejętność oceny sytuacji i związanego z nią ryzyka to chyba cecha w miarę inteligentnych ludzi. Pewny nie możesz być niczego - równie dobrze przy prędkości przepisowej może ci spaść na dach sputnik albo samolot.

 

Tak przykładowo - czy uważasz że jadąc trasą W-wa - Częstochowa (2 pasy, szczerze pole dookoła) po godzinie 23.00 z prędkością 140 kmh zachowuję się jak szaleniec? Nie przesadzajmy w żadną stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzam i nie gram swietego - uwazam, ze:

1. Przepisy choc niezyciowe powinno sie stosowac bo tak stanowi prawo

2. Zawsze nalezy kierowac sie zdrowym rozsadkiem

3. Daleko za soba przy wsiadaniu za kolko nalezy zostawic chec na wszelkie popisy i wychowywanie innych

4. Sama swiadomosc tego, ze jede szybkim samochodem powinna byc wystarczajaca. Udowadnianie kierowcom slabszym technicznie siedzacym w jakichs strupach, ze naprawde jestem szybszy to gowniarzeria.

 

Oczywiscie to moje zdanie.

 

Cholera. A ja tam przez 6 lat około sarny nie widziałem :shock: :mrgreen:

 

Co do pkt. 2 i 3 się zgadzam.

 

Co do 1 nie. Przykładowo, w świetle prawa nie mogę sobie w ciepły letni wieczór siąść nad Wisłą i wypić piwka, bo mnie zaraz jakaś straż miejska dopadnie. Przepisy niekoniecznie są tworzone przez ludzi zdrowych na umyśle. Ale to temat na inną dyskusję.

 

4 - nigdzie nie pisałem o udowadnianiu czegokolwiek komukolwiek. To bez sensu akurat. Po prostu chodzi o czerpanie przyjemności z jazdy DLA SIEBIE. Z dynamicznej jazdy, dodam.

 

Zdanie twoje szanuję, szczególnie że poglądy jak na to forum dość nietypowe. Ale zgadzać się nie muszę, zresztą stąd polemika.

 

A tak poza tym - wszyscy śpią a my posty nabijamy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hubeeert, ja się zgadzam w większości, ale zmiłuj się... Nie DA się przemierzyć zgodnie z przepisami odcinka powiedzmy 400 km.! I kto nie nie zgrzeszył, niech pierwszy rzuci kamieniem :wink: .

 

Kiedyś czytałam, że dziennikarze z jakiegoś czasopisma postanowili jechać z Wawy do Olsztyna zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie przekraczając ani o 1 km przykazanej prędkości. Ta podróz trwała 8 lub 9 godzin! (przepraszam, nie mogę podeprzeć się żadnym artykułem, to było naprawdę dawno). To wyobraż sobie podróż Zakopane-Suwałki... 2 dni??

 

Osobiście uważam, że na drodze nie ma miejsca dla czołgających się wręcz swoimi machinami "panów w kapeluszach", których to najbardziej się boję, uwierz że bardziej niż tych jadących ponad nakazane 70/h np. Jasne, że można napotkać i przypadki kamikaze..., ale wtedy mój współczynnik szczęśliwości wzrasta wraz ze wzrostem odległości dzielącej mnie od wspomnianego :wink: .

 

Są również ograniczenia np. do 40/h z przyczyn znanych tylko miejscowym użytkownikom dróg, jak np. fatalnie wyprofilowany zakręt, gdzie przy większej prędkości można zaliczyć dach w pobliskim rowie. Nauczona doświadczeniem (jeszcze nie dachowałam, ufff :smile:, ale inni owszem na takowym właśnie), zawsze zwalniam kiedy widzę "dziwne" ograniczenie na pozornie niewinnie wyglądającej drodze. No nikt bez powodu tego znaku tam nie ustawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...