Pomoc w zakupie / Potrzebne informacje Subaru Impreza 4x4 2010 r.

[AlwAyS]

Witam, 

Jestem tu nowy ale może się okazać że niedługo stanę się stałym użytkownikiem . To akurat zależy od tego jak potoczy się dalej ten wątek.

Mam okazję kupić Subaru Imprezę z 2010 r. z silnikiem 2.0 diesla 150KM. Dużo słyszałem z różnych źródeł jak fajnie się prowadzi i że nieźle ze spalaniem sobie radzi ale słyszałem także że akurat diesel ma tendencje do awaryjności i nie są to tylko "drobiazgi" takie jak sprzęgło ale także wał korbowy co nie brzmi wesoło (pieniężnie). I teraz pytanie do was, na ile te diesle rzeczywiście się mocno/intensywnie psują a na ile to tylko jakieś pojedyncze przypadki? I czy jako osoba która nie ma jeszcze stałego źródła pieniędzy (19 lat, studia i te sprawy) da radę ten samochód utrzymać? Chodzi mi głównie o to na ile (czy wogóle) eksploatowanie takiego auta będzie droższe niż jakiegoś opla czy innego "generic" auta. 

Pozdro

 

 

[st981777]

Witaj. 

 

W formie organizacyjnej, do witania się służy osobny wątek.

 

Co się tyczy SBD, jeżeli jako pierwsze Subaru kupisz sobie to w klekocie, to owszem, przez chwilę będziesz stałym użytkownikiem forum, a później znienawidzisz markę. Nie chodzi tylko o słupek, który delikatnie rzecz ujmując jest delikatny, ale dwumasa, lejące wtryski, rozciągnięty rozrząd, awarie pompy CR i zapychający się DPF.

 

Jak już coś chcesz kupić, to kup 2.0 benzynę bez turbo, będzie dużo taniej i mniej awaryjne

[AlwAyS]

Dzięki wielkie za odpowiedź.

 

Muszę powiedzieć że prawie rozwiałeś wszystkie moje wątpliwośći 

[ewemarkam]

Dzięki wielkie za odpowiedź.
 
Muszę powiedzieć że prawie rozwiałeś wszystkie moje wątpliwośći 

Jak wyżej, kup benzynę, ale nie 1.5. Oszczędzisz sobie kupę nerwów i włosów na głowie.

[buc niskopienny]

W dniu 21.01.2022 o 20:04, AlwAyS napisał:

Witam, 

Jestem tu nowy ale może się okazać że niedługo stanę się stałym użytkownikiem . To akurat zależy od tego jak potoczy się dalej ten wątek.

Mam okazję kupić Subaru Imprezę z 2010 r. z silnikiem 2.0 diesla 150KM. Dużo słyszałem z różnych źródeł jak fajnie się prowadzi i że nieźle ze spalaniem sobie radzi ale słyszałem także że akurat diesel ma tendencje do awaryjności i nie są to tylko "drobiazgi" takie jak sprzęgło ale także wał korbowy co nie brzmi wesoło (pieniężnie). I teraz pytanie do was, na ile te diesle rzeczywiście się mocno/intensywnie psują a na ile to tylko jakieś pojedyncze przypadki? I czy jako osoba która nie ma jeszcze stałego źródła pieniędzy (19 lat, studia i te sprawy) da radę ten samochód utrzymać? Chodzi mi głównie o to na ile (czy wogóle) eksploatowanie takiego auta będzie droższe niż jakiegoś opla czy innego "generic" auta. 

Pozdro

 

 

Użytkuję XV (taka podniesiona impreza) z silnikiem fb20 (wielopunkt) z lpg. Nic się nie psuje. Klocki, tarcze, piasty, oleje i to wszystko. Już mi się znudził ale nie wiem co kupić co się nie psuje:) 150KM przy masie 1400kg to niewiele ale okazuje się że za coś szybszego z  działającym dobrze awd trzeba dać teraz powyżej 200kPLN.