Skocz do zawartości

FORESTER OFF ROAD w okolicach Warszawy


AllRad

Rekomendowane odpowiedzi

Dajcie chociaż obiad zjeść jak człowiek przy niedzieli! Proponuję kompromis i spotkanie o godzinie 13.00

Przez 4 godziny do 17.00 będziecie mieli dosyć jazdy w piachu.

 

 

Łukasz.. my ok. 14 będziemy musieli spadać, więc tak jak pisałem wcześniej, nam pasuje tylko 12.

A obiad niedzielny to sobie pyszny ogarniesz w McD :twisted: tylko przyjedź wcześniej, żeby sobie spokojnie zjeść :mrgreen:

 

 

OK. Ja będę ok. 11.45 - 12.00 na MCDonald na BP. Amen

 

 

Amen :idea::twisted:

i nie widze inaczej :idea:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o żesz w mordę ;)

fotki za pare chwil wrzucę.

Plastik spod silnika urwany, wydech rozszczelniony, limit szczęścia wykorzystany, kupa piachu we "włosach" i ogólnie git ;)

kto nie był, niech żaluje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jechałem za Kugim to przez kilka kilometrów gubił zebrany piasek - zadyma z tyłu jak za starym dieslem.

Było super, dzięki wszystkim za spocik, mam nadzieję, że zniszczenia nie są poważne. U mnie sprzęgło przestało już śmierdzieć. Kilka łopat piachu z środka i jest spoko. :twisted:

Do następnego 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było rewelacyjnie! Ponieważ musiałem przerzucić łopatą połowę piachu z jednej strony Rembelszczyzny na drugą to piasek miałem dosłownie wszędzie :twisted: za odkurzacz zapłaciłem 8 zeta! + mycie brzucha Forka.

 

Chłopaki dzięki raz jeszcze, że mnie wspieraliście kiedy znalazłem się w "punkcie bez wyjścia" 8) Prawdziwi z Was kumple, bo pożegnaliśmy się a jednak zostaliście jeszcze ze mną 1,5 godziny :twisted:

 

DerickB, kugi, ZAJAX, dzięki za użyczenie linki, łopatę i przeciągnięcie od prawej do lewej :P :wink:

 

p.s. w ciągu tygodnia postaram się wrzucić film z wyjazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było świtenie. Co do piachu to chyba ciągle jeszcze wysypuje mi się w garażu pod samochód :)

Nie wiedziałem, że tyle się tego mieści na osłonie.

Jak zabierałem żonie łopatę z ogrodu to nie myślałem, że będzie aż tak potrzebna, na wszystkie następne spotkania będzie obowiązkowym elementem wyposażenia.

 

-- 17 kwi 2011, o 19:37 --

 

93809413.jpg

ktowyciagnalallrada.jpg

77577279.jpg

26776231.jpg

68612425.jpg

88755644.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...