Skocz do zawartości

Outback 2.0D MY10 pierwsze kilometry.


Adam12

Rekomendowane odpowiedzi

Oprócz opon swoje dołożył napęd. MY05 5MT ma dość dobrze spiętą wiskozę z tyłu. AT ma VDC czyli "kupa".

czyli MT górą :wink:

sporo jest Subaraków AT w sieci, które utykają nawet na ośnieżonym podjeździe do garażu - szczególnie wersje USA...

czy w innych markach jest podobnie, że MT ma lepiej rozwiązane napędy :?:

niebawem będę potrzebował jakiegoś pick-upa i zastanawiam się czy brać MT, czy AT...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz opon swoje dołożył napęd. MY05 5MT ma dość dobrze spiętą wiskozę z tyłu. AT ma VDC czyli "kupa".

czyli MT górą :wink:

sporo jest Subaraków AT w sieci, które utykają nawet na ośnieżonym podjeździe do garażu - szczególnie wersje USA...

czy w innych markach jest podobnie, że MT ma lepiej rozwiązane napędy :?:

niebawem będę potrzebował jakiegoś pick-upa i zastanawiam się czy brać MT, czy AT...

 

Te utykające na podjazdach to w większości przypadków wersje z CVT, niby chodzi o ochronę skrzyni przed przeciążeniem. H6 ma już VTD i zachowuje się inaczej. W przypadku pick-upa to często jest dołączana na sztywno przednia oś czy MT czy AT to napęd działa tak samo. Zależy jakie masz potrzeby AT jest wygodniejsze w trudniejszym terenie, nico wygodniej się holuje przyczepy, AT ma też wady ... mimo wszystko jak bym miał wybór to brałbym AT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie masz potrzeby AT jest wygodniejsze w trudniejszym terenie, nico wygodniej się holuje przyczepy, AT ma też wady ... mimo wszystko jak bym miał wybór to brałbym AT.

no właśnie z uwagi na ciąganie ciężarów, przewożenie ciężkich rzeczy w terenie, konieczność jeżdżenia po lesie, przejeżdżania przez rzeczkę itd. chyba bliższy byłbym tym razem za niezbyt przeze mnie na co dzień lubianą AT :wink:

rozważam m.in. Forda Rangera i muszę go bliżej prześwietlić :wink:

 

P.S. kolega przewiózł mnie jakieś 2 lata temu Isuzu D-Max - pole można było orać tym czołgiem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie masz potrzeby AT jest wygodniejsze w trudniejszym terenie, nico wygodniej się holuje przyczepy, AT ma też wady ... mimo wszystko jak bym miał wybór to brałbym AT.

no właśnie z uwagi na ciąganie ciężarów, przewożenie ciężkich rzeczy w terenie, konieczność jeżdżenia po lesie, przejeżdżania przez rzeczkę itd. chyba bliższy byłbym tym razem za niezbyt przeze mnie na co dzień lubianą AT :wink:

rozważam m.in. Forda Rangera i muszę go bliżej prześwietlić :wink:

 

Tylko na tę rzeczkę trzeba uważać bo AT nie lubi wody tzn. jak się woda dostanie do niej to już w zasadzie koniec skrzyni ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz opon swoje dołożył napęd. MY05 5MT ma dość dobrze spiętą wiskozę z tyłu. AT ma VDC czyli "kupa".

czyli MT górą :wink:

sporo jest Subaraków AT w sieci, które utykają nawet na ośnieżonym podjeździe do garażu - szczególnie wersje USA...

czy w innych markach jest podobnie, że MT ma lepiej rozwiązane napędy :?:

niebawem będę potrzebował jakiegoś pick-upa i zastanawiam się czy brać MT, czy AT...

 

Widze ze zaczynasz swoja tradycyjna krucjate.

Ale dobrze ze sie pokazales.

Moze odpowiedz mi wkoncu ile to milionow kilometrow przejechales.

 

-- Pt wrz 14, 2012 3:10 pm --

 

 

Tylko na tę rzeczkę trzeba uważać bo AT nie lubi wody tzn. jak się woda dostanie do niej to już w zasadzie koniec skrzyni ...

 

Po pierwsze, to dlaczego ma sie woda dostac do skrzyni?

Jak sie podniesie maske (znaczy robi sie wiecej przy samochodzi niz nalewa benzyny) to dosc latwo zauwazyc,

np. na jakim poziomie sa swiece i na na jakim poziomie sa punkty ewentualnego przenikniecia wody do skrzyni.

Te ogledziny moga sie okazac pouczajace.

Martwil bym sie raczej o zalanie instalacji i zgasniecie silnika niz o nalewajaca sie wode do AT.

 

Po drugie, jesli juz woda sie dostanie albo mogla sie dostac, to poprostu trzeba sobie z tego zdawac sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tylko na tę rzeczkę trzeba uważać bo AT nie lubi wody tzn. jak się woda dostanie do niej to już w zasadzie koniec skrzyni ...

 

Po pierwsze, to dlaczego ma sie woda dostac do skrzyni?

 

Sama z siebie się nie dostanie, ale bywa że coś nawali w przypadku manualnej skrzyni w zasadzie w takim przypadku wystarczy wymienić olej w przypadku AT zwykle kończy się poważną awarią. Instalacja elektryczna, filtr powietrza itp to inny problem. Wszytko zależy jaką rzeczkę pokonuje nasz kolega, możliwe że na tyle płytką że nie trzeba się tym przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

 

Tylko na tę rzeczkę trzeba uważać bo AT nie lubi wody tzn. jak się woda dostanie do niej to już w zasadzie koniec skrzyni ...

 

Po pierwsze, to dlaczego ma sie woda dostac do skrzyni?

 

Sama z siebie się nie dostanie, ale bywa że coś nawali w przypadku manualnej skrzyni w zasadzie w takim przypadku wystarczy wymienić olej w przypadku AT zwykle kończy się poważną awarią. Instalacja elektryczna, filtr powietrza itp to inny problem. Wszytko zależy jaką rzeczkę pokonuje nasz kolega, możliwe że na tyle płytką że nie trzeba się tym przejmować.

 

W AT tez wystarczy wymienic plyn.

Jaka rzeczka? No nie moze byc zbyt gleboka.

Skrzynia jest tak zaprojektowana ze do poziomu ze tak powiem "jezdnego" nic sie jej nie stanie.

Mnie kiedys stary Golf ktory mial ujecie powietrza w pasie przednim zassal wody i sie zatrzymal.

Trzeba bylo swiece wykrecic by "wylac" wode z silnika...

 

-- Pn paź 01, 2012 3:18 am --

 

img6726ye.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w postach sprzed roku w tym wątku dyskusję w temacie odklejającego sie plastikowego elementu na prawym tylnym błotniku. Efekt sciekajacego paliwa podczas i po tankowaniu. Mam ten problem u siebie, za kazdym razem oblewam sobie litrem ON prawy tył samochodu na stacji ;)

A poważnie to naprawa wyłącznie we własnym zakresie, czy jednak producent nie do konca przemyślał zastosowanie nawet super, hiper klejącej dwustronnej taśmy w tym miejscu.

 

 

send from H1X using Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w postach sprzed roku w tym wątku dyskusję w temacie odklejającego sie plastikowego elementu na prawym tylnym błotniku. Efekt sciekajacego paliwa podczas i po tankowaniu. Mam ten problem u siebie, za kazdym razem oblewam sobie litrem ON prawy tył samochodu na stacji ;)

A poważnie to naprawa wyłącznie we własnym zakresie, czy jednak producent nie do konca przemyślał zastosowanie nawet super, hiper klejącej dwustronnej taśmy w tym miejscu.

 

 

send from H1X using Tapatalk 2

 

Tak, sporo sie o tym pisalo.

 

Szczerze to ja nie rozumiem dlaczego paliwo sie wam wylewa....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nawiązać do kilku uwag jakoby OBK 2,0D sporo pali. Od kilku dni użytkuje A3 2.0TDI z dsg. komputerk pokazuje 7.5l i jakoś nie chce mniej. W OBK pokazywał ok.7l. Warunki i styl jazdy ten sam. W Audi nawet bardzie emerycki bo ta skrzynia zmienia biegi kiedy i jak chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam takie komentarze :P

najpierw się wymądrzamy a potem rurka mięknie :wink:

no ale podobnie było, kiedy udowodniłem, że to inżynierkowie z Subaru oprogramowali podpowiadacz zmiany biegów niezgodnie z teorią "Kolegi" :wink:

taka dysputa traci sens...

Z ciekawości się spytam, co o 'podpowiadaczu' mówi instrukcja?

Tak tylko przypomnę się z pytaniem, jeśli ktoś może odpowiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, wobec tego żywcem z instrukcji obsługi (2010 r.) :D

Str. 166

"Pojazdy z manualną skrzynią biegów

Informuje o aktualnym przełożeniu i dopuszczalnej zmianie biegów:

strzałka w górę - zmiana biegu na wyższy

strzałka w dół - zmiana biegu na niższy."

 

Swoją drogą "strzałki w dół" nigdy nie widziałem podświetlonej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taki problemik

-przed przeglądem tydzień temu miałem przepalaną żarówkę pozycyjna z tyłu, którą na przeglądzie wymienili, ale po 2-3 dniach patrze ze znów nie pali... puknąłem w klosz- zapaliła się, po czym dziś sprawdzam, a tu znów przepalona... hm o co chodzi? :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem w postach sprzed roku w tym wątku dyskusję w temacie odklejającego sie plastikowego elementu na prawym tylnym błotniku. Efekt sciekajacego paliwa podczas i po tankowaniu. Mam ten problem u siebie, za kazdym razem oblewam sobie litrem ON prawy tył samochodu na stacji ;)

A poważnie to naprawa wyłącznie we własnym zakresie, czy jednak producent nie do konca przemyślał zastosowanie nawet super, hiper klejącej dwustronnej taśmy w tym miejscu.

Tak, sporo sie o tym pisalo.

 

Szczerze to ja nie rozumiem dlaczego paliwo sie wam wylewa....

Takie wylewanie, ze jakbym nie szukał info o odstającym plastiku na błotniku to raczej bym śladów paliwa tam nie znalazł ;) Od teraz już zawsze jak będą chcieli na shellu lać to ja podziękuję i sam się będę obsługiwał, co by na koniec wytrzeć ewentualne krople ropy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do odklejajacego sie plastiku, w ramach gwarancji czy płatna naprawa? Jakie macie doświadczenia.

absolutnie w ramach własnych funduszy i nie na gwarancji - jak jestem jełop i sobie oblewam choćby popsutym pistoletem, to przecież moja wina, a nie wina inżynierka, który wymyślił samochód klejony na taśmę dwustronną :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...