Skocz do zawartości

Policja + mandat


Korton

Rekomendowane odpowiedzi

Przy okazji zainteresuj sie rejestratorem trasy (masz material wideo + GPS + predkosc + czas wyryte na materiale).

Zaprosisz panów do radiowozu i skonfrontujesz to z zasięgiem suszareczki.

Ja sobie takie coś zrobiłem z telefonu na Androidzie. Program do tego kosztował jakieś 8pln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Przy okazji zainteresuj sie rejestratorem trasy (masz material wideo + GPS + predkosc + czas wyryte na materiale).

Zaprosisz panów do radiowozu i skonfrontujesz to z zasięgiem suszareczki.

Ja sobie takie coś zrobiłem z telefonu na Androidzie. Program do tego kosztował jakieś 8pln.

 

 

i rejestrujesz każdy swój przejazd?

Każdą trasę archiwizujesz, czy jest to tak zrobione, ze możliwe jest odzyskanie np. kilku ostatnich minut, a reszta się kasuje?

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam coś od siebie bo my kierowcy musimy się trzymać razem :D:D:D

 

 

Słyszałem że jest przepis w kodeksie który mówi że pie....sorry policjant 8) musi dokonywać pomiaru radarem ( suszarką ) z takiej odległości aby go widział kierowca a jak kierowca może go dostrzec z 500-600 m jak stoi gdzieś na poboczu ?? policjant musi być widoczny itp....bo tak to dojdzie do tego że będziesz wyjeżdżał z Wawy a ten będzie stał np. pod Krakowem i już Ci pomiar zrobi.....państwo policyjne się zrobi.

 

 

Co do tego patentu z telefonem to nie wiem czy to wypali....pewnie policjant zaraz powie coś w stylu ,,co Pan mi tu pokazuje jakiś telefon za parę stówek ja tu mam super hiper radar zaprojektowany przez NASA ma wszystkie dokumenty i tyle a pana telefon jest nie dokładny" - i co wtedy powiesz??

 

Ja praktykuję opcję na legalizację sprzętu pomiarowego...przeważnie ją mają ale mi raz się udało...zatrzymali mnie nie oznakowanym Passatem, zaczęli się podniecać że co to nie oni bo mają 200-pare KM w Passacie puścili mi ten film....ja mówię tak--> ok Panowie wszystko pięknie ładnie ale poprosze legalizacje na te Panów zabaweczki a oni po co mi ja mówie bo jako obywatel mam prawo o to poprosić tak samo mam prawo poprosić Pana numer odznaki i złożyć na Pana skarge...zaczęli szukać po schowkach itp po około 5 min mówie do nich to jak będzie czy nie będzie...oni do mnie dobra to niech pan już jedzie...

 

Więc się udało ale to tylko raz.

 

 

Dla mnie te suszarki co walą z 600m pomiar to w pewnym sensie pogwałcenie praw obywatelskich....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam coś od siebie bo my kierowcy musimy się trzymać razem :D:D:D

 

 

Słyszałem że jest przepis w kodeksie który mówi że pie....sorry policjant 8) musi dokonywać pomiaru radarem ( suszarką ) z takiej odległości aby go widział kierowca a jak kierowca może go dostrzec z 500-600 m jak stoi gdzieś na poboczu ?? policjant musi być widoczny itp....bo tak to dojdzie do tego że będziesz wyjeżdżał z Wawy a ten będzie stał np. pod Krakowem i już Ci pomiar zrobi.....państwo policyjne się zrobi.

 

 

Co do tego patentu z telefonem to nie wiem czy to wypali....pewnie policjant zaraz powie coś w stylu ,,co Pan mi tu pokazuje jakiś telefon za parę stówek ja tu mam super hiper radar zaprojektowany przez NASA ma wszystkie dokumenty i tyle a pana telefon jest nie dokładny" - i co wtedy powiesz??

 

Ja praktykuję opcję na legalizację sprzętu pomiarowego...przeważnie ją mają ale mi raz się udało...zatrzymali mnie nie oznakowanym Passatem, zaczęli się podniecać że co to nie oni bo mają 200-pare KM w Passacie puścili mi ten film....ja mówię tak--> ok Panowie wszystko pięknie ładnie ale poprosze legalizacje na te Panów zabaweczki a oni po co mi ja mówie bo jako obywatel mam prawo o to poprosić tak samo mam prawo poprosić Pana numer odznaki i złożyć na Pana skarge...zaczęli szukać po schowkach itp po około 5 min mówie do nich to jak będzie czy nie będzie...oni do mnie dobra to niech pan już jedzie...

 

Więc się udało ale to tylko raz.

 

 

Dla mnie te suszarki co walą z 600m pomiar to w pewnym sensie pogwałcenie praw obywatelskich....

Gorzej jak bedzie miał i za "cwaniakowanie" Ci dowali za swiatła i za pasy, i co mu udowodnisz? Mnie kiedys zatrzymała policja bo nie mialem jednego swiatła, szkoda tylko ze oni tez nie mieli, jak im zwrocilem uwage to mnie zaczeli strszyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kolego uważasz że to cwaniakowanie ?? u nas w narodzie jest jakoś tak dziwnie...jak ktoś się broni i dyskutuję z różnej maści urzędnikami to od razu że cwaniakuje...nie cwaniakuje tylko broni się po prostu każdy ma prawo do obrony.

 

 

Co do pasów to osobiście zawszę śmigam w pasach i radzę tak robić każdemu...co do świateł to wiesz zawsze może Ci się spalić podczas jazdy i wtedy nie zauważysz a jak trafisz na h... to fakt zabierze Ci dowód...mi kiedyś zabrali w Wawie na Okęciu na to że jedna z dwóch żarówek która oświetla tablice rejestracyjną w moim GT'ku się przepaliła...tylko jedna...więc wiesz.

 

 

Generalnie trzeba się bronić, niebieski kolor nie upoważnia do niczego ani nie robi z nich Panów życia i Śmierci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał z Ursusa,

dlatego napisalem "cwaniakowaniu" a nie cwaniakowaniu. Ja ostatnio dostalem mandat za zatrzymanie sie na zakazie "parkowania" wyszedłem z auta zeby cos zabrac od kolegi ktory stał 30m dalej, podjechała straż miejska i spisywali ludzi ktorzy stali na postoju taxi, kiedy wracalem do auta straznik powiedział do mnie, że tutaj nie wolno stac, a ja mowie ze parkowac nie wolno ale zatrzymac sie do 2minut wolno a tyle mi to zajeło, i w tym momencie straznik odszedł od wypisywania mandatu i zakładania blokady na jakims aucie i podszedł do mnie i pyta sie czy chce o tym podyskutowac , ja mowie ze nie ale stalem tutaj dosłownie minute bo cos brałem od kolegi - " Dowód rejestracyjny, prawo jazdy i dowód osobisty jak Pan ma" dałem mu " widze ze dowód rejestracyjny nie czytylny, powinienem go panu zabrac" ( juz mi sie cisło na język " ale ku... palancie dowod mi moze zabrac tylko policja" ) i dostalem 100zł i iles tam punktów za złe parkowanie czy cos takiego, no i co mam sie odwolywac? i tak nie wygrasz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak pisałem nie ma czegoś takiego jak odwołanie się od przyjętego mandatu od policji. Jedyna droga to:

 

Art. 101. Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

§ 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący

czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w

zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.

 

a tak jak napisałem, w tej sprawie przekroczenie prędkości jest wykroczeniem. Gdyby Korton mandatu nie przyjął - to można by przed sądem dowodzić, że pomiar był wykonany w sposób nieprawidłowy. Oczywiście musiałby pojeździć do Sądu właściwego dla miejsca popełnienia czynu. Generalnie z praktyki prawniczej każdemu doradzam, jeżeli zachodzą wątpliwości to lepiej mandatu nie przyjąć. Jak się na spokojnie zastanowimy, że jednak był słuszny, to zawsze możemy to zrobić - ale w drugą stronę to nie działa.

 

Niestety mamy u nas nieprecyzyjne akty wykonawcze itp.

Straż miejska od stycznia 2010 r. do dnia dzisiejszego nie może nas ukarać za zdjęcie z fotoradaru - bo nie ma rozporządzenia wykonawczego do ustawy - wielu kierowców o tym nie wie i mandat przyjmuje. Dopiero 22 kwietnia został złożony projekt w Sejmie.

 

Osobiście, nie przyjmę mandatu za prędkość gdy mnie nagra radiowóz - inne wykroczenia /wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu itp/ - ok przyjmuję - nagrane zgadza się. Żaden wideoradar nie mierzy mojej prędkości, a jedynie średnią prędkość radiowozu na odcinku 100 m - i bardzo łatwo taki pomiar zawyżyć nawet o 20 km. Alfy, które się obecnie pojawiły mają już inny system - ale nadal mają problem z homologacją. I takie sprawy można próbować w sądzie wygrać - i jest to wykonalne. Policja uważa, że jak jest Policją to wiele jej można "ponad prawem" - wykorzystując niewiedzę ludzi, a na szczęście tak nie jest. Niestety - zwłaszcza w pracy - spotykam się w sądzie z przekonaniem wielu sędziów już na starcie, ze jak policjant coś powie, to tak na pewno było, bo to bardzo wiarygodny świadek, ze względu na wykonywany zawód, a bardzo często po przeprowadzeniu postępowania dowodowego okazuje się, że było na przykład inaczej ...

 

Nie namawiam nikogo do popełniania wykroczeń, ale do większej świadomości co nam wolno i co wolno policji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eMTe masz całkowitą rację u nas nie da się porozmawiać z władzami mundurowymi...ale radze i Tobie i wszystkim aby omijać straż miejską to są ludzie naprawdę dziwny oczywiście są tacy i tacy ale statystycznie ja spotkałem o wiele więcej spoko policjantów niż strażników miejskich i to nie tylko ja tak twierdzę...

 

 

Kiedyś byłem razem z kolegą z psem w parku i też przyczepili się strażnicy że czemu siedzimy w parku o 22 bo to podejrzane, a kolega na to ,,Was strażników powinni zlikwidować tylko kosztujecie pieniądze podatników jesteście za głupi do pracy w policji i nie przeszliście weryfikacji w szkole policyjnej i stworzyli dla was takie kółko wzajemnej adoracji o nazwie straż miejska, jestem wolnym obywatelem siedze sobie w parku jak biały człowiek nie piję, nie zakłócam ciszy więc mam prawo sobie siedzieć" 8) 8) 8) 8)

 

 

Kiedyś pewien prawnik apropo właśnie prawa drogowego powiedział że ludzie wbrew pozorom mogą się bronić przez drogówką, mandatami itp bo często jest tak że policjanci ,,naginają" mandaty ale normalnemu człowiekowi który chodzi do pracy ma na utrzymaniu dom i inne obowiązki po prostu się nie chce bądź nie ma czasu bądź nie ma zdrowia i nerwów przepychać się z Polską drogówką itp - i tutaj się muszę zgodzić w 100% z tym prawnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zainteresuj sie rejestratorem trasy (masz material wideo + GPS + predkosc + czas wyryte na materiale).

Zaprosisz panów do radiowozu i skonfrontujesz to z zasięgiem suszareczki.

Ja sobie takie coś zrobiłem z telefonu na Androidzie. Program do tego kosztował jakieś 8pln.

 

 

i rejestrujesz każdy swój przejazd?

Każdą trasę archiwizujesz, czy jest to tak zrobione, ze możliwe jest odzyskanie np. kilku ostatnich minut, a reszta się kasuje?

 

Mistral

Ten program na androida, ktory mam domyslnie 20minut wideo trzyma w RAMie a po wykryciu kolizji (przez G-sensor w telefonie) lub po nacisnieciu przycisku zapisuje material na karte pamieci. Mozesz ten czas zmienic od 30sek to godziny.

 

Co do tego, ze policjant sie kloci- zapraszam go do rzeczoznawcy, ze sygnal GPS (fix na 9 satelit) odswiezany co sekunde starcza do odczytania DOKLADNEJ predkosci pojazdu (co prawda predkosci sredniej z sekundy, ale straszny odchyl to nie jest) i wtedy mozemy porozmawiac o tym, ze jego (foto)radar nie mierzyl pod wlasciwym katem a urzadzenie zasilajace nie bylo homologowane :twisted:

Byla, chyba w Austrii, sprawa, w ktorej koles uwazal, ze odczyt z suszarki byl niewlasciwy i ma dowod z pokladowego GPS (mial wbudowanego w auto) na ktorym byly zapisywane Vmax, Vsr etc. Wygral sprawe w sadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uosiu ja Ciebie rozumiem i się zgadzam :D to że Pan Piaseczny z drogówki się chwali że jedna suszarka kosztuje kupe kasy nie oznacza że robi dobry pomiar tylko pytanie.....czy chciało by Ci się brać nie zależnego rzeczoznawcę, płacić mu itp tracić czas itp ?? o to chodzi, tak jak napisałem wyżej ludzie mają szanse wygrać z policją/urzędami tylko im się nie chce lub nie mają czasu i to też trzeba zrozumieć.

 

Według mnie cały naród powinien się bronić i zacząć się bardziej bronić i więcej spraw powinno iść do sądu.

 

 

PS. Ostatni przepis wojewody Warszawskiego bądź prezydenta Warszawy mówiący o tym że kanar ( kontroler biletów ) może bić ludzi i Ciebie szarpać jest totalnie denny i bardziej śmierdzi komuną niż pachnie demokracją.....oczywiście znając urzędników w przepisie nie jest napisane dosłownie że ,,kontroler może bić lub szarpać człowieka" napisali to w swoim stylu czyli urzędniczym bełkotem ale wiadomo o co chodzi...nie długo dojdzie do tego że urzędnik będzie Alfa i Omega i wprowadzą przepis że jak np. Pani/Panu urzędnikowi coś się nie spodoba bądź zwróci im się uwagę to będą mieli prawo wyciągnąć za biurka AK-47 ( kałach ) i Ciebie zastrzelić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zainteresuj sie rejestratorem trasy (masz material wideo + GPS + predkosc + czas wyryte na materiale).

Zaprosisz panów do radiowozu i skonfrontujesz to z zasięgiem suszareczki.

Ja sobie takie coś zrobiłem z telefonu na Androidzie. Program do tego kosztował jakieś 8pln.

 

 

i rejestrujesz każdy swój przejazd?

Każdą trasę archiwizujesz, czy jest to tak zrobione, ze możliwe jest odzyskanie np. kilku ostatnich minut, a reszta się kasuje?

 

Mistral

Ten program na androida, ktory mam domyslnie 20minut wideo trzyma w RAMie a po wykryciu kolizji (przez G-sensor w telefonie) lub po nacisnieciu przycisku zapisuje material na karte pamieci. Mozesz ten czas zmienic od 30sek to godziny.

 

Co do tego, ze policjant sie kloci- zapraszam go do rzeczoznawcy, ze sygnal GPS (fix na 9 satelit) odswiezany co sekunde starcza do odczytania DOKLADNEJ predkosci pojazdu (co prawda predkosci sredniej z sekundy, ale straszny odchyl to nie jest) i wtedy mozemy porozmawiac o tym, ze jego (foto)radar nie mierzyl pod wlasciwym katem a urzadzenie zasilajace nie bylo homologowane :twisted:

Byla, chyba w Austrii, sprawa, w ktorej koles uwazal, ze odczyt z suszarki byl niewlasciwy i ma dowod z pokladowego GPS (mial wbudowanego w auto) na ktorym byly zapisywane Vmax, Vsr etc. Wygral sprawe w sadzie.

 

 

A zdradzisz nazwę tego programu?

Poszukałbym sobie czegoś podobnego na Symbiana...

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zainteresuj sie rejestratorem trasy (masz material wideo + GPS + predkosc + czas wyryte na materiale).

Zaprosisz panów do radiowozu i skonfrontujesz to z zasięgiem suszareczki.

Ja sobie takie coś zrobiłem z telefonu na Androidzie. Program do tego kosztował jakieś 8pln.

 

 

i rejestrujesz każdy swój przejazd?

Każdą trasę archiwizujesz, czy jest to tak zrobione, ze możliwe jest odzyskanie np. kilku ostatnich minut, a reszta się kasuje?

 

Mistral

Ten program na androida, ktory mam domyslnie 20minut wideo trzyma w RAMie a po wykryciu kolizji (przez G-sensor w telefonie) lub po nacisnieciu przycisku zapisuje material na karte pamieci. Mozesz ten czas zmienic od 30sek to godziny.

 

Co do tego, ze policjant sie kloci- zapraszam go do rzeczoznawcy, ze sygnal GPS (fix na 9 satelit) odswiezany co sekunde starcza do odczytania DOKLADNEJ predkosci pojazdu (co prawda predkosci sredniej z sekundy, ale straszny odchyl to nie jest) i wtedy mozemy porozmawiac o tym, ze jego (foto)radar nie mierzyl pod wlasciwym katem a urzadzenie zasilajace nie bylo homologowane :twisted:

Byla, chyba w Austrii, sprawa, w ktorej koles uwazal, ze odczyt z suszarki byl niewlasciwy i ma dowod z pokladowego GPS (mial wbudowanego w auto) na ktorym byly zapisywane Vmax, Vsr etc. Wygral sprawe w sadzie.

 

 

A zdradzisz nazwę tego programu?

Poszukałbym sobie czegoś podobnego na Symbiana...

 

Mistral

 

 

https://market.android.com/details?id=c ... .autoguard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie te suszarki co walą z 600m pomiar to w pewnym sensie pogwałcenie praw obywatelskich....

 

Do mnie strzelili kiedyś laserowym miernikiem z ponad 900 metrów... siedzieli w oznakowanym radiowozie w leśnej dróżce... za cholerę ich nie widziałam... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięku uosiu,

 

poszukam czegośpodobnego do Nokii.

 

Mistral

 

No akurat nokia w segmencie smartfonow dostaje solidne baty, m.in. przez symbiana (z ktorego juz uciekla) i brak deweloperskiego ekosystemu. Za to stoją dość mocno na rynku popularnych cegłówek ;)

Jakbyś chciał jakiś mądrzejszy ;) telefon to generalnie w europie to Apple z iPhonem, gógiel z Androidem i Małomiękki z Windows Phone. (Przy czym w ilosci aplikacji iPhome >= Android >> Windows Phone) Blackberry zbyt mało popularny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chwilę obecną pozostaje mi szukać.

Nawet znalazłem coś, co spełnia założone funckje, ale niestety jest niekompatybilne z N8, więc może na stałe w samochodzie zainstaluje N95...

 

Mistral

Zmotaj jakies dyskretne mocowanie kolo lusterka wstecznego, z widokiem na droge.

Kup ladowarke samochodowa, rozpruj ja. Elektronike wlutuj "na pająka" do zasilania gniazda zapalniczki (gniazdo pozostanie wolne, ładowarka będzie gdzieś w tapicerce), przedłuż kabel zasilający i pociągnij słupkiem i podsufitką.

Do mojego HTC pierwotnie miałem 0,5A ładowarkę, ale navi + czarna skrzynka + SpeedAlarm + Yanosik (+3g + ekran na full + gps..) = rozładowująca się bateria. Skończyło się na 1,5A ładowarce i teraz bateria ładuje się o 1% na godzinę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się wydaje że w Radomsku (DK1) fotoradar zrobił mi fotkę przed ograniczeniem i miałem 101 na 70-tce ale po pierwsze wydaje mi się a po drugie nie widzę opcji żeby przed sądem wygrać w takiej sytuacji.

 

A z tego co wiem nawet jak się mandat przyjmie to można się od niego odwołać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A z tego co wiem nawet jak się mandat przyjmie to można się od niego odwołać.

 

Ja przekonany jestem, że jak przyjąłeś mandat, to nie ma odwołania.

Jesteś trzeźwy, myślący poprawnie i skoro podjąłeś tą decyzję o przyjęcu mandatu, to po zawodach. Jak pójdziesz podpisać umowę na telefon, kablówkę itp., to też jest już po zawodach, więc dlaczego miałoby być tutaj inaczej...

Jedyną opcją odwoływania się od mandatu jest wówczas, gdy mandat został wystawiony niewłaśiwie, tzn. jeśli za to, za co został wystawiony nie jest wykroczeniem, o czym wspominał już jeden kolega powyżej. To potwierdził kiedyś na szkoleniu policjant, który prowadził nam wykład.

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Siekla Wam przecież napisał wyżej:

można się odwołać, tylko po co, skoro mandat może być uchylony jedynie wtedy gdy został nałożony za czyn, który nie jest wykroczeniem... :wink:

 

dokładnie do jego słów nawiązywałem, ale w tym coraz bardziej rozbudowującym się wątku nie chciało mi się szukać, kto i kiedy to napisał.

Dzięki za dotarcie do oryginału.

 

Mistral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Siekla Wam przecież napisał wyżej:

można się odwołać, tylko po co, skoro mandat może być uchylony jedynie wtedy gdy został nałożony za czyn, który nie jest wykroczeniem... :wink:

 

dokładnie do jego słów nawiązywałem, ale w tym coraz bardziej rozbudowującym się wątku nie chciało mi się szukać, kto i kiedy to napisał.

Dzięki za dotarcie do oryginału.

 

Mistral

Proszę bardzo :wink:

 

BTW

Znam procedurę od podszewki, bo wystawiłem w życiu setki mandatów... choć nigdy nie byłem gliniarzem, mięsnym strażnikiem ani niczym podobnym... :twisted: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...