Skocz do zawartości

Spryskiwacze reflektorów


Jakublad

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jest to może wybitnie ważna rzecz, ale mimo wszystko nie daje mi o sobie zapomnieć. Chodzi o tytułowe spryskiwacze reflektorów i ich humory. Nie jestem w stanie rozgryźć ich działania. Jest sobie na desce taki przycisk i jak go wciskam (światła oczywiście włączone) to spryskiwacz świateł działa. Wciskam drugi raz - działa. Wciskam trzeci - nie działa. I tak później przez jakiś czas (kilkanaście minut), aż znów zadziała. Nie wiem czy coś się zapycha, czy jak? Może ktoś coś wymyśli. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam w/g mnie przyciera Cis ie silniczek od spryskiwaczy nowy w aso 950 zł buahahahaaha i oczywiscie w aso powiedza Ci ze jest to element nienaprawialny no bo jak to trzeba kupic nowy .. a ja powiem tak tez miałem taki problem wyjolem silniczek rozebrałem go przeczysciłem nasmarowałem co trzeba złozylem konkretnie uszczelnillem i tak działa juz rok :] ja mozge swoim wypsikac pryskajac na reflektory całe 5 litrow plynu ktore miesci sie w zbiorniczku i dalej bedzie psikał :]] pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy w aso 950 zł

mi się coś ostatnio wydaje, że chłopaki w subarowych ASO troszkę przesadzają z cenami części tak nowych, jak i używanych...

 

pzdr

 

Hehe.

Przesadzają? "Sky is the limit", kochany. Za byle g... trza becalować jakby to ręcznie ze złota było robione. I nie "ostatnio", jak pamięcią siegnę zawsze tak było (to samo dotyczy usług).

Głupi filtr przeciwpyłkowy (co normalnie kosztuje jakieś parę dych) w ASO kosztuje 300 zł. Tylna lampa do Forysia - bagatela, 1200 zł + VAT (q...., to w końcu tylko kawałek plastiku!). Jeden przegląd co 25k km - od jakieś 800+ do 1300 zł. Żyć nie umierać ;))

 

"Używane części"? W ASO?? Oj, coś mi się zdaje że za taką herezję to się w piekle będziesz smażył jeszcze dłużej niż orkiestra Owsiaka będzie grała... ;)))

 

Pozdrawiam,

Maruda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie ceny w serwisie sa kosmiczne, wiec trzeba sobie radzic bez nich. Na przyklad laczniki stabilizatorow do GT (tyl) w aso kosztuja tyle ile kosztuja, zamiennikow tez nie warto bo kupilem je za 500pln i pojezdzilem ok 3000. Jakis czas temu zamontowalem zamiast nich przednie laczniki od audi a4 przejechalem juz ponad 5000km i jest ok za niecale 200pln. Jezeli ktos zna jeszcze jakies skuteczne patenty to niech sie nimi podzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...