Skocz do zawartości

invi

Nowy
  • Postów

    58
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    mężczyzna
  • Skąd
    Kraków
  • Auto
    Outback MY2023 Platinum (Autumn Green)

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia invi

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

46

Reputacja

  1. A to dlatego ja nie mogłem dostać u siebie pełnowymiarowego i mam bodajże 17 i bez tego wkładu styropianowego w środku na narzędzia też. Ale ja za to wrzuciłem do środka cienki koc i mam tam mnóstwo innych rzeczy, jak hak, saperkę, apteczkę, klucze, zestaw naprawczy, linka holownicza i lewarek :D. Sporo wejdzie. A i roleta u mnie też normalnie się wkłada. Gratulacje za determinację. Nigdy bym nie pomyślał o ASO w Australii
  2. invi

    Outback MY'23 by invi

    Nawet jeśli to idzie przez Android Auto? Muszę się w to zagłębić, bo ja nie zawsze tego potrzebuję i musiałbym za każdym razem bawić się w przestawianie tego. Może da się to jeszcze jakoś zautomatyzować. Zobaczymy. Dzięki
  3. invi

    Outback MY'23 by invi

    BT tez nie daje rady, ciagle leci na glosnikach samochodowych i nie mozna tego przestawic niestety.
  4. Ja mam tego Proclipa zamontowanego troche nizej na wysokosci przycisku View, najnizej jak sie da i dostep dla pasazera jest lepszy. Jakby co
  5. Mam pytanko odnośnie tych podkładek bo chyba u mnie zaczyna się robić podobnie. Skąd wziąłeś same podkładki i wkręty, bo w ASO osobno nie można dostać? Dzięki.
  6. invi

    Outback MY'23 by invi

    Ale zmyła, hehe, dzięki. To ma konserwować czy jak?
  7. invi

    Outback MY'23 by invi

    Jeszcze wracając do ostatniego mojego przeglądu, to wczoraj zajrzałem pod maskę dolać już letniego płynu do spryskiwaczy. Chciałem przy okazji zobaczyć, czy komora jest brudna i ogólnie jak to wszystko wygląda, bo nie zaglądam tam za często. No i się trochę zdziwiłem, bo raczej nie pamiętam, żeby tak było wcześniej, ale w wielu miejscach mam zabrudzenie w kolorze zielonym i jest to bardzo klejące. Nie jestem pewien, to jest może płyn chłodniczy? Ktoś to otworzył na gorącym silniku i buchnęło czy jak, bo jest to praktycznie po każdej stronie silnika. Da się to czymś wyczyścić?
  8. invi

    Outback MY'23 by invi

    Wlewając E10, mamy szampana gratis :). Wydaję mi się, że takie akcje miałem już w zeszłym roku jak E10 jeszcze nie było.
  9. invi

    Outback MY'23 by invi

    Tak, robiłem to w ASO, kosztowało rok temu ok. 2000 zł
  10. invi

    Outback MY'23 by invi

    Rzeczywiście nie zwróciłem uwagi, że jest tam ta dziurka. W każdym razie dzięki za potwierdzenie, uspokoiliście mnie z tym, że nie tylko ja tak mam. Co do tankowania to po prostu trzeba będzie się przyzwyczaić. Jakiś ogromny problem to nie jest. Każde auto ma swoje widzimisię :-)
  11. invi

    Outback MY'23 by invi

    Jeśli chodzi o tą osłonę to nawet przez myśl mi kurde nie przeszło by to zrobić z AC :P, chciałem sam kasę wyłożyć, ale z drugiej strony, mam ochronę zniżek, więc nie powinno być raczej problemu? Jestem właśnie na etapie przedłużenia ubezpieczenia i ewentualnej zmiany z Warty (ASO) na Ergo i może jeszcze to zgłoszę do Warty i zobaczymy co powiedzą. Dzięki za "oświecenie".
  12. invi

    Outback MY'23 by invi

    No tego nie próbowałem, słuchawki z BT mam tylko w wersji nausznej, a w nich to głupio jechać autem
  13. invi

    Outback MY24

    O, fajne zdjęcie osłony dyferencjału. W końcu dokładnie widać jak to jest zamontowane. Rzeczywiście wydaje się świetnie go chronić. Też o takiej myślę w tym roku. Dokładałeś przy zakupie auta czy może w Hiszpanii wszystkie z tym wyjeżdżają?
  14. invi

    Outback MY24

    Witamy na forum! Bardzo fajna wersja kolorystyczna, a tym LPG fabrycznym to mnie kompletnie zaskoczyłeś. Życzę dużo frajdy z bezobsługowej jazdy!
  15. invi

    Outback MY'23 by invi

    Dawno nic nie pisałem, natłok pracy i 3-latek skutecznie wypełniają cały mój czas wolny, tak, że nawet nie mam czasu samemu umyć i odkurzyć auta porządnie tylko oddaję co miesiąc na ręczne mycie. Subi nigdy nie zobaczył szczotek na myjni i tak zostanie już do końca. Ale z racji tego, że powoli zbliża się pierwsza rocznica to postanowiłem się zebrać i opisać co przez ten czas się działo. Nie było dużo długich wyjazdów i od ostatniego wpisu nastukałem tylko 4000 km, więc teraz niedawno przekroczyłem dopiero 15 000 km. Czyli czas na pierwszy przegląd! Wpis do kroniki: Trzecia wymiana oleju wraz z filtrem + uszczelka korka spustowego - olej zostaje ten sam - Eneos 5W30 Wymiana filtra powietrza Wymiana filtra p/p Uzupełnienie stanu płynu chłodniczego do MAX Zamówienie darmowego zestawu znaczków Subaru Sprawdzenie ogólnego stanu pojazdu - 0 uwag ze strony ASO Oczywiście jak to ja, przy okazji miałem do nich kilka pytań odnośnie funkcjonowania auta. Po pierwsze zapytałem o to nieszczęsne podgrzewanie lusterek i się zdziwili co ja gadam. Rzeczywiście przyciski są inne, ale okazuje się, że moja wersja jest taka sama we wszystkich autach jakie mieli na salonie (też XV i Forester). Tak czy siak pierwsze co zrobili to zweryfikowali czy jest to grzanie czy nie i okazuje się, że jest! Nie wiem jak to ja sprawdzałem, ale powiedzieli, że po włączeniu tego przycisku tylnej szyby jak przyłożyli ręce do lusterek to one były ciepłe. Nie wiem, może po poprzednich autach spodziewałem się mocniejszego grzania. Albo po prostu aku w danym momencie miałem gorzej naładowane i mi po prostu lusterek nie odparowało. Jak tylko będę miał okazję to sprawdzę to sam jeszcze jak efektywne to grzanie jest. Przed sprawdzeniem tego, twierdzili, że grzanie lusterek jest pod przyciskiem odparowywania przedniej szyby :)). Taki prosty temat a tyle zagadek. Wszystko przez to, że instrukcja w tym aspekcie nie została zaktualizowana. Drugi temat to te ubytki płynu chłodniczego. Nie byli zaskoczeni, że o to pytam. Wytłumaczyli, że to normalne, że pomiędzy przeglądami dolewa się płynu chłodniczego albo uzupełnia wodą destylowaną (dolałem tej drugiej od poniżej MIN do 3/4 MAX), ponieważ "wężyk" na końcu nie jest jakoś turbo szczelny i płyn chłodniczy dołem odparowuje. Na pewno nic nie wycieka. Nie martwić się, jeździć i uzupełniać jak będzie mało. Trzeci temat to niepełnowymiarowe koło dojazdowe. Jak wspominałem wcześniej, wraz z autem dokupiłem fabryczne kółko, bo chciałem mieć lepsze zabezpieczenie niż tylko zestaw naprawczy. Trochę się zmartwiłem jak przeczytałem o tym na forum, że to może powodować kłopoty z napędem 4x4. Tak, więc zapytałem o to ASO i wyjaśnili, że jeśli będę traktował to koło jako dojazdowe w sytuacjach awaryjnych a nie, że będę cisnął nie wiadomo ile kilometrów na nim (> 200) to nie powinno być żadnego problemu. Tak czy siak, jest coś na rzeczy i po prostu trzeba mieć z tyłu głowy, żeby nie przesadzać. Odnośnie darmowych znaczków to po zakupie auta dostałem maila z linkiem do PDFa "Badge of Ownership": Dopiero teraz sobie o tym przypomniałem. Potwierdzam, to prawda! :-) Do ASO miałem jeszcze jeden temat, na który do końca mi nie odpowiedzieli, bo się z czymś takim nie spotkali. A mianowicie, problem z tankowaniem do pełna. Nie wiem czy to wina konkretnej stacji, ale 2 razy po zatankowaniu do pełna miałem problem z prawidłowym wyciągnięciem pistoletu dystrybutora. Po zakończeniu tankowania i odbiciu, podczas wyjmowania z baku normalnie zaczęła mi się wylewać benzyna z baku jakby pod ciśnieniem i lało mi się jakby bak był przepełniony. Normalnie spanikowałem przy pierwszym razie, hehe, bo myślałem, że zaraz mi się kałuża zrobi. W Subaru nie ma na końcu tej metalowej zaślepki (ASO niby twierdzi, że jakaś zaślepka musi być głębiej, ale nie jestem przekonany), który zamyka wlew tylko widać tą dziurę. Jestem ciekaw czy może wy mieliście podobnie? Ja teraz jak tankuje to bardzo powoli wyciągam ten pistolet na wszelki wypadek. Dodatkowo zmieniłem już kapcie na sezon letni w tym tygodniu bo w Krakowie pogoda w święta to 25-27 stopni :-), więc wróciły Alenzy, ale jeszcze bez przekładania. To dopiero planuję za rok. Nie wiem jak u was ale w Krakowie drogo sobie cenią wymianę opon z czujnikami. ASO liczy stałą cenę 370 zł a u porządnego wulkanizatora i tak kosztowało mnie to 280 zł. Powariowali. Z wcześniejszych tematów jakie miałem, to w końcu udało mi się zaktualizować mapy. Winą nie był pendrive, a sam laptop. Ten, na którym to testowałem, nie był laptopem prywatnym i musiał mieć jakieś zabezpieczenia, który powodował, że każdy pendrive i dysk zewnętrzny podłączony do USB był automatycznie tylko do odczytu. Próbowałem to obejść, dłubiąc w rejestrze komputera ale to nie pomogło (pomimo, że miałem dostęp jako administrator). Dopiero na drugim komputerze nie było tego problemu i udało się je wrzucić. Sama aktualizacja w aucie przebiegła już bez żadnych problemów. Wszystko w końcu jest aktualne. Pojawił się też zachwalany tutaj uchwyt na telefon marki Brodit. Wersja ze stacją ładującą zamontowana po prawej stronie od lewarka skrzyni biegów. Jestem bardzo zadowolony z tego dodatku a i producent okazał się bardzo pomocny. Sam z siebie zadzwonił do mnie po złożeniu zamówienia upewniając się, czy na pewno dobrze dobrałem szerokość uchwytu. Co się okazało, to że nie uwzględniłem etui telefonu i byłby za ciasny. Naprawdę byłem mega pozytywnie zadowolony z takiego podejścia do klienta, brawo! Niby autem nie zrobiłem dużo kilometrów w tym czasie ale wystarczyło, żeby ochrzcić pierwszy raz auto. Przy cofaniu pod sklepem, żona nie zauważyła metalowego słupka z tabliczką oznaczającą miejsce parkowania i uderzyła tylną osłoną zderzaka pozostawiając ślad, który dopiero dokładnie zobaczyłem jak się pierwszy raz w zimie umyło dobrze auto. Czujniki tylne nie zadziałały a było dosyć ciemno w tym miejscu no i klops. Załączam zdjęcia poglądowe. Tutaj wcześniejsze zdjęcie tej osłony, normalnie haka nie mam podpiętego A tu ślad po buziaku Na szczęście ta osłona nie jest integralną częścią zderzaka i można spokojnie ją wymienić. Z tego co się dowiadywałem to kosztuje w ASO 530 zł i można ją ściągnąć bez problemu z Niemiec. To jest opcja ostateczna. Najpierw chcę sprawdzić czy temat mogę jakoś ogarnąć podczas mojego corocznego przeglądu detailingowego, który wypada w maju. Jeśli nie będę zadowolony z efektu, to zdecyduję się na tą wymianę, bo mnie ciągle to będzie uwierało jak kamień w bucie jak tego nie zrobię :-). Oprócz tego po myciu wyszło kilka innych drobiazgów, oczywiście w miejscach, w których nie było folii PPF. Ale nie da się tak zaparkować wszędzie, żeby być z dala od innych aut, a na ich kierowców nie mam już wpływu. Ktoś musiał zamachnąć się swoimi drzwiami, nie patrząc obok i zostawił mi ślad na środku moich tylnych lewych drzwiach: A tutaj jakaś babuleńka musiała za blisko przechodzić obok i musnęła swoją torebką mój bagażnik :-) No i tutaj też ciekawa ryska delikatna, pod lewym lusterkiem: No nic, Subi jest moim daily, więc prędzej czy później musiałem się tego spodziewać. 2/3 przebiegu to jazda po Krakowie. Tak czy siak, tak tego nie zostawię i będę dążył do doskonałości. O dziwo żadne plastiki na zewnątrz nie mają podobnych "śladów użytkowania", chociaż naprawdę wydają się delikatne. Plany na ten rok: Kwiecień - Przegląd konserwacji podwozia wraz z dokładnym jego umyciem po zimie Maj - Przegląd folii PPF i ceramiki, korekta lakieru i sprawdzenie zabezpieczenia skór - ogólne wizualne doprowadzenie auta to stanu z fabryki Maj - Ewentualna wymiana tej osłony jeśli naprawa detailingowa nie da rady Montaż osłony dyferencjału - zabezpieczenie tego odsłoniętego miejsca w podwoziu (osłonę silnika zostawiam jak jest skoro fabryczna to alu a akcesoria to stal - dla mnie wystarczy) Myślę, też mocno nad bagażnikiem rowerowym na hak firmy Thule - zobaczymy jak bardzo młody się wkręci na wycieczki rowerowe :-) Kolejny serwis olejowy przy 22500 km Jak widzicie nie szaleję za bardzo, ale też nie potrzebuję jakichś wybitnych modów w aucie, bo po prostu świetnie mi się jeździ i wiele do szczęścia mi nie potrzeba. Mogę z czystym sumieniem polecić to auto każdemu niezdecydowanemu. Subi to mega auto rodzinne, które nie boi się zjechać z asfaltu, jest ciche i bardzo wygodne. Po 15 kkm, z żoną zgodnie twierdzimy, że to był bardzo dobry wybór. Młody też je polubił. Nie może doczekać się kolejnych wycieczek i aktualnie to jedyne miejsce, w którym robi sobie drzemki, co wcześniej uważaliśmy za kompletnie niemożliwe. Dodatkowo co chwilę, ktoś zagaduje przy okazji, że rzadko spotykany kolor albo szacun za słuszną markę. Ciężko być w tym aucie anonimowym ;-). Jedyne czego po takim czasie mi brakuje to możliwość podłączenia słuchawek przez mini jack, bo uwielbiam słuchać audiobooków w trasie (Android Auto - aplikacja Audioteka), ale nie chcę, żeby rodzinka przez to miała problemy z kimaniem w aucie jak jeździmy nocą. Myślałem, że uda mi się podłączyć do AUX, no ale nic z tego. Może jednak się da tylko ja tego nie umiem rozgryźć? Pozdrawiam i do następnego!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...