Skocz do zawartości

Piąte koło u wozu... czyli wątek o kierownicach.


DETT

Rekomendowane odpowiedzi

Jest taki wątek na forum WheelWhores.com. Bardzo fajny, ongiś mój ulubiony na tymże forum. Spróbuję zapoczątkować taki sam tu, na forum.subaru.pl. Może się przyjmie, mam taką nadzieję. Chciałbym żeby był to punkt zborny do rozmów, pytań i chwalenia się kierownicami. Nie tylko do OEM-ami czy "opcjami dealerskimi" do Suabru, ale ogólnie, o aftermarketach, co jest warte uwagi i środków płatniczych, co jest kitem, którego lepiej się wystrzegać, o wrażeniach z obcowania z rozmaitymi wolantami. Bo w końcu to kierownica jest tym co najbardziej łączy nas z samochodem, czym wydajemy najbardziej podstawowe komendy, co tak często widzimy przed sobą siedząc w aucie. Mówi się przecież "Idę wskoczyć za kółko" i wszyscy wiedzą że udajemy się na przejażdżkę...

formel_DTM.jpg.a0f4a4c044950e08a0cbeff732153cf8.jpg

 

Może ktoś z moderatorów przypnie temat, jeśli zatrybi. ;)

 

 

 

Osobiście jestem poważnie wygięty na tle tego elementu samochodu. Mam pewne osobiste upodobania, z którymi nie każdy musi się zgadzać, nie lubię rzeczy popularnych i pospolitych. Dlatego umiłowałem sobie markę ItalVolanti ponad wszystkich innych wytwórców kierownic. Nardi/Personal stoi na drugim miejscu, potem długo nic i MOMO - choć tylko niektóre modele, Raid też ma kilka takich co bym przygarnął. A potem cała reszta. Moje zbieractwo i drążenie wiedzy na temat zaczęło się jeszcze zanim miałem swój pierwszy samochód, kiedy zetknąłem się z anime Inital D. Główny bohater jeździł starą Corollą AE86, w której wyczyniał cuda na górskich przełęczach. I robił to kierownicą, która nawet mi - wówczas laikowi w materii motoryzacji - wyglądała na nieoryginalną. Ewidentnie tuningowa, ale równocześnie klasycznie elegancka. Idealne połączenie formy i funkcji. A kiedy dorobiłem się pierwszego Daihatsu już po miesiącu upolowałem na Allegro swoją pierwszą sportową kierę - ItalVolanti Formel. Dokładnie tą:

DSCF9821.JPG.aecb69581f93e57b18927c1d8802d01d.JPG

W pierwszym aucie nigdy jej nie zamontowałem niestety. Na wieńcu nie ma skóry, a na crash-padzie był napis TOYOTA. Ale to było ItalVolanti. I to mi wystarczało...

 

Opowiadajcie o swoich doznaniach, przygodach, ciekawych egzemplarzach jakie mieliście w rękach, pytajcie. Ja postaram się co jakiś czas napisać coś ciekawego o jakimś producencie lub konkretnym modelu, trochę się pochwalę swoimi skarbami. Jest to prawdziwie cała dziedzina wiedzy, która jest dziwnie często niedostrzegana.

 

  • Super! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem tak jest, że kierownica może stworzyć opowiedni klimat we wnętrzu, nadać mu charakter. Podobnie jak felgi robią to wyglądem zewnętrznym. Są jednak samochody tak jednoznaczne same z siebie, że to kierownicę i felgi trzeba do nich dopasować. Tak jest w istocie z NSX-em.

291681599.jpeg.a5ac88e8d3601404d2fb9162a5eada9d.jpeg

Momo Tuner (zwane też przez wielu po prostu Momo Corse ;) ) jest bardzo wygodną kierownicą, bardzo wyścigową. W ogóle to jedna z najbardziej ergonomicznych kier z jakimi miałem do czynienia. Pod tym względem przebiją ją w mojej hierarchii tylko Personal Grinta. Ciekawe jest też to w jak dużej rozpiętości cenowej takie Momo można trafić. Zdarzało się że były takie (w przyzwoitym stanie) za 150 zł, a czasem ktoś chce za ruinę to remontu cztery stówy. :wacko:

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, skwaro napisał:

Ja jakoś nigdy się nie moglem przekonać do Grinty, a jeden kolega miał nawet słynną wersję w misie, drugi klasyczną w skórze z czerwoną nicią...

Wizualnie to ja też jej nie łykam. ;) Jest jeszcze bardziej "wyrysowana" od Momo Tuner, a przez to zbyt wulgarna.

DSCF0323.JPG.01f6c7cb716953412e1b97fd348d659c.JPG

Mam taką, jest jeszcze pierścień ozdobny i rzadki crash-pad. Miałem ją zamontowaną tylko na chwilę. Na dwa czy trzy lata oddałem ją w dzierżawę wujkowi do jego VW Polo 86C:

DSC00261_SM.thumb.JPG.ba2367a0b7c91f0681aad405d46a9e97.JPG

Jest naprawdę ultra-wygodna, mimo średnicy tylko 330 mm. W mniejszym aucie sprawdza się doskonale, a strona wizualna to już sprawa osobista. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
W dniu 15.04.2020 o 12:16, Hardcor napisał:

Pytanie: może ktoś przerabiał  i podpowie: czy kierat jak na filmie 1:24 z nowszego rocznika podejdzie do BE/BH P&P?

 

 

Obstawiam, że tak. Tylko może być tak, że poduszka nie jest wcale podłączona, bo wtyczka może być inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2019 o 17:48, DETT napisał:

Czasem tak jest, że kierownica może stworzyć opowiedni klimat we wnętrzu, nadać mu charakter.

Dla mnie do Imprezy GD najlepiej pasuje kierownica z hawk'a sti - udało mi się zdobyć taką, znaleźć fachowca, co mi ładnie obszył na nowo fabrycznym ściegiem, i teraz cieszy mnie za każdym razem jak wsiadam do auta...

kiera2.thumb.jpg.80aaefa7054a9b12ed4beafca08b3594.jpg

 

Edytowane przez kozeek
  • Super! 3
  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 5.07.2019 o 21:45, DETT napisał:

Jest taki wątek na forum WheelWhores.com. Bardzo fajny, ongiś mój ulubiony na tymże forum. Spróbuję zapoczątkować taki sam tu, na forum.subaru.pl. Może się przyjmie, mam taką nadzieję. Chciałbym żeby był to punkt zborny do rozmów, pytań i chwalenia się kierownicami. Nie tylko do OEM-ami czy "opcjami dealerskimi" do Suabru, ale ogólnie, o aftermarketach, co jest warte uwagi i środków płatniczych, co jest kitem, którego lepiej się wystrzegać, o wrażeniach z obcowania z rozmaitymi wolantami. Bo w końcu to kierownica jest tym co najbardziej łączy nas z samochodem, czym wydajemy najbardziej podstawowe komendy, co tak często widzimy przed sobą siedząc w aucie. Mówi się przecież "Idę wskoczyć za kółko" i wszyscy wiedzą że udajemy się na przejażdżkę...

formel_DTM.jpg.a0f4a4c044950e08a0cbeff732153cf8.jpg

 

Może ktoś z moderatorów przypnie temat, jeśli zatrybi. ;)

 

 

 

Osobiście jestem poważnie wygięty na tle tego elementu samochodu. Mam pewne osobiste upodobania, z którymi nie każdy musi się zgadzać, nie lubię rzeczy popularnych i pospolitych. Dlatego umiłowałem sobie markę ItalVolanti ponad wszystkich innych wytwórców kierownic. Nardi/Personal stoi na drugim miejscu, potem długo nic i MOMO - choć tylko niektóre modele, Raid też ma kilka takich co bym przygarnął. A potem cała reszta. Moje zbieractwo i drążenie wiedzy na temat zaczęło się jeszcze zanim miałem swój pierwszy samochód, kiedy zetknąłem się z anime Inital D. Główny bohater jeździł starą Corollą AE86, w której wyczyniał cuda na górskich przełęczach. I robił to kierownicą, która nawet mi - wówczas laikowi w materii motoryzacji - wyglądała na nieoryginalną. Ewidentnie tuningowa, ale równocześnie klasycznie elegancka. Idealne połączenie formy i funkcji. A kiedy dorobiłem się pierwszego Daihatsu już po miesiącu upolowałem na Allegro swoją pierwszą sportową kierę - ItalVolanti Formel. Dokładnie tą:

DSCF9821.JPG.aecb69581f93e57b18927c1d8802d01d.JPG

W pierwszym aucie nigdy jej nie zamontowałem niestety. Na wieńcu nie ma skóry, a na crash-padzie był napis TOYOTA. Ale to było ItalVolanti. I to mi wystarczało...

 

Opowiadajcie o swoich doznaniach, przygodach, ciekawych egzemplarzach jakie mieliście w rękach, pytajcie. Ja postaram się co jakiś czas napisać coś ciekawego o jakimś producencie lub konkretnym modelu, trochę się pochwalę swoimi skarbami. Jest to prawdziwie cała dziedzina wiedzy, która jest dziwnie często niedostrzegana.

 

Piękna! Masz ją jeszcze? Zajmuję się renowacją skór i ostatnio właśnie trafiło do mnie takie cudo, udało się ją odnowić i wygląda prawie jak nowa bez wymiany jakichkolwiek elementów. Może tą Twoją też by się udało? :)

Photo_1591677870335.jpg

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2020 o 07:59, Agata Szkodzińska napisał:

Piękna! Masz ją jeszcze? Zajmuję się renowacją skór i ostatnio właśnie trafiło do mnie takie cudo, udało się ją odnowić i wygląda prawie jak nowa bez wymiany jakichkolwiek elementów. Może tą Twoją też by się udało? :)

Photo_1591677870335.jpg

Mam takie dwie. Jedną bez skóry na wieńcu, jest owinięta staroświeckim pokrowcem Kamei Super AVUS. Druga ma skórę, ale nie ma nici. Miejscowy tapicer próbował przeszyć ja na nowo, ale stwierdził, że skóra jest zbyt stara i stwardniała, i zaczęła się rwać i pękać podczas prób szycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...