Skocz do zawartości

Subaru w innych krajach-obserwacje


Michał Bajorek

Rekomendowane odpowiedzi

Głupio, Zwracanie uwagi, nie było rozważane przy zakupie Imprezy, a tym bardziej brane jako atut..

Witus, wez ty sie po kazdym poscie nie zastrzegaj, ze nie chciales nikogo obrazic, a wszelkie podobienstwo jest przypadkowe, a ta pani przyszla w tym korzuchu w nim wychodzi. Nikt Cie po sadach nie bedzie ciagal.

 

Natomiast co do cytowanego fragmentu Twojej wypowiedzi, to osmiele sie powiedziec, ze chyba trzeba miec niezle klapki na oczach kupujac Impreze i to zdaje sie niebieska i nie chciec zwaracac uwagi.

Oczywiscie nie napisales, ze chcieliscie zwracac uwage, ale widze ze zwracanie uwagi jest Tobie, przynajmniej w wypowiadanych opiniach, obce klasowo. Najchetniej bys sie gdzies schowal, zeby nikt nie widzial. W takiej tragicznej sytuacji musicie sie jak najszybciej pozbyc Imprezy i kupic Megane 4 drzwiowa, albo fabie. Bo Impreza przykuwa oczy jak mało co, i to nie jedynie w Polsce i w Niemczech ale w Austrii Włoszech.....

Zrobiliśta jakiś koszmarny błąd, kupujac takie nachalnie rzucające się w oczy auto. Przynajmniej trzeba było wziąć zielone. Albo bure jakieś. Głupio wyszło nie. Mówie Ci, Fabia kombi. Szara.

P.S. Nie chcialem nikogo obrazić moja wypowiedzią, i jeśli moje opnie niezgodne są z odczuciami innych bywalców tego forum to ja ten, no, normalnie odszczekam wszystko w Rzeczypospolitej na pierwszej stronie, a Lis odczyta moje oświadczenie w swoim najbliższym programie. I Durczok. I Najsztub. Zwłaszcza Najsztub.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 162
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Widze dwa STI w drodze do pracy, codziennie mijam sie z tymi samymi.

2-3 widze dziennie w roznych okolicach a obracam sie w Barrington/Barrington Hills/Streamwood/Arligton HTS i jezdze calkiem sporo.

PS.Widuje wiecej STI niz Evo ostatnio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Mam nadzieję, że nie urażę tym postem, bo niektórzy forumowicze źle odbierają/rozumieją moje poglądy/refleksje/przeżycia, które ja chciałbym skonfrontować poglądami/refleksjami/przeżyciami innych.

 

Refleksja ma następująca; Jak Ty uważasz, że ci którzy kupują compacta za 140 koła - niebieski metalic ze skrzynką na listy na masce i naleśnikiem z tyłu - to skromne, nie szukające wyróżnienia się i szpanu myszki, to znaczy, że ja już tracę kontakt z rzeczywistością...

 

To jakiego compacta kupić żeby się wyróżniać ??? I szpanować???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[P.S. Nie chcialem nikogo obrazić moja wypowiedzią, i jeśli moje opnie niezgodne są z odczuciami innych bywalców tego forum to ja ten, no, normalnie odszczekam wszystko w Rzeczypospolitej na pierwszej stronie, a Lis odczyta moje oświadczenie w swoim najbliższym programie. I Durczok. I Najsztub. Zwłaszcza Najsztub.

 

A oświadczenie to zostanie częściowo sfinansowane z funduszy Unii Europejskiej oraz za pieniądze z Fundacji Porozumienie Bez Barier-Kwaśniewskiej Jolanty a także wsparte pożyczką z Funduszu Mikro służącemu rozwojowi drobnej przedsiębiorczości w regionach wysokiego bezrobocia strukturalnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arno, wiadomym było, że niebieski WRX z lotką rzuca się w oczy jak epidemia cholery i jeszcze trochę. Dziwi natomiast, to że wywołuje on reakcje u ludzi widzących na codzień lepsze pod wieloma względami auta i u osób nie znających się na motoryzacji.

Mam wrażenie, że w Pradze łatwiej o jakiś naprawdę dobry samochód i ludzie są do tego bardziej przyzwyczajeni niż w np. Warszawie.

 

Co do Berlina. Zawsze widziałem tam pełno ciekawych aut, ale po prostu zaskoczyło mnie jak sobie uzmysłowiłem jaki tam głupi WRX robi się unikalny. Ciężko jest we Wrocławiu kręcić się przez 3 dni po centrum i nie spotkać żadnego Subaru. Tam nie. Wśród obłych, łagodnych kształtów o spokojnych kolorach taki jaskrawy i agresywny sedan trochę się wyróżnia. Od taka refleksja. Rozumiem, jak by był "stjuningowany", (takich samochodów tam też nie ma) ale on jest fabryczny. Dotarło do mnie, że tam jest pełno nudnych (spokojnych dystyngowanych) lub aut kupionych dla szpanu (jeśli znajdzie się obecne lub przed liftem Porsche to będzie to kabriolet, a jego kierowca, będzie w wieku kryzysowym).

 

P.S. Ta ironia w PSie była niepotrzebna. Mam dość tłumaczeń, utarczek słownch i pomówień, że kogoś obraziłem. Odkąd dostałem z niejasnego dla mnie powodu ostrzeżenie wolę być ostrożny. Są też niepotrzebne bitwy.

 

Gal, złote M3 cabrio, Mercedess CL/ SL/SLR/ Carrera cabrio.

Jak już wyżej tłumaczyłem. Właściciele Subaru których znam kupili te auta dla przyjemności z jazdy, a szpan dostali jako efekt uboczny. Właściciele wielu niemieckich aut kupili je dla szpanu, a dobre właściwości jezdne dostali jako efekt uboczny i nie za bardzo wiedzą co z tym zrobić. W naszym kraju ta reguła jeszcze dość często się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gal, złote M3 cabrio, Mercedess CL/ SL/SLR/ Carrera cabrio.

 

WRX - 140 KPLN

M3cabrio - ?

MB CL/SL/SLR -?

Carrera cabrio - ?

Nie chce mi się szukać "ile" - ale na pewno więcej niż za WRXa, to i szpan większy. Można nawet powiedzieć, że w tym towarzystwie WRX to taki "szpanek"... albo i "szpanuś" tylko. Kużden ma taki szpan na jaki go stać...

 

 

Jak już wyżej tłumaczyłem. Właściciele Subaru których znam kupili te auta dla przyjemności z jazdy, a szpan dostali jako efekt uboczny.

 

Tak mówią?

 

Właściciele wielu niemieckich aut kupili je dla szpanu, a dobre właściwości jezdne dostali jako efekt uboczny i nie za bardzo wiedzą co z tym zrobić.

 

Ciekaw jestem, czy "właściciele wielu niemieckich aut" też tak o sobie sądzą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witulia,

Nie bede na bialo cytowal bo nie umiem wtracac w dluga wypowiedz wlasnych.

Wiec Ci powem tylko jedno, jak wiesz ze sie kurna rzuca w oczy jak epidemia cholery, to co sie dziwisz ze sie rzuca. NO Co?

Nie bardzo rozumiem dlaczego w Pradze latwiej o dobry samochod, ludzie w warszawie wiecej zarabiaja. Wiem, bo mamy interesy we wsyztskich post komunach.Piszesz jakies komunaly nie podparte wiedza prawdziwa a jedynie mlodziencze, mi sie wydaje. na zdrowie. bitte, ale zawsze sie mozesz naciac na besserwissera takiego jak ja, co sie bedzie czepial.

U niemiaszkow zarabia sie o wiele wiecej niz w warszawie, tam niewygodne subaru, brzydkie, bez wyposazenia kosztuje nie 233 minimalne pensje, ale troche mniej, w zwiazku z tym jak piszesz SZPAN zaden. u nas szpan wyjatkowy, bo za dziki badziew wyposazeniowy, placisz jak za BMW. Toz to taczka z silnikiem rakiety. Co z tego ze sie tym dobrze jezdzi. jak w niemczech proste autostrady. I nie kazdy tam jezdzi od razu na Nurmburgring sie scigac i objezdzac i =upalac.

A ironia jest potrzebna, zebys w koncu zrozumial, ze nie wszystko co piszesz musi byc z definicji podkladaniem sie, i nie musisz sie bronic przed atakiem, ktory moze nie nastapic. Wez ty uwierz w siebie. A jak wlaniesz glupote, a wybacz zdarza Ci sie. To co z tego.NO CO? Zabijesz pietnastu indian, czy jak? No nie. kazdy wypisuje tu banialuki co jakis czas. i co , jakos zyjemy. Co prawda jeden moderator sie do mnie nie odzywa, bo sam bzdur napisal, a ja mu wytknalem, poza tym off topicze, ale to zaden koszt. No zaden. Poza tym ja wypisuje tutaj istotnie duzo bzdur. I co, zyje jakos. Trzeba byc mniej spietym kolego, rowniez w tym berlinie. I tam zamiast sie kurde wstydzic, ze GLUPIO WYSZLO bo sie patrza, to sie ofiaro cieszyc, ze patrza, na MNIE VERFLUCHTE POLACKE.

A ty mie lepiej powiedz jak sie sie bede czul jaki mi firma zabroni kupic Impreze i kaze BMW3. ALbo mercedesa. no powiedz. I ja bede mial wybor? Renaljut Escpace moze=.

'Ale w berlinie GLUPIO nie bedzie. Ale za to kazdy bedzie wiedzial do jakiej klasy nalzeze. Bo z Impreza to nie koniecznie.

Samochod jest symboem statusu. Jak kon z rzedem.

jeden ma nawigacje drugie ni mo. Jestes bogaty albo nie. Pokazac musisz. I wy swoja Impreza pokazujecie. U nas w Polsce. tam NIE. Tam pokazujecie zaciecie automobilowe. I to wcale nie za darmo. Bo nie ma: automatycznej kilmy, milona kurtym., ESPDEGBDGAFSHGTYDGT elektornicznych. trypkompjutra za 1000 euro zebys wiedzial ile masz akurat spalania. a nie ze ty nedzo jedna bez pieniedzy musisz dzielic benzyne przez kilosy. ALE WSTYD. itded.

WITUS, szpanu nikt nie dostal tutaj jako efektu ubocznego. To sa auta NISZOWE w Polsce. Szpan koszmarny zwlaszcza impreza, jakbys mial olej w glowie to bys dawno rwal autem mamuni na blache. Wez ty sie obudz. Patzra za wami na ulicy? patrza? kAZDA TWOJA. CARPE DIEM mlodziencze, poki masz okazje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze dwa STI w drodze do pracy, codziennie mijam sie z tymi samymi.

2-3 widze dziennie w roznych okolicach a obracam sie w Barrington/Barrington Hills/Streamwood/Arligton HTS i jezdze calkiem sporo.

PS.Widuje wiecej STI niz Evo ostatnio.

 

no to tobie statystyke podnosza te dwa ktore mijasz :D, ja tez u mnie kolo domu prawie codziennie widze 2 zaparkowane tez mi podniosa, a jezdze tez sporo przez ostatnie dwa lata z Des plaines do powiedzmy McMormic Place a co do Evo to zeczywiscie nie przybywa ich tak jak sti a przeciez sa tansze, moze to te pogloski i pomowienia o marce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

loo matko..ale tu sie dzieje..wychodze z domu..wpadam na nowe Prosie..za rogiem nowe SLK..zeby wyjechac kaszalotem na ulice musze otrzec sie o Z4 i Cayenna...a i tak najwiekszego rogala mialam jak dzis nad Renem znow spotkalam Subarke..tym razem Legacy z paniusia na pokladzie..ale byla zbyt zajeta pudelkiem zeby zobaczyc plecak SWRT :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

buahahaha :mrgreen:

 

Moniqa - jeszcze trochę i się okaże, że jak będziesz wchodzić do SIP-u, to dziwnym trafem akurat minutę wcześniej zawsze będzie się kończyć kawa, a wszyscy będą mieli właśnie ważne spotkania albo telefony do odebrania :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

W CZWARTEk wyjechalem ze zona do nancy, autem via Czestochowa, Kozieglowy Toszki i takie tame tego ten wroclawie.

Po pierwsze: Subaru na tym slasku miedzy Katowicka a autostyrada do wroclawia brak, za to sa ludzie uroczy, mili i usmiechnieci. trzeba sie z mazovii wynosic jak najdalej, widze.

Po drugie, przez cala droge do tej Francji (1509km) widzialem jakies trzy do czterech subaru. NEDZA.

A co za tym idzie, glupiio jakos tak, bo sie gapia. I czlowiek nie wie co robic, chyba. To znaczy ja wiem, co robic, ale czlowiek nie wie.

Ja wiem ze na autobahnie rwac ile fabryka dala, i dociagnelim do 250, a jakby akurat miejsce bylo to 260 by sie zmiescilo bo na obrotomierzu miejsce bylo. Nawet chcialem corce kazac zdjkecie pyknac, ale zona by sie zorientowala jaka mamy predkosc akurat.

jechalim przez te Niemiaszki ile sie dalo, co znaczy ze glwonie 180/200/220 chiba ze ograniczenie bylo.

I zrobilim doswiadczenia na spalanie, co sie laczy z tym drugim watkiem, czyli nagle zaczynam OT.

1. Od granic Pl do Czestochowy via te Toszki Tworogi, jadac tak bez przesady ( przed wroclawiem wiadomo ciurkiem 100, potem ze 160) to spalil 10.5 ( i tu jestem zaskoczony).

2. na autostradzie niemieckiej - zaznaczam, ze jednak cisnelim, 13.

Okazuje sie, ze auto w miare uplywu czasu oszczednieje mi. Co mie cieszy.

 

Ale jednak tego wrazenia ze glupio tak jakos, bo zadnego subaru tam nie ma, to sie tym spalankiem nie zatrze. oj nie. Trza se bedzie kupic BMW albo jakiego merca.

Co gorsza - u tych niemiaszkow sa szybsze auta od mojego, tfu!

Co gorsza tym bardziej, sa diesle co im sie trudno urwac. Jakies golfy 20tdi np. Turany. Urwac sie urwie ale z trudnem.l BMW 20d. O, klopocik. Wielkie audi. Ojjjj.

No chlopaki, ZALAMKA. ale co z tego jak glupio tak strasznie ze nawet te z tych dizli patrza , a co to za wynalazek im moze dokopac. A ja mam zone obok, co mie za nogie ciagnie, zebym nie odfrunal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że drogi forumowicz wywiózł od niemiaszków podobne doświadczenia co ja. Nie wiem czy ten tekst był pisany dla mnie, czy rzeczywiście poczułeś się tak dziwnie w niespotykanym tam aucie. Przy granicy (do Berlina), nie znają auta i nie chcą zjeżdżać, jak jest w głębi kraju ?

 

Milicja się nie naprzykrzała ? Nas złapali na 2m przewężeniu, których Niemcy strasznie się boją. Za to jak nas złapali, w jadącym przed nami srebrnym Mercedesie C ( z misiem na szybie) podniosła się tablica (za zagłówkiem tylnego siedzenia) z mrugającym napisem Polizai i coś tam jeszcze. W środku siedziało dwóch dederowców w prawie hawajskich koszulach, znających angielski gorzej niż ja (czyli nie znali w ogóle). Przynieśli za to wielojęzyczne ksero z przysługującymi prawami, gdzie można było wyczytać, że mają milicję...

 

Na pewno też masz jakieś ciekawe spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

arno, my spokojnie wyprzedzaliśmy tym dwumetrowym pasem. Niestety milicjanci twierdzili, że mieliśmy 100 km/h a wolno było 80 km/h. Niestety nie dało się im wytłumaczyć, że u nas tej szerokości to są autostrady... :wink: Nie rozpychaliśmy się, nie świecili, nie nasz kraj więc trzeba się godnie w gościach zachowywać. Oprócz nas jeszcze trzy samochody wtedy z garneli... Mnie osobiście zaskoczyli. Wydawało mi się, że przy takim przewężeniu to zielonych nie będzie... u nas by nie było.

 

Znajomi Berlińczycy skarżyli się, że państwo policyjne się robi, mandaty dają za najdrobniejsze wykroczenia i naprawdę trzeba uważać, żeby nic nie dostać. Spowodowane to jest ogólnym kryzysem i brakiem pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem ostatnio w Stuttgarcie i najwiecej jest tam Foresterów oraz nieuturbionych Imprez :shock: Ot takie wozidełka dla nianiek... STI nie widziałem ani jednego, WRX może z jeden się trafił... a może i nie?

 

No ale za to Porsche to na każdym rogu stoi! Pewnie w Białymstoku też by stało, gdyby znajdowała się tu fabryka. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale za to Porsche to na każdym rogu stoi! Pewnie w Białymstoku też by stało, gdyby znajdowała się tu fabryka. :)

 

Nie stało by, za to ludzie szybko i nerwowo przechodzili by przez ulicę, a matki szlochały by żegnając dzieci idące do szkoły i mężów do pracy ( no co, krokodyle też łzawią).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatwardze... clubbing ogłupia :wink:

 

Dobra, zbyt zgrabnie to nie było napisane więc specjalnie dla Ciebie darmowe tłumaczenie/wyjaśnienie:

 

" Podmiot (tak się mówi na autora przyp. red.), miał na myśli, iż gdyby w mieście Białystok powstała fabryka samochodów Porsche to w wyżej wymienionym zurbanizowanym skupisku ludzkim wspomniane automobile nie stały by "na każdym rogu". Wspomniany wcześniej podmiot wyraża swoje obawy związane, z tym, że w zaistniałej sytuacji przechodzenie przez ulice danej miejscowości było by nad wyraz ryzykowne z powodu niebezpiecznej, nieodpowiedzialnej, brawurowej i szybkiej jazdy osób mogących prowadzić te nazistowskie garbusy. Tymi kierowcami byli by pracownicy zakładu i dziennikarze testując auta, oraz wyżej postawione osobistości powiązane z marką i będące często w okolicy.

Dalej podmiot uświadamia czytelnikowi, że matki Białostockich dzieci nie mogły by znieść tego wielkiego stresu kiedy, ich w trudach poczęte pociechy były by narażane na tak wielkie niebezpieczeństwo w drodze do szkoły.

W dalszej części tekstu autor (podmiot), zagłębia się w głębocy skomplikowane relacje między małżeńskie, kpiąc zarazem z dwulicowości i podłości żon, które roniły by łzy udając, że żal im mężów, których mogą stracić pod kołami rozpędzonych maszyn."

 

P.S. Ponieważ wcześniejszy mój post był napisany chaotycznie, zmuszał czytelnika do wysiłku związanego z dociekaniem "a cóż to autor ukrył pod tymi słowami" i był napisany kaleką polszczyzną, postarałem się krótko i zwięźle rozwinąć i wyjaśnić go. Teraz jest napisany równie kaleką polszczyzną, ale za to już zabandażowaną i na przeciwbólowych. Np. nie pamiętam kiedy by pisze się razem, a kiedy oddzielnie... :? Ale od czego jest Owoc :D

P.S.2 Nawet starałem się, żeby wyrazy zbytnio się nie powtarzały ( z wyjątkiem słowa "podmiot").

P.S.3 Tą wiadomośc napisałem, aby "nabić sobie posta" :wink:

P.S.4 w P.S.4 chyba żartowałem, z pewnych rzeczy, ale jeszcze nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatwardze... clubbing ogłupia :wink:

 

Dobra, zbyt zgrabnie to nie było napisane więc specjalnie dla Ciebie darmowe tłumaczenie/wyjaśnienie:

 

" Podmiot (tak się mówi na autora przyp. red.), miał na myśli, iż gdyby w mieście Białystok powstała fabryka samochodów Porsche to w wyżej wymienionym zurbanizowanym skupisku ludzkim wspomniane automobile nie stały by "na każdym rogu". Wspomniany wcześniej podmiot wyraża swoje obawy związane, z tym, że w zaistniałej sytuacji przechodzenie przez ulice danej miejscowości było by nad wyraz ryzykowne z powodu niebezpiecznej, nieodpowiedzialnej, brawurowej i szybkiej jazdy osób mogących prowadzić te nazistowskie garbusy. Tymi kierowcami byli by pracownicy zakładu i dziennikarze testując auta, oraz wyżej postawione osobistości powiązane z marką i będące często w okolicy.

Dalej podmiot uświadamia czytelnikowi, że matki Białostockich dzieci nie mogły by znieść tego wielkiego stresu kiedy, ich w trudach poczęte pociechy były by narażane na tak wielkie niebezpieczeństwo w drodze do szkoły.

W dalszej części tekstu autor (podmiot), zagłębia się w głębocy skomplikowane relacje między małżeńskie, kpiąc zarazem z dwulicowości i podłości żon, które roniły by łzy udając, że żal im mężów, których mogą stracić pod kołami rozpędzonych maszyn."

 

P.S. Ponieważ wcześniejszy mój post był napisany chaotycznie, zmuszał czytelnika do wysiłku związanego z dociekaniem "a cóż to autor ukrył pod tymi słowami" i był napisany kaleką polszczyzną, postarałem się krótko i zwięźle rozwinąć i wyjaśnić go. Teraz jest napisany równie kaleką polszczyzną, ale za to już zabandażowaną i na przeciwbólowych. Np. nie pamiętam kiedy by pisze się razem, a kiedy oddzielnie... :? Ale od czego jest Owoc :D

P.S.2 Nawet starałem się, żeby wyrazy zbytnio się nie powtarzały ( z wyjątkiem słowa "podmiot").

P.S.3 Tą wiadomośc napisałem, aby "nabić sobie posta" :wink:

P.S.4 w P.S.4 chyba żartowałem, z pewnych rzeczy, ale jeszcze nie wiem.

 

zem sie obsmial Wiciu brawo :!: :lol::lol::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale od czego jest Owoc

 

Skoro bardzo chcesz...

 

" Podmiot (tak się mówi na autora przyp. red.), miał na myśli, iż gdyby w mieście Białystok powstała fabryka samochodów Porsche to w wyżej wymienionym zurbanizowanym skupisku ludzkim wspomniane automobile nie stały by "na każdym rogu". Wspomniany wcześniej podmiot wyraża swoje obawy związane, z tym, że w zaistniałej sytuacji przechodzenie przez ulice danej miejscowości było by nad wyraz ryzykowne z powodu niebezpiecznej, nieodpowiedzialnej, brawurowej i szybkiej jazdy osób mogących prowadzić te nazistowskie garbusy. Tymi kierowcami byli by pracownicy zakładu i dziennikarze testując auta, oraz wyżej postawione osobistości powiązane z marką i będące często w okolicy.

Dalej podmiot uświadamia czytelnikowi, że matki Białostockich dzieci nie mogły by znieść tego wielkiego stresu kiedy, ich w trudach poczęte pociechy były by narażane na tak wielkie niebezpieczeństwo w drodze do szkoły.

W dalszej części tekstu autor (podmiot), zagłębia się w głębocy skomplikowane relacje między małżeńskie, kpiąc zarazem z dwulicowości i podłości żon, które roniły by łzy udając, że żal im mężów, których mogą stracić pod kołami rozpędzonych maszyn."

 

Podkreślone (i pogrubione) błędy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...