domestos666 Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Widząc dużą popularność pojazdów typu pic-up zastanawiam się jak się takie auta sprawują w codziennej jeździe? :arrow: Który najlepszy? :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aflinta Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Ale popularność tych aut wynika z przepisów podatkowych a nie z tego, że są fajne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domestos666 Opublikowano 17 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 aflinta, oczekiwałem innej odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Wedle testow Top Gear - Hilux Sam sie przymierzam do MY02 - nie mam pojecia do czego mialby sluzyc mi pickup - bo owiec nie posiadam, ale coz - serce nie sluga :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Ja obstawiam, że w jeździe codziennej najlepsza to Baja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Oczywiście, że Navarra! Siedziałem w HiLuxie - paździerz. Cenowo co prawda dużo korzystniej niż Nissan - ale wyposażenie i osiągi - DRAMAT :roll: Witek, oczywiście, że Baja - tylko czemu SIP nie promuje tego modelu w Polsce - zbiliby kokosy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Ich duża liczba wynika raczej z mody bo znam łatwiejsze sposoby na odliczenie Vatu od paliwa a same te aut nawet netto zbyt tanie nie są. Niemniej to jeden z tańszych sposobów na posiadanie wielkiego i całkowicie niepraktycznego auta - cóz, duża liczba ludzi lubi sobie przedłużać...ego. Oczywiście rzecz nie dotyczy masochistów, rolników wielkoopszarowych, hodowcow bydła i nierogacizny, budowniczych syberyjskich magistrali kolejowych i pracowników terenowych Gazpromu czy innego Frontu Polisario - im takie auto bywa niezbędne. No jeszcze ewentualnie jako holownik dużych łodzi czy jak ktoś wozi konie na wyścigi. Hilux może i fajny ale ma super mułowaty silnik i dynamikę chorego osła w środku suchego lata. Ja tam bym raczej wziął Miśka jakby już żelazem mnie przypalali i musiałbym. O dziwo zgadzam sie z Witekiem :shock: Baja - ale ona słabo przedłuża narząd ze wzgledu na gabaryt - swój oczywiscie a nie rzeczonego narządu (no i nie ma jej w ankiecie). Dużo takich aut widywałem w Patagonii ale one tam sie raczej przydają i za masochistów i pozerów uchodzą tam raczej użytkownicy Fordów Mondeo czy innych takich podobnych. Tylko te auta niczego tam nie udają, są surowe do bólu, bez bajerów - ot użytkowe maszyny do łykanie tysięcy kilometrów dziurawych szutrów w czasie psiej pogody. No i na pace sporo ludzi można przewieść. A co u nas? Koleżanka sobie kupiła taką Navarkę, nic to,że jej niepotrzebna, nic to,że do garażu sie nie mieści, nic to,że toporna - cóż, serce nie sługa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 nic to,że toporna - cóż, serce nie sługa Toporna?!?!? :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 nic to,że toporna - cóż, serce nie sługa Toporna?!?!? :shock: Obrazek Toporna w uzytkowaniu - u gustach i wyglądzie nawet nie wspominam bo te auta brzydkie nie są Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Toporna w uzytkowaniu Wydaje mi się, że nie bardziej niż Patrol, którym miałem okazję jeździć swego czasu. Zalezy co kto lubi, oczywiście. Ale zauważyłem, a twoja znajoma jest potwierdzeniem tej teorii, że co raz więcej kobiet zaczyna jeździć pickupami. To może jednak moda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Ale zauważyłem, a twoja znajoma jest potwierdzeniem tej teorii, że co raz więcej kobiet zaczyna jeździć pickupami. To może jednak moda... Bo takiego jej mąż "na firmę" kupił. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Toporna w uzytkowaniu Wydaje mi się, że nie bardziej niż Patrol, którym miałem okazję jeździć swego czasu. Zalezy co kto lubi, oczywiście. Ale zauważyłem, a twoja znajoma jest potwierdzeniem tej teorii, że co raz więcej kobiet zaczyna jeździć pickupami. To może jednak moda... Tylko nieco bardziej niż Patrol - bo jest znacznie dłuższa co umila codzienne zmagania z tym sprzętem. A kupiła sobie go sama (nie mąz) ale oczywiście na firmę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vfts Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Obecnie latam Hiluxem'07 2.5 D4D 120KM i osiągi ma to raczej mizerne. Wcześniej latałem Hiluxem'06 2.5 D4D 102KM i osiągi niewiele gorsze. Na jesieni ponoć ma wejść 3.0 D4D 170KM i wg mnie tylko ta wersja (choć nie jeździłem) będzie godna polecenia. W teren (oczywiście po założeniu jakichś opon, bo seryjne to ani w teren ani na zakręty ) lub jako wóz roboczy sprawdza się idealnie. Super trwały i bezawaryjny wóz, ale raczej mało komfortowy. Sporo tańszy od Navarry, ale podejrzewam że ma to jakieś uzasadnienie. Obecnym L200 ani tym bardziej SsangYongiem nie jeździłem więc się nie wypowiadam, ale z tego co czytałem są porównywalne do Hiluxa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gal Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 A kupiła sobie go sama (nie mąz) ale oczywiście na firmę Też się zdarza, ale rzadziej. A tak w ogóle, to trzeba by znać szczegóły, by wyrokować "czy to mąż czy nie-mąż". Rozmawiam co roku w gabinecie prezesa o kontrakcie z Janem Kowalskim, patrzę później w papiery a tam widzę "Prezes Zarządu/Właściciel - Hermenegilda Kowalska". A Hermenegildy nikt w firmie w życiu na oczy nie widział. Tak że różnie to z tym bywa. Ja się tylko niekiedy zastanawiam, skąd w tych facetach tyle wiary w ludzi... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Navarka mi tez chodzi po glowie, nie ukrywam - do tego nie jest droga, biorac pod uwage cene brutto i moznosc odpisania vatu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bilex Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Navarka mi tez chodzi po glowie, nie ukrywam - do tego nie jest droga, biorac pod uwage cene brutto i moznosc odpisania vatu... Devlin, bierz Navarę nawet się nie zastanawiaj - mówię ci - HiLux może i kultowy ale paździerz straszliwy! I przechodniów będziesz musiał prosić żeby ci pomogli ze świateł to bydle ruszyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Devlin, bierz Navarę nawet się nie zastanawiaj - mówię ci - HiLux może i kultowy ale paździerz straszliwy! I przechodniów będziesz musiał prosić żeby ci pomogli ze świateł to bydle ruszyć Wiem, ale Navare mi Syrenka zaraz zabierze pod pozorem zakupow (o zgrozo!) albo cos w tym stylu, natomiast Hiluxem sie brzydzi, co jest jakims argumentem. Zreszta - sa blisko dwustukonne Hiluxy, te ogarniaja bez przechodniow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Bajorek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 A kupiła sobie go sama (nie mąz) ale oczywiście na firmę Też się zdarza, ale rzadziej. A tak w ogóle, to trzeba by znać szczegóły, by wyrokować "czy to mąż czy nie-mąż". Rozmawiam co roku w gabinecie prezesa o kontrakcie z Janem Kowalskim, patrzę później w papiery a tam widzę "Prezes Zarządu/Właściciel - Hermenegilda Kowalska". A Hermenegildy nikt w firmie w życiu na oczy nie widział. Tak że różnie to z tym bywa. Ja się tylko niekiedy zastanawiam, skąd w tych facetach tyle wiary w ludzi... :wink: Mam bardzo zbliżone obserwację, firma/działalnośc na żonę to wielka siła "polskiego biznesu" - też nie rozumiem skąd sie to bierze. Intercyzy, rozdzielności majątkowe, wyroki karne , wały różnorakie, przynależnosci do organizacji, partii władz czy lóż masońskich; to chyba jednak za mało i kupy się nie trzyma. Dziwny jest ten świat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doxa Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Ale zauważyłem, a twoja znajoma jest potwierdzeniem tej teorii, że co raz więcej kobiet zaczyna jeździć pickupami. To może jednak moda... Bo takiego jej mąż "na firmę" kupił. Bo coraz wiecej żon ciężko haruje a mężowie zajmują się księgowością :wink: A czy ktoś z Was ma/miał jakieś doświadczenia z Hondą Ridgeline? http://automobiles.honda.com/ridgeline/ ... hotos.aspx Sąsiad jeździ i jest zachwycony. Ja nie mam zdania, ale chętnie posłucham a potem wytknę mu wszystkie mankamenty jego samochodu , może sprzeda? Bo mi zastawia wyjazd :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Witek, oczywiście, że Baja - tylko czemu SIP nie promuje tego modelu w Polsce - zbiliby kokosy... Mimo sipu jeździ tego coraz więcej. We Wrocławiu ostatnio ich liczba wzrosła o gruuubo ponad 100% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 dawniej hilux miał wersje dostępną również na sztywnych obu osiach - jak ktoś tego faktycznie na teren potrzebował to nie było się nad czym zastanawiać, ale przypuszczam że raczej na drodze będzie samochód w 95% używany więc patrzyłbym tylko na osiągi a tu chyba Navara w dislu jest liderem... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Umbert Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Przede wszystkim w jakim celu planuje sie pickupa? Bedziesz wozil cegly czy lansowal sie z deska surfingowa po ulicach miasta? Ja potrzebowalem konia roboczego wiec mialem problem. Potrzebowalem pickupa ale po wyprobowaniu Navary, HiLuxa, L200 i Rangera troche sie zalamalem. Siedzi sie owszem jak król ale plywaja po szosie jak Titanic, wystaja 83cm za kratke na parkingu i wjazd do garazu wzial mi 9 minut (!). Spalanie nawet OK i calkiem zwinne w ruchu. Komfort jazdy super. Tanie w uzytkowaniu bo diesle i ciezarowki ale gdzies tam troche logiki po latach w szkolnej lawce zostalo i skonczylo sie na mniejszym samochodzie 4x4, niestety nie Foresterze. Kupie do niego przyczepe i styknie. Z wyzej wymienionych rekomenduje absolutnie Navare, pozniej L200. Tym koreanskim dziwactwem nie jezdzilem i nie bede. Wszystkie inne dostaly niezle w tylek na trasie i w zwirowni i tylko Navara i L200 sie spisaly. Reszta to masakra. Baja pickup dla lansu chyba, co w nia zapakujesz? Rozumiem nawet "panieny" ktore kupuja Navare. Czlonka im nie przedluzy ale daje napewno poczucie bezpieczenstwa. Wezmy pod uwage ze 80% panien ma stresa jadac ulica obok autobusow! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Wezmy pod uwage ze 80% panien ma stresa jadac ulica obok autobusow! 90-95% kierowców ma ster jadąc koło tramwaju, a jak nie daj boże są z miejscowości gdzie ich nie ma... co ciekawe oni rzeczywiście lubią się bać, bo zamiast szybko taki tramwaj wyprzedzić to jadą cali biali koło niego. Naciągany ten Twój argument. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
devlin Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 90-95% kierowców ma ster jadąc koło tramwaju, a jak nie daj boże są z miejscowości gdzie ich nie ma... co ciekawe oni rzeczywiście lubią się bać, bo zamiast szybko taki tramwaj wyprzedzić to jadą cali biali koło niego. No tak, to zrozumiale - albowiem nigdy nie wiadomo, kiedy taki tramwaj Ci sie wcisnie przed maske albo wymusi pierwszenstwo przy szybkiej zmianie pasa - faktycznie, te tramwaje sa zupelnie nieprzewidywalne w dzisiejszych czasach! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 devlin, widzę, że dokładnie wiesz o co mi chodzi. Ale to nic. Swego czasu taka jedna mieszkanka Opola jak rozwiązywała "krzyżówkę" na egzaminie na prawo, w ogóle nie rozpisała tramwaju, bo przecież w Opolu ich nie ma... I wiesz co? Do mnie takie argumenty trafiają. Jakby to fajnie było, gdyby niektórzy mieli prawo jazdy tylko na np. Opole, Trzebnicę i inne takie regionalne odpowiedniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się