Siedem baniek

[WiS]

Osoba, która ponad dwa tygodnie temu prawidłowo wytypowała liczby w losowaniu toto lotka, wciąż nie zgłosiła się po odbiór nagrody - poinformowała telewizja TVN24. Do wzięcia jest 7 311 274,8 zł.

Zwycięski kupon został złożony (...) koło Białegostoku.

http://wiadomosci.onet.pl/1575990,69,item.html

 

Mam pewne podejrzenia, o co tu biega... patrz ankieta.

[spalili]

jeszcze jedna odp.: spalili, ale jeszcze szuka gdzie kupić 22B

:wink:

[MSK]

Ja bym obstawiał Milka, z jednym zastrzeżeniem: dorwał frytkę czy Frytkę?

No i z tym niewyrośniętym z różdżką też może być problem, bo w ostatnim czytadle mieli go zamordować.

[Gal]

To nie byłem ja.

Ja nie odebrałem 16-tu (chyba) milionów.

Raz w życiu obstawiłem Totolotka w zakładach (chyba) "Olimpijskich".

Kwitek dałem żonie (Stara, pilnuj! Jak gram, to wygram!)

Pół roku później jadę samochodem i słyszę w radio: "Dziś ostatni dzień zgłoszenia głównej wygranej w Zakładach Olimpijskich - mija sześć miesięcy, a nikt się po wygraną nie zgłosił." No to się normalnie pytam żona: "Dawaj kwit, idziemy po forsę."

 

Wiadomo, że zgubiła.

 

Żonę (przyszłą) należy przede wszystkim sprawdzać pod kątem tzw. porządnictwa. Jak negatywnie - to nie brać.

 

 

16 baniek piechotą nie chodzi...

[vero]

wyniki ankiety zabijają

 

Milek - respect

[WiS]

frytkę czy Frytkę?

Frytka jest frytką, a o szczegóły - trzea pytać Milka

 

z tym niewyrośniętym z różdżką też może być problem, bo w ostatnim czytadle mieli go zamordować.

No i miałby alibi, coby nie odbierać - ale okazuje się, że przeżył, więc odpada. Słusznie na niego ludzie nie głosują. Chyba, że Chuck... albo Bart, albo Niuniek... :roll:

 

To nie byłem ja.

Wiadomo, też na Ciebie nikt nie głosuje... :wink:

 

Ja nie odebrałem 16-tu (chyba) milionów.

Raz w życiu (...)

Przed denominacją, czy po...? :cool:

Bo przed, to ja chyba szesnastkę zarabiałem miesięcznie jako młodociany fizyczny - niezłe pijaństwo za to było, owszem, niejeden hotel robotniczy naszą ekipę geologiczno-poszukiwawczą pamięta... ale bez przesady, majątek to to nie był :roll:

A może to było 16 tysięcy, albo 160...? Kto pamięta stawki (1985 rok)? Chyba jednak wtedy miliony jż chodziły... :roll:

 

Żonę (przyszłą) należy przede wszystkim sprawdzać pod kątem tzw. porządnictwa.

Bilexowi powiedz...

 

Milek - respect

Jak ja wreszcie przyjadę do tego Białego, to się chłopak nie wypłaci za tę promocję.

 

We frytkach, rzecz jasna... :cool:

[gruby]

A może to było 16 tysięcy, albo 160...? Kto pamięta stawki (1985 rok)?

 

Ja slabo pamietam, ale milionow to wtedy nie bylo. Blizej 16k raczej - przeciez w gospodarce realnego socjalizmu inflacji nie bylo;)

 

Chyba jednak wtedy miliony jż chodziły...

 

No tak ze 35 milionow pewnie chodzilo. Mlodziez mamy zdolna.

[WiS]

Blizej 16k raczej - przeciez w gospodarce realnego socjalizmu inflacji nie bylo;)

No tak, dopiero za Rakowskiego wydarzenia nabrały przyspieszenia... zera zresztą też. Różne :wink:

Co nie zmienia faktu, że te 16 milionów też kiedyś zarabiałem, ale chyba już umysłowo :cool:

[gruby]

No tak, dopiero za Rakowskiego wydarzenia nabrały przyspieszenia

 

Za Wilczka - czolowego liberala PRL:)

[Witek]

WiS, dlaczego już na wstępie Wojtka K skreśliłeś?

[WiS]

Za Wilczka - czolowego liberala PRL:)

Jaka Rzeczpospolita, tacy liberałowie ;-)

 

dlaczego już na wstępie Wojtka K skreśliłeś?

Jakoś tak, po prostu założyłem, że Wojtek jakby wygrał, to by już dawno odebrał, a w "Moje Subaru" byśmy oglądali jakiegoś nowego full-wypas STI-a na tle Maserati i Prosiaczka... :cool: Wojtek, wybacz :wink:

[WiS]

A forsa nadal do wzięcia.