A ile tego jeżdzi...

[charlie]

znowu niefart, myślałem że tym razem przybył jakiś subaromaniak z subarakiem w mojej okolicy a tu znowu pudło ale na spotkanka i kiełbaski to będziesz chyba wpadał

[Michał Bajorek]

znowu niefart, myślałem że tym razem przybył jakiś subaromaniak z subarakiem w mojej okolicy a tu znowu pudło ale na spotkanka i kiełbaski to będziesz chyba wpadał

A jaka twoja okolica? Jak mówią na wsch. kakije naprawljenje? -nie chodzi tu o naprawianie czegokolwiek . A pozatym dobra kiełbaska nie jest zła.

[charlie]

okolica ma Qrdwanooow więc południe, kiełbaski są dooobre tylko musimy poczekać jak się cieplej zrobi

[Michał Bajorek]

okolica ma Qrdwanooow więc południe, kiełbaski są dooobre tylko musimy poczekać jak się cieplej zrobi

Toż to piękna okolica ale faktycznie lekko odległa od mojej i równie pięknej. Qrd-ów to wszak nie wieś podkrakowska a u mnie to prawdziwa wiocha więc 3 Subaryny(tyle widuje a może co i jeszcze jest bo mieszkam tu dopiero 2 lata i nie znam lokalnej społeczności zbytnio) to wynik znacznie powyżej średniej krajowej.

[Piotor]

Ale ta liczba 304 Imprezy dotyczy roku 2004 ? Czy są to wszystkie sztuki zakupione w S. I. P . :?: od poczęcia działalności?

Z tego co mi wiadomo to w 2004 roku sprzedano w Polsce 78 Imprez. Jeżeli pomyliłem się o jedną lub dwie sztuki to proszę o wybaczenie - myślę, że informacja mieści się w "tolerancji błędu" :wink:

Korzystając z okazji chciałbym się ładnie ze wszystkimi przywitać bo to mój pierwszy post na tym forum

[charlie]

...to wynik znacznie powyżej średniej krajowej.

ale równocześnie znacznie poniżej średniej krakowskiej

 

Piotor: witamy na oddziale zamkniętym choroby wybitnie zaraźnej znaczy się na forum

[Moniqa]

A ja z radością melduje że na mojej trasie dom-praca przybył kolejny Subaraczek..tym razem zielony Foryś w starszej budzie na końcu ulicy (stwierdzam po kilkudniowej , wnikliwej obserwacji 8) )...i zaraz jakoś milej do pracy sie jedzie :wink:

[pin]

A ja nadal mam szczęście. Jedyny Foryś w miasteczku. Wcześniej miałem już dwa razy jedyne auto w okolicy, ale to nigdy nie trwało ponad pół roku. Potem zawsze pojawiali się "naśladowcy".

 

W tej chwili nadal jestem jedynym kierowcą Forysia w okolicy. To mnie o tyle cieszy, że nie lubię szukać samochodu na parkingu pod osiedowym sklepem

 

Niestety w większych ośrodkach nie jest to możliwe, np. w Jankach często parkuje koło mnie Foryś Bogusia L.

Całe szczęście, że jest w innym kolorze

 

Moda na SUVy trwa już jakiś czas. Całe szczęście, że SIP nie forsuje sprzedaży. Np. roku 2003 ludzie kupowali SUVy z kratką na zabój (np. Honda sprzedała jakieś 1000-1500 C-RV, nawet Porsche sprzedało w Polsce ponad 200 szt. Cayenne :!: ) Foryś miał wtedy chorą cenę.

W II półroczu 2004, kiedy Foryś staniał, nie ma już "kratki", co znowu czyni go mało atrakcyjnym dla klientów, którzy lubią zaoszczędzić VAT.

 

Dla mnie to, że Foryś jest mało popularny jest dużym plusem, bo zawsze starałem się wybierać auto oryginalne

[Michał Bajorek]

Suv-ów z kratką zwłaszcza tych tańszych jak na lekarstwo, w zasadzie tylko Santa Fe z mulastym silnikiem 2,0 crdi i chyba RAVka 5 drzwiowa ale słyszałem, że już nie. Atrakcyjność ceny w samym zakupie tych dwóch pojazdów jest raczej mała bo jeśli je doposażysz do standardu Forysia XG to netto będą kosztowąć bardzo podobną kwotę jak Subarka brutto a może nawet więcej bo z osobówki odejmujesz 5 tys Vatu i jest zarejestrowana na 5 osób anie na 4(niuanse w amortyzacji osobowy-cięzarowy pomiijam) więc nie ma sie co cieszyć że nie kupują bo mało atrakcyjna cena. Cieszyć się należy że za dużo ludzi tym nie jeździ co jest dużą zaletą nie tylko na parkingu pod sklepem.