karo Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Tak bardzo że nie wiem jak zacząć, już kiedyś coś o tym napomykałam i do tej pory nic się nie zmieniło, niestety, krótko mówiąc samochód mi się grzeje jak raz. Może ktoś z was będzie miał jakiś pomysł, historia wygląda tak: na początku był chaos potem wymieniłam chłodnicę ( przeciekała ) po jakiś trzech tygodniach zaczęły się szaleństwa temperaturowe, po koleji wymieniono termostat ( na dowód pokazano stary udowadniając że był nie do końca sprawny - jakiś taki przełamany ) pewni że to to było przyczyną oddali mi samochód ale niestety tu niespodzianka, szaleństwo trwało nadal, sprawdzili pompę wody - jest ok, przejżeli wszystko dookoła przecieków brak. A samochodzik zachowuje się następująco - grzeje się tylko w trakcie jazdy, stać może i parę godzin z uruchomionym silnikiem i nic złego się nie dzieje, dopiero gdy jadę wyrzuca mi płyn do zbiorniczka wyrównawczego do tego stopnia że aż wycieka przez korek na zewnątrz, gdy tam zaglądam widzę małe bąbelki mniej więcej wielkości grochu po zatrzymaniu po jakimś krótkim czasie zaciąga płyn z powrotem ale jak przejadę kawałek cała polka zaczyna się od nowa. Uszczelkę pod głowicą wykluczają bo: węże się nie pompują, przez rurę wydechową nie cieknie, mgły za sobą nie snuję. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o info bo mi już cierpliwości brak, jakiś kliniczny przypadek chyba :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 A korek od chłodnicy jest szczelny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karo Opublikowano 22 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 A korek od chłodnicy jest szczelny? A tak zapomniałam, korek też sprawdzali nawet na wszelki wypadek podmieniali, działa jak trzeba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Ja bym obstawiał - uszczelka pod głowicą, pęknięty blok/głowica. Wcale nie musi być objawówo których piszą. U mnie w zasadzie początkowo jedynym objawem wywalonej uszczelki było znikanie płynu chłodzącego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 ale o ubytkach wody jakos nikt nie wspomnial... a moze odpowietrzyc zapomnieli? czasami rozne dziwne rzeczy sie dzieja wtedy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 W końcu układ by się samoczynnie odpowietrzył :-/ Ubytki są na pewno ponieważ wodę wybija górą - więc cieżko stwierdzić inne na pewno :-/ Ehhhh - chyba do fachowca czas się udać :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Intakwrx Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Miałem podobnie w Rowerze 620 SDi .... udał sie naprawić odpowić na PRIVA poszła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Miałem podobnie w Rowerze 620 SDi .... udał sie naprawić odpowić na PRIVA poszła... O! znaczy sie wstydliwe jest... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karo Opublikowano 22 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 W końcu układ by się samoczynnie odpowietrzył :-/ Ubytki są na pewno ponieważ wodę wybija górą - więc cieżko stwierdzić inne na pewno :-/ Ehhhh - chyba do fachowca czas się udać :-( Ja już chyba na lepszego fachowca mimo wszystko w tym mieście nie trafię a to dlatego że mechanik sam jest w posiadaniu Subaru Legacy o czym jak się dowiedziałam to mi ulżyło ale być może przedwcześnie, chociaż chłopcy się zawzięli, dwa inne warsztaty w ogóle mi odmówiły współpracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krebelka Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Ja bym obstawiał - uszczelka pod głowicą, pęknięty blok/głowica. Wcale nie musi być objawówo których piszą. U mnie w zasadzie początkowo jedynym objawem wywalonej uszczelki było znikanie płynu chłodzącego. Ja sie co prawda malo znam od strony technicznej, ale dwa razy uszczelke pod glowica wymienialismy (w dwoch legacach) i nie bylo zadnych objawow oprocz ww. czyli grzania sie i ubytku w plynie chlodniczym. Wspolczuje Karo i mam nadzieje, ze trafisz na fachowca, ktory Ci auto naprawi jak trzeba. Pozdrawiam, Agnieszka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacky Opublikowano 22 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2005 Mialem podobny przypadek - głowica była pęknieta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 23 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2005 Nie chcę zadawać głupich pytań w tym wątku, ale dlaczego w nowym aucie ma pęknąć głowica silnika....auto karo raczej ekstramalnie nie było używane i podkręcane też nie. P.S. Nie czepiam się, zaciekawiło mnie to bardzo :roll: pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2005 Nie chcę zadawać głupich pytań w tym wątku, ale dlaczego w nowym aucie ma pęknąć głowica silnika.... Zwykle przegrzanie silnika albo spalanie stukowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 23 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2005 Zwykle przegrzanie silnika albo spalanie stukowe. Jedno zawiera się w drugim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 23 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2005 Zwykle przegrzanie silnika albo spalanie stukowe. Jedno zawiera się w drugim. Przegrzanie się skutkuje spalaniem stukowym ale nie jest tak że w takim wypadku spalanie stukowe jest przyczyną popekania głowicy i nie jest też tak że jest to jedyna przyczyna spalania stukowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lacky Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 Wcale nie jest powiedziane, ze to glowica. Fakt, ze w innym samochodzie byl podobny problem, wystarczylo pod cisnieniem przeczyscic uklad i to pomoglo, ale to bylo w zupelnie innym samochodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karo Opublikowano 24 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 Nie chcę zadawać głupich pytań w tym wątku, ale dlaczego w nowym aucie ma pęknąć głowica silnika....auto karo raczej ekstramalnie nie było używane i podkręcane też nie. P.S. Nie czepiam się, zaciekawiło mnie to bardzo :roll: pozdr Niestety może Cię rozczaruje ale mój samochód nie jest nowy zaś najnowsze nowiny brzmią następująco: panowie mechanicy zrobili w termostacie jakis dodatkowy kanał aby duzy obieg szybciej się otwierał, poza tym stwierdzili że nie chcą rozbierać silnika gdyż obawiają się że nie będzie co składać ( nie wiem jakie mają ku temu przesłanki żeby tak twierdzić :? ) a ja po tym wszystkim coraz bardziej tracę serce do mojego autka przede wszystkim dlatego że już sama nie wiem co mam robić, kazać rozbierać, nie kazać :? Najchętniej jednak obstawałabym przy pierwszej opcji ale jakoś zdecydować się nie mogę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 w końcu i tak będziesz pewnie do tego zmuszona (zdjęcia głowic) pozostaje tylko znaleźć pewnych mechaników - a nie jest to tanie (dwie głowice) na początek można zdjąć jedną i sprawdzić - może się trafi na uszkodzoną... głowice prześwietlić i wszystko będzie jasne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Azrael Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 Karo -> pojedź do innego miasta gdzie będize ktoś kto się zna na tych autach. Bo Ci panowie to snują dziwne teorie, a jak słysze o przeróbkach termostatu to już w ogóle jakoś niefajnie to brzmi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karo Opublikowano 24 Marca 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 Karo -> pojedź do innego miasta gdzie będize ktoś kto się zna na tych autach. Bo Ci panowie to snują dziwne teorie, a jak słysze o przeróbkach termostatu to już w ogóle jakoś niefajnie to brzmi. Niefajnie niestety to w tej chwili brzmi moja subarynka , Azrael - pojadę nawet do Zakopanego pod warunkiem że będę miała gwarancję że znajdę naprawdę kogoś kto zrobi z nią porządek a teraz zaczynam mieć fobię jeśli chdzi o wszelkich " specjalistów " samochodowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 a nagrzewnice sprawdzali Panowie fachowcy :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 panowie mechanicy zrobili w termostacie jakis dodatkowy kanał aby duzy obieg szybciej się otwierał :shock: A może o jakiś porządny zakład tuningowy zachaczyć? Może taki VTG, mają sprzęt i wiedzę dotyczącą boxerów. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QK Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 panowie mechanicy zrobili w termostacie jakis dodatkowy kanał aby duzy obieg szybciej się otwierał :shock: A może o jakiś porządny zakład tuningowy zachaczyć? Może taki VTG, mają sprzęt i wiedzę dotyczącą boxerów. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Loucyphre Opublikowano 24 Marca 2005 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2005 Ja też obstawiam na 100 % uszczelkę - głowicę. Miałem kilka takich przypadków w różnych autach i ubytki płynu poprzez jego "wywalanie" do zbiornika wyrównawczego to zawsze było to samo. Można też przy zimnym silniku zdjąć korek od chłodnicy, poczekać aż otworzy się termostat i jeżeli płyn w obiegu ( obserwowany poprzez otwór na korek) jest spieniony to będzie to o czym napisałem na wstępie. Wymiana uszczelek czy tez naprawa głowicy to nie jest żadna tragedia. Sam takie rzeczy robiłem. Sugeruję: zmienic "fachowców", nie samochód. Karo skąd jesteś ? może polecę Ci kogoś sensownego. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczepan Opublikowano 8 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2008 Niefajnie niestety to w tej chwili brzmi moja subarynka , Azrael - pojadę nawet do Zakopanego pod warunkiem że będę miała gwarancję że znajdę naprawdę kogoś kto zrobi z nią porządek a teraz zaczynam mieć fobię jeśli chdzi o wszelkich " specjalistów " samochodowych. witam, mam ten sam problem z foresterem 2.0 bez turbo - wymiana termostatu nic nie dala, a mechanik obstawia na zabrudzona chlodnice... nie wiem czy dalej mu ufac:) mozesz napisac jak rozwiazalas ten problem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się