Skocz do zawartości

Warszawawiaki nie są takie złe jak się o nich maluje


Leszek

Rekomendowane odpowiedzi

Dwa tygodnie temu i w ten weekend byłem w Warszawie w celu załatwienia spraw związanych z samochodem. W zesżłym tygodniu i w tym mieszkałem w hotelu Pana Andrzeja Kopera (pikna sprawa codziennie rano przechodzić na śniadanko koło fajnych furek).

Jestem niezmiernie wdzięczny za przeokropnie miłe i ciepłe przyjęcie żony Pana Andrzeja pani Kadrowej :mrgreen: Naprawdę przewspaniała kobieta, gratuluje stworzenia tak miłej i fajnej atmosfery dokoła salonu. :grin: :grin: :grin: Ja do nich na pewno wracam po następne auto

Z Raju wcześniej gadałem tylko przez telefon ale w głosie wyczuwa się coś takiego że gościu będzie ok i okazało się, że jest bardziej niż ok. Z GT i SPRT to kolejna historia do flaszki ale myślę, dzisiaj RAJU będzie śmigał fajniutkim potworkiem. Dla niego również podziękowania za imprezkę u niego przy której obydwaj straciliśmy grunt pod nogami :mrgreen: :wink: Gruubbo było :lol: Dla fajnej :mrgreen: żonki oczywiście również, kobity też już nam się koniec porobiły.

Poznając tych ludzi jestem coraz bardziej wściekły na Babrocha który ich wykorzystał.

Myślę, że Raju zrobi sobie wakacyjny urlop i wpadnie z wesołą rodzinką na moją wioskową chatkę.

 

PS o Panu Andrzeju oczywiście nie zapomniałem i dziękuje mu za cierpliwość i pomoc dla Piotrka i dla mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawawiaki nie są takie złe jak się o nich maluje

 

Nie są, nie są. No chyba, że są Włochate :mrgreen:.

 

"Warszawawiaki" nie wiem, ale o warszawiankach mam jak najlepsze zdanie :grin: - tyle, że od włochatych wolę kudłate, jeśli już :cool: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Warszawawiaki" nie wiem, ale o warszawiankach mam jak najlepsze zdanie :grin: - tyle, że od włochatych wolę kudłate, jeśli już :cool: :wink:

 

fu fu ble

 

Cos się Rajunie odzywa, chyba tematu znaleźć nie może.

Z tego co wiem to śmiga od poniedziałku już GT wiem cała akcja wymiany zamiany sprzedaży kupna odwiedzin picia i takich tam została zakończona. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jestem :mrgreen:

Śmignąłem dwa razy :mrgreen: Żeś fure wyrejestrował to se pojeździć nie mogę :wink: Dzis załatwiam wszystkie formalności, jutro mam nadzieję rejestrować auto i ubezpieczyć. Potwór straszny :mrgreen: Czekam Lechu jak wsiądę po robocie w auto i przerzedzę trochę wiatru w mieście :mrgreen::mrgreen: wtedy bardziej się rozpiszę. Co do naszego spotkania, to mamy o Was również jak najlepsze zdanie. Oby więcej takich ludzi na świecie, jak ja to mówię, pozytywnie zakręconych. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie się znowu spotkamy :smile:

 

PS. Lechu, pamiętaj o drzwiach :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raju, tylko uważaj z tym cięciem wiatru bo dobrego hantla nie masz :evil: :wink:

 

o drzwiach pamiętam spoko spoko, wczoraj w nocy wróciłem i na dniach Ci przygotuje.

A spotkać się na pewno spotkamy, pamiętaj o moim zaproszeniu cały czas aktualne.

 

pozytywnie zakręceni :mrgreen::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszek!!!!! ale ty masz zajebiste auto !!! :twisted: :cool:

Gratuluje, wrzucaj szybko jakies porno zdjecia

 

Lechu... niby interesuje sie Subarakami dosyc dlugo ale nie moge zapamietac tych wszystkich wersji i czym sie roznia. Co ma twoj SPRyTny potwor lepszego od serii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ktoś dopowie jeśli coś przekręce albo zmienie:

Podstawa- PPP z wydechem prodrive (coś ponad 300 konni), nie wiem jak z całą zawiechą ale na pewno sprężyny obniżające i podobno inny zawias, zaworek upustowy Forge :mrgreen: sprzęgło metaliczne (jednak do zajechania :sad: ). Z tym dokładnie nie wiem ale wszystkie łączniki powymieniane, nie jest tego dużo ale nabyłem nowego pojęcia jazdy jak po szynach i nowego pojęcia auta za... jeżdżącego szybko, bez kitu, masakra jak to jedzie, jak to się drogi trzyma, znowu mam fazę że psa jadę wyprowadzić.

Niestety nie wiem czemu i dlaczego po poprzednim właścicielu padło mi sprzęgiełko po niecałych 5 dniach co jest bardzo dziwne, bo jeździłem szybko ale nie tak żeby je spalić, niestety umówiona sesja zdjęciowa na ten weekend mi odpadnie bo mnie chyba poznań czeka :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...