Robeet Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Witam Wszystkich.... Ostatnio zauważyłem pewien problem w czasie hamowania w mojej Imprezie :???: . Otóż wykonując hamowanie na nierównej drodze (nawet na niewielkich nierównościach tzw tarce) natychmiast włącza się ABS. Wg mnie reaguje zbyt wcześnie ,w żadnym poprzednim aucie ABS mi tak nie panikował... Czy problem może być w zużytych amortyzatorach czy jeszcze coś innego powinienem sprawdzić... :?: A wogóle jaki przebieg powinny wytrzymać fabryczne amorki ??? Dziękuję za pomoc i pozdrawiam. :grin: Robeet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Zależy jak i gdzie eksploatowane auto. Ale jeżeli kiedyś było OK a teraz już nie jest to trzeba sprawdzić faktycznie stan amortyzatorów (jedyny problem, że testy ich to nieco wróżenie z fusów), można też zerknąć na czujniki ABS czy nie ma tam jakiegoś śmiecia, czy są całe, kabelki nie skorodowane itp. Jeżeli auto ma zrobione 100 tys km po naszych drogach to amorki już zapewne dosyć dawno straciły swoje właściwości tłumiące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 Jakość, zużycie opon też nie jest bez znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wodnik Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 E tam, ja mam swieże spręzyny, AGX'y, naprawdę przyzwoite opony i ABS terkocze co chwilę. Ostatnio przejechaliśmy ten sam odcinek drogi WRX'em, a potem STI z tą samą, lub czasami większą predkością. W STI ABS nie włączył się ani razu, a w WRX co trochę. Ten układ w WRX jest po prostu do bani i tyle. pzdr; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 17 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2008 WRX i STI to nieco inna grupa docelowa, dlatego i ABS jest inaczej ustawiony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Jeżeli ABS włącza się np. przy lekkim dohamowaniu na suchym (gdzie nie powinien) to problem może tkwić w czujniku ABS, który nieco przekłamuje. Problem ten mieliśmy w SL'97 2.5GX. Po zmierzeniu wszystkich czujników lewy przedni pokazywał dziwne wartości. Wymiana pomogła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robeet Opublikowano 18 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Dzięki Panowie za rady......muszę sprawdzić ten ABS przy najbliższej wizycie w Mikołowie lub w......sami wiecie gdzie... Pozdrawiam Robeet Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raju Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Dzięki Panowie za rady......muszę sprawdzić ten ABS przy najbliższej wizycie w Mikołowie lub w......sami wiecie gdzie... Pozdrawiam Robeet o taaaak, tam (sami wiecie gdzie) specjalizują się w tego typu naprawach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Jakość, zużycie opon też nie jest bez znaczenia. Powiedzialbym, ze jest to BARDZO wazne - mialem identycznie w WRX - opony mialy jeszcze calkiem sporo bieznika, a jednak na "sliskim" typie asfaltu, ABS wlaczal sie czesto. Po wymiane na nowe - problem zniknal. W STi chilowo mam tez slabe opony i to sie nie dzieje, wiec pewnie jest tak, jak pisal aflinta, z tym, ze ja wole, zeby sie ABS wlaczyl o raz za duzo, niz za malo :wink: . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 z tym, ze ja wole, zeby sie ABS wlaczyl o raz za duzo, niz za malo :wink: . No to odważny jesteś... Szczególnie jak Cię ten ABS poniesie i nie pozwoli zatrzymać na przyczepnej nawierzchni. Podziwiam... :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Szczególnie jak Cię ten ABS poniesie i nie pozwoli zatrzymać na przyczepnej nawierzchni. Chyba nie rozumiem, dlaczego mialoby sie tak stac... Podziwiam... Dzieks. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Szczególnie jak Cię ten ABS poniesie i nie pozwoli zatrzymać na przyczepnej nawierzchni. Chyba nie rozumiem, dlaczego mialoby sie tak stac... Jeżeli, mimo przyczepnej nawierzchni, ABS będzie Ci się włączał - będzie wydłużał drogę hamowania. Pompa ABS nie robi nic innego jak zmniejsza siłę hamowania. Coś jeszcze? :razz: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JED Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Coś jeszcze? Nie wiem... :???: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Coś jeszcze? Nie wiem... :???: Loooooz. Mam uraz do źle działającego ABS-u. Miałem taki przypadek, że na przyczepnej nawierzchni włączył się ABS i podbijało mi pedał i nie chciało autka stanąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ninja Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 dusić do konca trza bylo albo odpuscic na chwile pedał. ABS sie wtedy by "zresetował". A tak na marginesie ja tez nie lubie ABS-u. Mam bo mam ale wkurza mnie ogolnie. Ostatnio mialem sytuacje ktora jak najbardziej wymagalaby ABS-u ale uratowałem sie i bez niego (jechalem autem bez ABS). A byłby dzwon że łoo ja pierdziu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carfit Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 dusić do konca trza bylo albo odpuscic na chwile pedał. ABS sie wtedy by "zresetował".A tak na marginesie ja tez nie lubie ABS-u. Mam bo mam ale wkurza mnie ogolnie. Ostatnio mialem sytuacje ktora jak najbardziej wymagalaby ABS-u ale uratowałem sie i bez niego (jechalem autem bez ABS). A byłby dzwon że łoo ja pierdziu. Duszenie jak to opisałeś , nic nie da :cool: , ABS sie nie nieresetuje :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Racer Opublikowano 18 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2008 Witam Wszystkich....Ostatnio zauważyłem pewien problem w czasie hamowania w mojej Imprezie :???: . Otóż wykonując hamowanie na nierównej drodze (nawet na niewielkich nierównościach tzw tarce) natychmiast włącza się ABS. Wg mnie reaguje zbyt wcześnie ,w żadnym poprzednim aucie ABS mi tak nie panikował... Czy problem może być w zużytych amortyzatorach czy jeszcze coś innego powinienem sprawdzić... :?: A wogóle jaki przebieg powinny wytrzymać fabryczne amorki ??? Dziękuję za pomoc i pozdrawiam. :grin: Robeet U mnie jest to samo, amory sprawne spezyny i opony tez wiec to juz taka dolegliwosc tych aut........ ja znalazłem na to spobob taki mały przesacznik i gdy moja druga połowka jezdzi to ma załaczony ABS a ajk jakies upalanko to OFF i juz:D:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ninja Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 Duszenie jak to opisałeś , nic nie da , ABS sie nie nieresetuje nie resetuje czy nie nieresetuje U mnie da sie wyhamować jak na dziurach sie przypadkiem załączy. Zreszta na szczescie nie załącza sie na byle dziurach. Ale i tak wole odpuscic pedał i ponownie wcisnać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robeet Opublikowano 19 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 Duszenie jak to opisałeś , nic nie da , ABS sie nie nieresetuje nie resetuje czy nie nieresetuje U mnie da sie wyhamować jak na dziurach sie przypadkiem załączy. Zreszta na szczescie nie załącza sie na byle dziurach. Ale i tak wole odpuscic pedał i ponownie wcisnać. To fakt.....trzeba odpuścić i powtórnie wcisnąć...wtedy zahamuje....inaczej to cholerstwo nie chce się wyłączyc. Więc nie ma rady.... trzeba się przyzwyczaić do humorów tego urządzenia.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gieta Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 "Podczepiając" sie pod temat mam troche podobny problem. Po wczorajszej wizycie w delikatnym rowie (auto delikatnie zawisło podłogą) ma następującą sytuację. Najczęściej przy prędkościch, typu 7-10 km/h, ale czasami i przy dużo większych w momencie naciskania hamulca słychac charakterystyczny odgłos "bzzzzzz" włączjącej się pompy ABS (czuć to również na pedale hamulaca). Co dziwne sam ABS się nie włącza (pedał nie pulsuje, koła się nie blokują/nieblokują). Nie wiem czy ma to bezpośredni wpływ z wczorajszym rowem, ale tak mi sie zdaję. Auto było na podnośniku, ale oprócz delikatnie wgniecionej podłogi w miejscu nóg pasażera z tyłu, nic niepokojącego nie zauważyłem... co to może być? grzesiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 "Podczepiając" sie pod temat mam troche podobny problem. Po wczorajszej wizycie w delikatnym rowie (auto delikatnie zawisło podłogą) ma następującą sytuację. Najczęściej przy prędkościch, typu 7-10 km/h, ale czasami i przy dużo większych w momencie naciskania hamulca słychac charakterystyczny odgłos "bzzzzzz" włączjącej się pompy ABS (czuć to również na pedale hamulaca). Co dziwne sam ABS się nie włącza (pedał nie pulsuje, koła się nie blokują/nieblokują). Nie wiem czy ma to bezpośredni wpływ z wczorajszym rowem, ale tak mi sie zdaję. Auto było na podnośniku, ale oprócz delikatnie wgniecionej podłogi w miejscu nóg pasażera z tyłu, nic niepokojącego nie zauważyłem... co to może być?grzesiek Mniej więcej takie obiawy mieliśmy w SL (co wcześniej opisywałem). Winny był czujnik ABS. Czasem może być problem w połączeniach z czujnikiem itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gieta Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 Mniej więcej takie obiawy mieliśmy w SL (co wcześniej opisywałem). Winny był czujnik ABS. Czasem może być problem w połączeniach z czujnikiem itp. aha, a paliła ci się lampka ABSu na desce? Bo mi się nie pali... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ninja Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 u mnie jak odpale auto i rusze z miejsca to slychac jak sie ta cała pompa ABS załącza (czy co to tam jest). Bzzzzyknie ale nic wiecej sie nie dzieje. Dalej jest wszystko ok. ABS dziala i wg mnie jest dobrze "zestrojony". Akiedys we Fiacie Bravo mialem podobny objaw ktory opisales. Mianowicie - przy wcisnieciu pedału slychac bylo charakterystyczne pierdniecie ABS-u. Pozniej dzialo sie to coraz czesciej a nastepnie kazdorazowo po wcisnieciu pedału hamulca, bez wzgledu czy kola mialy poslizg czy nie - ABS sie włączał. Jak sie latwo domyslic nie mialem hamulców! Wiec dla własnego bezpieczenstwa jak i innych uzytkownikow drogi wyjąłem bezpiecznik i odłączylem calkowicie ABS. Bo po co mi taki ABS ktory caly czas "odpuszcza". Jak sie pozniej okazalo na warsztacie winny był czujnik czy tam piasta ABS-u przy kole. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gieta Opublikowano 19 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2008 u mnie jak odpale auto i rusze z miejsca to slychac jak sie ta cała pompa ABS załącza (czy co to tam jest). Bzzzzyknie ale nic wiecej sie nie dzieje. Dalej jest wszystko ok. ABS dziala i wg mnie jest dobrze "zestrojony". Akiedys we Fiacie Bravo mialem podobny objaw ktory opisales. Mianowicie - przy wcisnieciu pedału slychac bylo charakterystyczne pierdniecie ABS-u. Pozniej dzialo sie to coraz czesciej a nastepnie kazdorazowo po wcisnieciu pedału hamulca, bez wzgledu czy kola mialy poslizg czy nie - ABS sie włączał. Jak sie latwo domyslic nie mialem hamulców! Wiec dla własnego bezpieczenstwa jak i innych uzytkownikow drogi wyjąłem bezpiecznik i odłączylem calkowicie ABS. Bo po co mi taki ABS ktory caly czas "odpuszcza". Jak sie pozniej okazalo na warsztacie winny był czujnik czy tam piasta ABS-u przy kole. no wlasnie, u mnie rowniez po ruszeniu jest bzzzzykniecie ale co jakis czas przy hamowaniu tez. Jeszcze dzis sprawdze/przeczyszcze/zmierze opornikiem te czujniki ABSu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się