Skocz do zawartości

Subaru Legacy


Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jestem zainteresowany zakupem Subaru Legacy Combi z silnikiem 2,2 l. z 1994 lub 1995 r. Czekam na Wasze opinie na temat tego auta (te negatywne jak i pozytywne). Na co trzeba zwrócić uwagę przy zakupie, co jest najbardziej awaryjne, jakie jest zużycie paliwa i ewentualnie zużycie LPG itp.

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ogólnie spalanie zamyka się stwierdzeniem ile wlejesz - tyle spalisz :) W mieście będzie około 12 litrów benzyny i 14 litrów LPG, na trasie zależnie od stylu - ale wyjdzie jakieś 9 - 10 bezyny i 11 LPG, jak mocniej dociśniesz to zeżre i 16 litrów LPG :)

Resztę napiszą szczęśliwi posiadacze zaturbionych antyków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Legacy 2.2 Automat pali niecale 11 przy jezdzie glownie po miescie czesciowa z wlaczona klimatyzacja. Na trasie do 160 10 l, do 190 11 l, Gdy raz jechalem z uzyciem tempomata 130 na dlugiej trasie zuzycie wynioslo 8,5 l. Problemy mialem z hamulcami, po 100 tkm wymienilem wszystkie tarcze. Teraz mam wibracje od silnika, nikt nie potrafi ich usunac. Pozatym auto jest niezawodne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacharka w „antykach” niestety pozostawia sporo do życzenia.

Korozja pojawia się na:

- błonnikach (łączenia z nadkolami),

- łączenie tylnich błotników na progu pod drzwiami,

- prawa górna cześć nad szybą,

- klapa.

Resztę elementów zdrowe jak ryba. Aktualnie mam trochę rozkręcone autko i na szczęście pozostałe elementy zdrowe.

Mój przypadek nie jest odosobniony w siedliskach korozji. Widziałem już kilka podobnych i wszystkie w tych samych miejscach bierze.

Oglądałem kiedyś rocznik ‘96 i też już go korozji brała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blacharka w „antykach” niestety pozostawia sporo do życzenia.

Korozja pojawia się na:

- błonnikach (łączenia z nadkolami),

- łączenie tylnich błotników na progu pod drzwiami,

- prawa górna cześć nad szybą,

- klapa.

Resztę elementów zdrowe jak ryba. Aktualnie mam trochę rozkręcone autko i na szczęście pozostałe elementy zdrowe.

Mój przypadek nie jest odosobniony w siedliskach korozji. Widziałem już kilka podobnych i wszystkie w tych samych miejscach bierze.

Oglądałem kiedyś rocznik ‘96 i też już go korozji brała...

Tu sie zgodzę, szukając legacy ogromna wiekszość w Niemczech, Austrii i Szwajcarii zjedzona aż dziury wychodziły. Wszystko ładowali Litwini i Ruscy na lawety. Jam mam wyjatkowo dobrze jak na ten rok, nie dzieje sie jeszcce nic niepokojącego -to był koronny argunemt za kupnem. Ale moje jest z Włoch i raczej nie było to "witerauto"

Na pewno warto zwrócic uwagę na stan napędów-nie znaczy to, że się psują, ale sa drogie w naprawie i cena amortyzatorów też sie wyróżnia w stosunku do innych marek.Reszta jak z każdym autem. Ja moje sprawdzałem 4 godziny, ale to po tym jak mnie w komisie przewieźli 160km/h wiejską drogą z ograniczeniem do 40km/h opwiadajać o tym jak to maja go 3 dni i jak zpierda... No to sobie zafundowali solidny przegląd. Ale było warto sprawdzić. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze informacje są dla mnie bardzo cenne, dzieki. Może jeszcze coś na temat przebiegów.

Co sądzicie o cenie 9tyś zł. za rocznik 1994/1995-kombi 2,2l, bez klimy i bez skóry, optycznie ładny, a korozji nie widać nawet w miejscach, o ktorych mówiliście. Przebieg 140tys (tak też wynika z dokumentów które są, czy to możliwe jak na auto 10cio letnie).

Pozdrawiam forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima się przydaje, ale nie demonizujmy :) Byłem swoim (bez klimy) w Chorwacji i dało się żyć :) może jazda autostradą z uchylonymi oknami nie jest najcichsza, a 30 stopni w powietrzu robi swoje, niemniej da się znieść :) Lepeij kupić z dobrą blachą i stanem technicznym, niż strucla z klimą :) A strucla można kupić by z niego klimę przełożyć ;) no i mały zapasik części będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze informacje są dla mnie bardzo cenne, dzieki. Może jeszcze coś na temat przebiegów.

Co sądzicie o cenie 9tyś zł. za rocznik 1994/1995-kombi 2,2l, bez klimy i bez skóry, optycznie ładny, a korozji nie widać nawet w miejscach, o ktorych mówiliście. Przebieg 140tys (tak też wynika z dokumentów które są, czy to możliwe jak na auto 10cio letnie).

Pozdrawiam forumowiczów.

Przebieg jest śmiesznie mały ale nie znaczy to, że nie możliwy. Trzeba jednak pamiętać, że 80% aut sprzedawanych przez handlarzy ma cofane licznki, przepraszam-korygowane :wink: .

A klima jest dobra jak działa, a w starym aucie czesto juz nie chce. Jeli jest to ładne auto to cena jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze informacje są dla mnie bardzo cenne, dzieki. Może jeszcze coś na temat przebiegów.

Co sądzicie o cenie 9tyś zł. za rocznik 1994/1995-kombi 2,2l, bez klimy i bez skóry, optycznie ładny, a korozji nie widać nawet w miejscach, o ktorych mówiliście. Przebieg 140tys (tak też wynika z dokumentów które są, czy to możliwe jak na auto 10cio letnie).

Pozdrawiam forumowiczów.

 

Tak sobie myślę, że w dzisiajszych czasach nie jest wielkim problemem, zapełnienie książeczki serwisowej i uzupełnienie jej jakimiś budzącymi zaufanie pieczątkami. Ostatecznie nie takie dokumenty są z powodzeniem fałszowane :evil:

Aby mieć 100% pewności trzba by sprawdzić dokumentację w serwisie, który "rzekomo" obsługiwał auto. Jeśli było to ASO to raczej napewno maja odnotowane wszystkie wykonywane czynności jak i daty oraz przebiegi. Koniecznie porównaj numer VIN samochodu z numerem na książeczce serwisowej - książeczki serwisowe można czasem kupić na aukcjach internetowych :roll:

Oczywiście tak mały przebieg jest możliwy.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Półsyntetyk 10W-40, do silnika 2.0 wchodzi 4 litry, zmienia się co 10 tys km. Ostatnio jak z beczki brałem to wychodziło 15 zł za litr. Filtr oleju też kilkanaście złotych. Filtr powietrza to jakieś 25 zł. Oczywiście to nie są ceny z ASO - tam trzeba by te kwoty pomnożyć przez 6-8 :) Jeszcze sobie możesz wziąć jeden litr na dolewki, może się przydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mobil 1 Syntetyk 10W 30 4.2 litra. Olej zmieniam co 5 tys km. Normalna wersja bez turbo 4 litry. Do skrzyn i dyfow uzywam redline. W kanadzie bardzo popularnym olejem wsrod uzytkownikow subaru jest Motul i ten w zaleznosci moze byc 5W30 lub 10W40 i tez 10W30 Jedno jest pewne ze ten olej koszuje ($$$$$) troche wiecej niz Mobil 1. Rozniez byly prowadzone badania ze olej Motul powoduje bardzo duze zmniejszenie tarcia i przez to wzrost mocy auta. Takie doswiadczenie bylo przeprowadzone na nowej WRX 2004 i po zmianie na motul samochod na wykresach pokazywal wrost mocy o okolo 8KM na kola.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaru Legacy ciąg dalszy moich pytań ;-)

Jakie stosuje się świece w silniku 2,2, jak często się je zmienia i czy są łatwo dostępne. W którym roku nastąpiła zmiana modelu (chodzi o wygląd).

Jakie są koła.

Pozdrawiam

PS

To na razie tyle co mi się przypomniało ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece powinny być NGK, dostęp do nich znacznie jest lepszy w silniku 2.2 OHC niż w DOHC. Zmiana nastapiła w 1994 roku.

Koła?? 14 calowe felgi, ET 58 otrwór centralny 50.1mm. opony ?? Aflinta-jakie masz??

Tyle z pamięci, za ew. pomyłki przepraszam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...