Skocz do zawartości

WĘDKARSTWO


kebabudaniela

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, jak na Wisle, ale duzo osob poleca biale gumy. Ja kilka zlowilem na woblery nieduze. Ostatnio doslownie na takiego trzycentymetrowego. Wczesniej, z tego, co kojarze to na Hunter Instinct.

Właśnie często próbowałem na wiśle na białą gume i tylko okonie większe brały, żadnego sandała. Kiedyś w nocy próbowałem na trupka, branie było i oczwiście ja mądry zamiast zaciąć za drugim to zaciąłem za pierwszym i du..a. odciął mi trupka przez pół dosłownie jak żyletką

 

na wisłe na sandacza co polecacie? jaką przynęte? łowie od dziecka i nigdy jeszcze skur... nie złowiłem

to piątka, widze że nei jestem sam, co prawda kilka złapałem ale wszystko niewymiarowe i to grubo poniżej wymiaru. W zeszłym roku byłem w nocy na wisle w warszawie i taki 25cm haha. W tym to wogole bryndza i co nie rozmawiam z wędkarzami tez mówią ze totalne zero i to jeśli chodzi o wszystko. Druga sprawa to miejsce gdzie ta ryba może być, a fragmenty rzeki gdzie jej w ogóle nie ma. Dwa lata temu trzasnąłem piękną brzanę, ale jak doszedłem do tego miejsca to dosłownie książkowe miejsce dla tej ryby i w zasadzie już wtedy byłem pewny że będzie brzana. I jeden rzut od razu branie swietna waleczna ryba :)

brzany to też nigdy nie złowiłem, tym bardziej na wiśle. Na jaką metodę ją capłeś? spinning?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spinning, ale miejscowka była bankowa, głęboka rynna, piaszczyste dno, nurt mocno rwał ale nie tak mocno żeby przyneta nie mogla się utrzymać no i spore kawałki dna w żwirze i kamieniach, a ja łowiłem z takiej plaży z piaszczystej skarpy że jak ją podbierałem to nie było łatwo ją sięgnąć. Byłem tam tydzień później woda metr nizej i już nie połapałem. Woda i tak wtedy nie była jakas hiper głęboka bo tak 2-3 metry maks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chwili obecnej to raczej średni okres na sandacza. Mam na Odrze w okolicach Wrocławia miejscówkę, na którą jeżdżę od ładnych paru lat i w lecie sandacza nie uświadczysz ale jak przyjdzie wrzesień często padają po 2-4 sztuki i nie mówię o niewymiarowych sandaczykach. Generalnie w lecie trzeba szukać głębokich dołków i łapać bardzo delikatnym zestawem. Idealną przynętą są kiełbie a jeśli nie mam to zakładam ogon z plotki z tym, że kij musi być pod ręką bo łapię na drgającą szczytówkę. Brania są bardzo delikatne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandacze to się łowi na Zalewie Sulejowskim . Zbiornik zdominowany przez sandacza . Brzany łowię regularnie w okolicach Warki na Pilicy . Brzana jest nazywana królową Pilicy . Często w tych okolicach łowię bolenie w dużych rozmiarach .

W październiku mam zarezerwowaną miejscówkę w Norwegii . Pytałem na tym forum ale nikt się nie przyłączył więc ja się przyłączyłem do innej ekipy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oo a na spinning łowisz te brzany? brodzisz czy z brzegu? Wróciłem z mazur, jak na dwa dni łowienia w sumie dwa poranki i jedno popołudnie nie było tragedii :) Pierwszy dzień super 2 godziny full brań tylko trochę szczęścia zabrakło szczupaki 40 i 45cm i jeden trochę większy spiął się już niedaleko łódki. Na otarcie łez wziął okoń 30cm. Drugi dzień okraszony jak zwykle krótkim szczupakiem i kilkoma okoniowymi braniami. Generalnie jest ryba tylko szkoda że czasu tak mało ... :( z tydzień dwa tam pobyć to można coś ustrzelić fajnego. Oczywiście żeby nawiązać do naszej kochanej motoryzjacji, zawiozło mnie i żonę subaru. Gnało jak szalone całe 120 -130 kmh i musiałem ciągle wyprzedzać.... przecież 120 to nie jest dużo a po trasach wszyscy się ciągną 80 - 100kmh i jeszcze te zakręty, przecież to wyprofilowane drogi nie trzeba zwalniać, a wszyscy hamowanie jak mnie to dobija ..:)

Edytowane przez MateuszWwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

4 dniowka to lepszy pomysł niż moja 2 dniowka która była słaba....w zeszły weekend, drugiego dnia ruszyła się cos ryba i jeden szczupły za krótki, i coś mi się spieło całkiem ładnego bo już krzyczałem do kumpla " dawaj podbierak" z czego potem się śmiał do końca wyjazdu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Na jazie już chyba trochę za późno. W Odrze już przestały brać ale kleń i boleń zaczyna mocno żerować. Płocie na tarle a leszcz pomału się zbiera. Samice jeszcze biorą ale pewnie jak tylko ciepło się zrobi pójdą na tarło.

Edytowane przez Adam12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do sumów jeszcze nie strzelam :) cały czas czekam i jak na razie wracam do formy i dlatego w stym sezonie jeszcze ani razu nie strzelałem, jedynie nurkuje i je podglądam. dla nas sezon zaczyna się w maju więc jeszcze jest jakiś czas bez strzelania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

nie szkoda Ci sumów ? Za miesiąc będą miały tarło.....

Ostatnio widziałem film przyrodniczy o lasach i stawach w Chambord we Francji. Co parę lat odławiają ryby aby oczyścić stawy. Wszystkie sumy które złapią nie idą nawet na sprzedaż tylko jako karma dla dzików!!!! Sum jest traktowany jako totalny szkodnik gdyż potrafi zniszczyć cały rybostan. Ebro i Pad najlepsze tego przykłady. Ja bym zniósł okres ochronny i może by to coś pomogło. Na Odrze na niektórych odcinkach w zeszłym roku jedyne co można było złapać to niewymiarowe sumy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co parę lat odławiają ryby aby oczyścić stawy.

 

 

 

Sum jest traktowany jako totalny szkodnik

 

bo to nie jest jego rodzime środowisko. 20kg sum w hektarowym stawiku faktycznie może zrobić spustoszenie.

 

 

 

Ebro i Pad najlepsze tego przykłady.

 

ale tam są "inne" sumy.

 

 

 

Na Odrze na niektórych odcinkach w zeszłym roku jedyne co można było złapać to niewymiarowe sumy.

 

z tym, że przez ostatnie kilka lat to nawet niewymiarowych nie było. Sum do 50 - 60 cm to nie problem ale spróbuj złapać większego. W Odrze jest ich coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polowanie z kuszą na ryby w Polsce nazywamy łowiectwem podwodnym i jest to jak najbardziej legalny sposob połowu ryb, ba powiem więcej mianowicie obowiązuje nas ta sama ustawa i takie same wymiary itp co wędkarzy. ;)

 

Co do sumów to powiem że robią one na naszym jeziorku duże spustoszenie bo akwen duży nie jest a sumy wyciągamy nawet 20kg+ które potrafią już zjeść nawet karpia ponad 10kg ;)

 

Co by nie mówić lubie polować na sumy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...