dirkdiggler Opublikowano 6 Września Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 57 minut temu, Orear napisał(a): , że lewy jest tak bardzo lewy, że nie pasuje z prawej strony. Tak to wygląda. A z innej beczki. Mam wrażenie że outbaczek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa odnośnie niechcianych odgłosów z wnętrza. Co gdzieś wyeliminuję to z rękawa wyskakuje nowy temat. Kilka tygodni temu coś zaczęło mi bzyczeć w słupku b kierowcy więc tuż przy lewym uchu. Chyba najgorzej jak może być. Na początku podejrzewałem że może osłona pasa tak bzyczy, może sprężyna napinacza pasa itp coś plastikowego w słupku. Ale nie może być tak prosto. Po rozebraniu i ponownym montażu osłon plastikowych efekt był dokładnie taki sam. Ściągnęłem zatem osłonę słupka i jakiś czas jeździłem z odkrytym słupkiem Nasłuchując, wkładając paluchy w szczeliny, dociskając i odpuszczając różne okolice słupka. W końcu namierzyłem przyczynę. Kosztowało mnie to kilkadziesiąt minut jazdy i kilku kroków demontażowych. Otóż. Bzyczenie wydaje blaszka (wzmocnienie) która jest w słupku b (w środku). Wygląda jakby gdzieś delikatnie stykała się że słupkiem i wskutek drgań przy określonej częstotliwości (szorstka drogą, obroty silnika) bzyczy, a słupek to wzmacnia. Pewnie jakiś zgrzew, łaczenie blach gdzieś się rozmasowało w trakcie eksploatacji. Efekt macie na wideo. Rozwiązanie Blaszkę delikatnie odgielem poprzez użycie kołka i młotka zwiększając delikatnie szczelinę i odsuwając listek od słupka. Dodatkowo dałem na to wosk do konserwacji we wszystkie szczeliny I miejsca styków i zgrzewów tej blachy i słupka tak by upewnić się że między blaszkami będzie coś lepkiego izolującego. Pomogło i nic już nie bzyczy. Zobaczymy na ile skutecznie na dluższą metę. Jestem po 1000 kilometrów po zabiegu. Na różnych nawierzchniach, różne temperatury i prędkości. Jest cisza totalną. Ps. Temat znany z USA, natomiast nie wiem czy ktoś go u nich skutecznie rozwiązał. Może też być że punkty zgrzewania blachy w innych miejscach mogą tak grać. Trzeba wówczas metodą rozbiórki i nasłuchiwania dojść do tego który to. Potem jest już prosta sprawa. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sweeps_on_aliss Opublikowano 6 Września Udostępnij Opublikowano 6 Września Trochę siara z tymi siłownikami. A pomyśleć, że miałem zamówioną najtańszą wersję bez tego badziewia, ale okazało się że nie mogą jej zrobić w brązie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klopdi Opublikowano 7 Września Udostępnij Opublikowano 7 Września (edytowane) Pytanie za 100 punktów. Gdzie się wyłącza blokowanie drzwi pasażera bo za cholere nie mogę znaleźć. Za każdym razem jak wyłączam już silnik to pasażer nie może wyjść i trzeba ręcznie odblokowywać drzwi przyciskiem (tam obok szyb elektrycznych) Edit: już mam Edytowane 8 Września przez klopdi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Borowik Opublikowano 15 Września Udostępnij Opublikowano 15 Września W dniu 30.08.2024 o 20:14, dirkdiggler napisał(a): Jestem po wizycie w ASO. Potwierdził się scenariusz. Po raz drugi padł lewy siłownik (dla jasności napiszę ten od strony kierowcy). Jadąc do ASO jednak nie dawało mi spokoju pytanie jak to jest możliwe że drugi raz padło to samo. Gdzie leży przyczyną. Bo jakie są szanse że fabrycznie bym trafił ba dwie felerne sztuki? Zbudowałem sobie taką teorię, którą postaram się sprawdzić i potwierdzić. Może komuś się przyda na przyszłość taka rozkminka. Napiszę w punktach żeby było czytelnie. 1. Klapa jest podnoszona przez jeden siłownik elektryczny-ten po lewej stronie 2. Drugi siłownik nie jest elektryczny. To zwykły amortyzator którego zadaniem jest pomagać temu elektrycznemu bratu z lewej strony. W nim teoretycznie nie ma co się zepsuć. Teoretycznie. 3. Jednak gdyby ten zwykły amortyzator był wadliwy i np nieszczelny lub po prostu źle wykonany, krzywy, itp to by nie pomagał elektrycznemu bratu. Być może nawet by przeszkadzał utrudniając robotę. 4. W utrudnionych warunkach elektryczny siłownik bez wsparcia brata robi za ciężką robotę i się mocno zużywa i wypracowuje. Na tyle że po ok roku nadaje się na śmietnik. 5. ASO za pierwszym razem diagnozując u mnie usterkę stwierdziło niesprawność elektrycznego siłownika i go wymieniło. Tylko jego. Amortyzator prawy tzw pomocnik pozostał na aucie. 6. Naprawa była zatem skuteczna ale to było usunięcie efektu a nie przyczyny. 7. Nowy siłownik znów zaczął współpracować że starym leniwym bratem i po roku też wyzionął ducha. Pytania i odpowiedzi - czy podczas usterki pierwszej sprawdzono i pomierzono oba siłowniki? Zapewne nie bo szybko ustalono że winny jest siłownik elektryczny, drugiego nie pomierzono bo trzeba by określić jego siłę , a jak to zrobić w warsztacie. - dlaczego nie wymieniono obu? Pytanie retoryczne - czy wymiana siłownika i zostawienie starego brata rozwiązało problem. Tak, na ok rok. - czy ponowna wymiana siłownikaelektrycznego rozwiązałaby problem permanentnie? Pewnie nie. Patrz wyżej I cóż począć. Teraz zamówiłem oba siłowniki nowe. Lewy i prawy i oba wymienię. Podczas demontażu jak będzie okazja to porównam pracę tego amortyzatora pomocnika nowego i mojego starego. Czy coś się uda zaobserwować, wyczuć na rękę to nie wiem ale spróbuję. Dam info później jak się potoczy sprawa. Części są dostępne w Europie więc dość szybko temat powinien się zadziać. Dla zainteresowanych koszt 1szt to 1270zł brutto w ASO. Oba kosztują tyle samo (mimo że jeden to elektryk a drugi zwykły amorek). U mnie poza gwarancją więc już z własnej kieszeni. 1:0 dla przedłużonej gwarancji Odniosę się w sumie do trafnego spostrzeżenia. Mi wymienili na gwarancji na początek prawy (jeszcze wtedy nie wiedziałem że to tylko gazówka). Po wymianie nic się nie zmieniło, zatem następna wymiana buła z lewej strony. Od tamtej pory nic się nie dzieje. Ale u mnie Outback zatrzymał się na 92 tys. Teraz stoi i dzielnie czeka na krótkie przewietrzające przejażdżki. Ja mam inne auto do tłuczenia kilometrów. podsumowując, moim zdaniem powinno ASO wymieniać dwa siłowniki. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sweeps_on_aliss Opublikowano Sobota o 05:54 Udostępnij Opublikowano Sobota o 05:54 Czy przed awarią były jakieś objawy, np zmieniony dźwięk podczas pracy? Mam wrażenie że u mnie coś ten lewy zaczął jęczeć bardziej… 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ben Opublikowano Sobota o 06:35 Udostępnij Opublikowano Sobota o 06:35 Czy przed awarią były jakieś objawy, np zmieniony dźwięk podczas pracy? Mam wrażenie że u mnie coś ten lewy zaczął jęczeć bardziej…U mnie słychac 2 strzały w trakcie zamykania. Ale jeszcze działa ;-) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirkdiggler Opublikowano Sobota o 08:20 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 08:20 (edytowane) 2 godziny temu, sweeps_on_aliss napisał(a): Czy przed awarią były jakieś objawy, np zmieniony dźwięk podczas pracy? Mam wrażenie że u mnie coś ten lewy zaczął jęczeć bardziej… Dokładnie tak. Dźwiękowo słychać było trochę wcześniej że serwo nie pracuje idealnie równo tylko tak dziwnie, trochę głośniej, nierówno, raz lekko raz jakby był jakiś opór Przy czym u mnie to raz występowało, a raz było wszystko ok. Jęczenie to dobre określenie. Kilka razy klapa zatrzymała się w połowie otwierania. Ponowne naciśnięcie przycisku rozwiązywało problem i klapa się otwierała do końca. Aż padło kompletnie. Ps. W przyszłym tyg mam zaplanowaną wymianę. Edytowane Sobota o 08:35 przez dirkdiggler 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirkdiggler Opublikowano Sobota o 08:33 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 08:33 Odwiedziłem magika od PDR. Jak wcześniej pisałem pod fińskim lidlem ktoś mi zrobił dwie odbitki na drzwiach kierowcy. Generalnie nie było ich widać wyraźnie tzn ja je widziałem pod określonym kątem, inni nie. Przy okazji przejrzeliśmy całe nadwozie. Poza tymi dwoma punktami nic więcej nie znaleźliśmy. Po robocie. Śladu nie ma po naprawie. Wygłuszenie drzwi matami nie stanowiło przeszkody. Teraz zamontuję listwy ochronne które kupiłem jakiś czas temu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ben Opublikowano Sobota o 14:18 Udostępnij Opublikowano Sobota o 14:18 Odwiedziłem magika od PDR Po robocie. Śladu nie ma po naprawie. WOW! Ile taka przyjemność kosztuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirkdiggler Opublikowano Sobota o 16:24 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:24 (edytowane) 2 godziny temu, ben napisał(a): WOW! Ile taka przyjemność kosztuje? Ok 200 od wgniotki. Te dwie w sumie wyprowadził w 20min. Blacha cieniutka, łatwo się poddaje zabiegom. Lakier nie był uszkodzony więc dosłownie śladu nie ma żadnego. Edytowane Sobota o 16:25 przez dirkdiggler 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dirkdiggler Opublikowano Sobota o 16:36 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:36 No i jeszcze podmalowałem zaciski przednie. Na wiosnę malowałem tylne. Teraz mam na obu osiach w tym samym kolorze. Zabiorę się jeszcze w tym sezonie za wygłuszenie drzwi tylnych bo tylko te mi pozostały do zrobienia. 5 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
invi Opublikowano wczoraj o 08:03 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 08:03 (edytowane) W dniu 30.08.2024 o 21:41, dirkdiggler napisał(a): Znam 4 auta które miały tę usterkę. Moje, forumowy @Borowik, @raju i jeden gość co wczoraj przyjechał do ASO z tym samym tematem (auto rocznik 2023). Z tego co pamiętam u Kolegi @Borowik a wymieniono oba siłowniki bo przez przypadak zamówiono niewłaściwy. U reszty nie wiem czy wymianie podlegała para czy pojedyńczy. Jak śledzę swój charakter eksploatacji to bagażnik otwieram ok 4 razy dzienie, głównie z pilota podchodząc do auta. To chyba nie jest tak często żeby zajechać mechanizm w rok? Myślę że jak ktoś jeździ po mieście rodzinnie, czy do pracy to korzysta znacznie częściej per dzień. U mnie póki co na razie nie ma tego problemu. Oba siłowniki pracują normalnie, może raz czy 2x zdarzyło się że klapa się odblokowała i nie podniosła do góry ale to chyba był jakiś przypadek. Dźwięki siłowników wydają się normalne. Auto ma 25kkm i jest z 04.2023, więc wszystko przede mną. Na razie też brak problemów ze skraplającym się reflektorem. Też ani razu Aku mi od nowości nie padł. Oby tak dalej, dam znać jak to się zmieni. Edytowane wczoraj o 08:04 przez invi 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się