Forester sf 125km. Szarpanie przy odjęciu gazu…

[ura_bus]

11 godzin temu, Maszyn napisał:

Dodam że niestety nie mogę połączyć się z komputerem żeby posprawdzać parametry z nie wiadomo jakiej przyczyny - diagnosta SNAP ON - po podłączeniu do gniazda włączy się ale jak wybiorę pojazd to niestety pisze że jest nie podłączony (stacyjkę mam przekręconą) - co ciekawe nie pamiętam teraz która z opcji ale albo z ABS albo z poduszkami mnie łączy. 

Nie wiem co to lub kto to ten diagnosta, o którym piszesz. Wymieniasz, sprawdzasz mechanizmy losowo nie mając bladego pojęcia co jest nie tak. Jest tego trochę w każdym współczesnym aucie czyli możesz tak kombinować jeszcze długo bez pożądanego efektu. Jak nie wiesz jak i czym odczytać podstawowe parametry pracy silnika to jedź do jakiegoś profesjonalnego mechanika, który ma sprzęt i elementarną wiedzę o działaniu silników spalinowych. Subaru ma taki sam silnik jak dziesiątki innych marek samochodów i każdy ogarnięty diagnosta (tyle,że ze znalezieniem takiego to może być  prawdziwy problem) powinien to zdiagnozować.

 

[Matiz]

skoro jesteście przekonani że to elektronika, to odpinajcie po kolei czujniki odpowiedzialne za skład mieszanki, nie ma prostszego sposobu diagnostyki. W pewnym sensie tak, bo moim zdaniem wszystko zaczyna sie zbyt agresywnego ograniczenia dawki przy odpuszczeniu gazu. Ale to co sie dzieje dalej (kangurek,stuki itp) to już są luzy na napędzie. Japończycy są w tym mistrzami, bo chyba każde japońskie auto tak ma, nawet stosunkowo nowe. Yarisy, micry, corolle, swoją drogą w E12 strasznie lecą łożyska w skrzyniach

Na poczatek sonda, potem czujnik temp. itd. ECU bez tych danych wejdzie w open loop i bena bedzie sie lała jak z wiadra.

Wasze odpiecie aku to skasowanie tego, co "nauczyło" sie ECU do tej pory. Czyli przez pewien czas po ponownym podłączeniu musi sie znowu "uczyć" co pewnie objawia sie mniej agresywnym odcięciem dawki przy hamowaniu silnikiem.

Może nie założył bym sie o pieniądz, bo z elektroniki jestem zielony, ale wydaje mi sie że jakbyście wymusili permamentny stan ssania, to nie mielibyście szarpania.


 

Cytat

Dodam że niestety nie mogę połączyć się z komputerem żeby posprawdzać parametry z nie wiadomo jakiej przyczyny - diagnosta SNAP ON - po podłączeniu do gniazda włączy się ale jak wybiorę pojazd to niestety pisze że jest nie podłączony (stacyjkę mam przekręconą) - co ciekawe nie pamiętam teraz która z opcji ale albo z ABS albo z poduszkami mnie łączy. 

Bo auta 2.0 125KM z lat 98-00 mają jakiś dziwny protokół połaczenia (Chyba SSM2) Sam kupiłem sobie kostke bluetooth i nie łaczy sie. Jedyne czemu potwierdziłem działanie, to LAUNCH X431. Delphi też powinien sie łączyć, bo podono na nim bazuje launch

A co do czujnika biegu jałowego- ponoć były dwa typy- jeden jest always open a drugi always closed (odwrotny) jeżeli ktoś wymieniał, to niech sprawdzi jaki ma i jaki powinien mieć. Watków na ten temat było multum

Pozdrowienia!

[Misiek687]

W dniu 3.12.2022 o 07:15, Matiz napisał(a):

Może nie założył bym sie o pieniądz, bo z elektroniki jestem zielony, ale wydaje mi sie że jakbyście wymusili permamentny stan ssania, to nie mielibyście szarpania.

Jakbyś się założył, to byś wygrał. Przynajmniej w moim przypadku. Przy grzebaniu w czujniku położenia przepustnicy, przytrafił mi się ten stan. Niestety skutek uboczny był taki, że przy wciśnięciu sprzęgła, obroty szły w górę. Wymieniłem więc na nowy. Szarpanie dalej występuje, ale wydaje mi się, że jest troszkę lepiej. 

Wymiana czujnika biegu jałowego w ogóle nie wpłynęła.