Marioo Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Panowie czepiacie się naszych dróg,a jeszcze w trasie z Bielska do Kraka już trzeszczało coś z tyłu - tj przebieg jakieś 50 km :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Mowie, ze lod :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Dlaczego wnetrze WRX@8kkm trzeszczy? Tam trzeszczy! Pewnie radia nie właczyłeś i słyszysz co nie trzeba! Tak serio to co prawada jestem głuchy jak pień i mało co słyszę, ale u mnie jak się ruszam popiskują pasy w miejscu, gdzie wychodzą spod osłon słupka. Ale jakos to przeżyję. Ja sie nie nabijam... u mnie jak przymarznie cos w okolicach bagaznika to tak skrzypi, ze dramat Masz rację! Mało skrzypi, stuka! Tak przedwczoraj, jak klapa bagażnika mi przymarzła (padał taki marznący, oblepiający wszystko lodem deszczyk), to tak zaczęło stukać, że zatrzymałem się i szukałem uszkodzeń zawieszenia, bo myślałem, że to efekt ostatniego pocałunku z krawężnikiem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Oj, widze, ze chyba mi jednak nie pomozecie... Moze jestem przewrazliwiony i przeszkadzaja mi rzeczy, ktore dla innych sa do zaakceptowania, ale co ja na to poradze? A moze jest jakas firma, ktora sie takimi rzeczami zajmuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Dlaczego wnetrze WRX@8kkm trzeszczy? (...)A moze jest jakas firma, ktora sie takimi rzeczami zajmuje? Sony? Clarion? Alpine? Blaupunkt? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Oj, widze, ze chyba mi jednak nie pomozecie... Moze jestem przewrazliwiony i przeszkadzaja mi rzeczy, ktore dla innych sa do zaakceptowania, ale co ja na to poradze? A moze jest jakas firma, ktora sie takimi rzeczami zajmuje? Jakaś firma od Car-audio powinna pomóc.... Hmm może zamienimy się autami na dzień-dwa i już będize po kłopocie? Przestaniesz dostrzegać trzeszczenia :-D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Hmm może zamienimy się autami na dzień-dwa i już będize po kłopocie? Przestaniesz dostrzegać trzeszczenia :-D Wiem, o czym mowisz, mialem kiedys Sierre i rzeczywiscie bylo w niej troche gorzej. Troche. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 brent zwykła Sierra to kanapowóz. Przejedź się moją "Sierrą" ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 brent zwykła Sierra to kanapowóz. Przejedź się moją "Sierrą" ;-) Eeeee, w '92 dwulitrowa Sierra to nie byl taki zwykly kanapowoz Do tej pory bardzo milo ja wspominam. A Twoj bolid zapewne dostarcza niezlych wrazen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Hmm może zamienimy się autami na dzień-dwa i już będize po kłopocie? Przestaniesz dostrzegać trzeszczenia :-D Wiem, o czym mowisz, mialem kiedys Sierre i rzeczywiscie bylo w niej troche gorzej. Troche. Miałeś Ścierkę Cosworth?! :shock: No bo innej Ścierce do Escorta Cosworth'a jest jak Fiatowi do Ferrari... Mowa tu o innych ligach. I to nie z przeskokiem o jeden czy dwa ..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Hmm może zamienimy się autami na dzień-dwa i już będize po kłopocie? Przestaniesz dostrzegać trzeszczenia :-D Wiem, o czym mowisz, mialem kiedys Sierre i rzeczywiscie bylo w niej troche gorzej. Troche. Miałeś Ścierkę Cosworth?! Nie nie, mialem dwulitrowa, ale chodzilo mi o wnetrze, ktore rzeczywiscie trzeszczalo i zapewne w Escorcie jest podobnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Trzeszczenie wnętrza jest ściśle związane z zawiasem. W moim nie ma połączeń gumowych w ogóle, w dodatku są sportowe amortyzatory i spręzyny :-) trzeszczy jak jasna cholera. Dodatkowo wibracje z zeespołu napędowego zawieszonego na A-grupowych poduszkach dostarczają dodatkowych wrażeń ;-) Po kilkuset kilometrach zatęskniłbyś za komfortem WRXa ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Trzeszczenie wnętrza jest ściśle związane z zawiasem. W moim nie ma połączeń gumowych w ogóle, w dodatku są sportowe amortyzatory i spręzyny :-) trzeszczy jak jasna cholera. Dodatkowo wibracje z zeespołu napędowego zawieszonego na A-grupowych poduszkach dostarczają dodatkowych wrażeń ;-) Po kilkuset kilometrach zatęskniłbyś za komfortem WRXa ;-) Ten opis mnie przekonuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Nie nie, mialem dwulitrowa, ale chodzilo mi o wnetrze, ktore rzeczywiscie trzeszczalo i zapewne w Escorcie jest podobnie. Powtórzę, mówimy o innych ligach. Cossi Azraela to prawie wyczynówka (zawias, brak połaczeń gumowych). EDID: Azrael prędzej to wytłumaczył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Po kilkuset kilometrach zatęskniłbyś za komfortem WRXa ;-) Ja po paru metrach zatęskniłem za takim zawiasem jak w Cossim w WRX... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 jarmaj my jesteśmy inni ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarmaj Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 jarmaj my jesteśmy inni ;-) I chyba tak zostanie. Ostatni Mohikanin i nadzieja na przyszłość..... Ale fajnie pompatycznie brzmi! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 I chyba tak zostanie. Ostatni Mohikanin i nadzieja na przyszłość..... Ze niby to pierwsze to Ty a to drugie to ja???????? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 A tak swoją drogą cieszę się że Ci się podobało :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
treboo Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Przyznam, ze spodziewalem sie wszystkich mozliwych problemow poza tym. W moim starym dobrym Leonie przy 60kkm przebiegu wnetrze jest idealnie ciche. Natomiast w moim WRX (8kkm przebiegu) cos niemilosiernie swiergoli z tylu po lewej stronie w okolicach podszybia. Zagladalem tam ze wszystkich stron, ladowalem paluchy we wszystkie mozliwe szpary, opukiwalem, bujalem autem, ale na postoju nie ma szansy na uzyskanie tego odglosu i bez rozebrania tego calego interesu chyba sie nie obejdzie. Trzeszczy toto bardzo glosno nawet na najmniejszych wybojach (typu rowniutka jak na polskie warunki studzienka) i cholernie mnie denerwuje. Odglos jest troche taki, jakby ktos siedzacy w bagazniku wyginal w rozne strony listek rutinoscorbinu Z przodu z kolei po prawej stronie trzeszczy takze w okolicach szyby, ale odglos jest inny, cos jakby zesztywniala od zimna uszczelka. Szukalem w archiwum, ale poza potwierdzeniem, ze nie jestem jedyny z tym problemem, nic konkretnego nie znalazlem... mysle ze ja mam podobne odglosy dochodzace z tylnego podszybia tyle ze u mnie wystepuje tylko na wiekszych wybojach i odglos ma echo i dodatkowo wystepuje kiedy zamykam drzwi problemu jeszcze nienaprawilem, zeby zlokalizowac dokladnie gdzie jest przyczyna musisz tam kogos posadzic i kazac sprawdzac w czasie jazdy lub odwrotnie ja doszedlem ze jest to ta czesc tapiserki ktora jest pod oknem przykrywajajaca glosniki i ja to sprawdzalem tylko w czasie drzaskania trzwiami u Ciebie myc moze jest to cos innego pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brent Opublikowano 23 Grudnia 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 mysle ze ja mam podobne odglosy dochodzace z tylnego podszybia tyle ze u mnie wystepuje tylko na wiekszych wybojach i odglos ma echo i dodatkowo wystepuje kiedy zamykam drzwi problemu jeszcze nienaprawilem, zeby zlokalizowac dokladnie gdzie jest przyczyna musisz tam kogos posadzic i kazac sprawdzac w czasie jazdy lub odwrotnie ja doszedlem ze jest to ta czesc tapiserki ktora jest pod oknem przykrywajajaca glosniki i ja to sprzwdzalem tylko w czasie trzaskania trzwiami u Ciebie myc moze jest to cos innegopozdro Dzieki za info, na razie posadzilem tam panne, ktora nie potrafi precyzyjnie zlokalizowac miejsca, z ktorego dochodza te odglosy. Bede pewnie musial przemoc strach i posadzic ja za kierownica, a sam posluchac z tylu A najprawdopodobniej i tak dopiero rozebranie calej okolicy pomoze w lokalizacji zrodla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
treboo Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Dzieki za info, na razie posadzilem tam panne, ktora nie potrafi precyzyjnie zlokalizowac miejsca, z ktorego dochodza te odglosy. Bede pewnie musial przemoc strach i posadzic ja za kierownica, a sam posluchac z tylu A najprawdopodobniej i tak dopiero rozebranie calej okolicy pomoze w lokalizacji zrodla. panne to mogles posadzic sobie na kolana sam musisz tam usiasc i pomacac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 U mnie ostatnio skrzypi fotel :wink: Juz raz wypsikalem od spodu WD40 i przestalo na jakies 10kkm... a teraz znowu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALEX Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 U mnie ostatnio skrzypi fotel U mnie też...A auto jest święte!!!!Masa robi swoje. Kiedyś żonie tak się tłumaczyłem A teraz.... :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ogs Opublikowano 23 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Grudnia 2005 Masa chyba nie... ja jestem ksiazkowy raczej... :wink: Nie rozumiem co miales na mysli, ze Auto jest swiete :roll: :wink: To jakies sprezyny albo cus... nie wiem.. duza ilosc WD-40 od spodu pomaga na jakis czas ale smierdzi przez tydzien :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi