Skocz do zawartości

SUBARU FORESTER 2.0 Diesel 2012 Metaliczne Stukanie


user

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam mały problem z mioim Foresterem 2.0 Diesel 2012 podczas jazdy gdy silnik ma małe obroty i dodam gazu z silnika słychać przez chwile dziwny metaliczny dzwięk znika on przy ok 1500 obr/min i wszystko jest ok. Problem wystepuję tak samo przy rozgrzanym i zimnym silniku. Zastanawiam się czy może być to wina po prostu za niskich obrotów i drgań czy może jakaś grubsza sprawa ??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez internet nikt Ci tego nie wywróży. Nie ma takiej możliwości. Jedź do najbliższego warsztatu co się zajmuje Subaru albo do ASO Subaru. Niech posłuchają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, user napisał:

Witam mam mały problem z mioim Foresterem 2.0 Diesel 2012 podczas jazdy gdy silnik ma małe obroty i dodam gazu z silnika słychać przez chwile dziwny metaliczny dzwięk znika on przy ok 1500 obr/min i wszystko jest ok. Problem wystepuję tak samo przy rozgrzanym i zimnym silniku. Zastanawiam się czy może być to wina po prostu za niskich obrotów i drgań czy może jakaś grubsza sprawa ??? 

Stawiam na luz wału korbowego na panewce. Ale tak jak Koledzy radzą - jak najszybciej serwis.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że silnik ma ok 100 tyś przebiegu myslałem że w od 2010 roku poprawili te silniki i wytrzyma trochę więcej ps zrobiłem nim już parę kilometrów z tym "zgrzytaniem" dzisiaj po pracy pojadę do mechanika i zobaczymy co mi powie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z braku czasu niestety nie udało mi się dotrzeć dzisiaj do mechanika ale nagrałem film może ktoś coś bedzie wiedział jutro napewno dotrę na diagnozę i zobaczymy co mi powie PS silnik ma naprawdę ok 100 tyś po prostu buda miała juz kiedys inny motor i przy 140 tyś padł kupiłem ja okazyjnie we francji i wsadziłem nowy silnik juz ten "poprawiony" 

Słychać to tylko podczas jazdy na każdy biegu tak jest na luzie cisza po 1500 obr/min wszystko jest normalnie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak inni ja nigdy nie słyszałem padającej panewki w silniku ani wału i obym nigdy nie usłyszał. 
Ale dla mnie to jest coś innego - obstawiałbym bardziej coś z przeniesieniem napędu, ale niech wypowiedzą się osoby co dłużej jeżdżą subaru i napotkali już różne problemy...

Mi pasuje na jakieś obcieranie tarcie "zębatek"/ sprzęgła ale niech tego posłucha Twój mechanik, on lepiej będzie wiedzieć. 

Ze mnie żaden znawca...ale myślę że to może być sprzęgło i jemu bliskie rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważyłem że najszybciej co bieg należy zmienić to przy 2.5k rpm (wtedy spada do około 1600-1800)

wtedy normalnie chodzi i się nie męczy tak silnik(dobra dwumasa w tym momencie)

a najprzyjemniej mu się pracuje w zakresie 2-3krpm czyli zmiana biegu pomiędzy 2.5-3k...tak z obserwacji...wtedy jest najcichszy i najmniejszy klekot wydaje...

 

A dlaczego tak - rozkulanie auta z silnikiem diesla bądź innego turbo od dolnych obrotów 1k rpm daje bardzo duże obciążenia dla samego silnika jak i dla całego układu odpowiedzialnego za przeniesienie tego napędu na koła, tyczy się to dwumasy która nie lubi takiego traktowania i skraca to jej żywotność - tak mi tłumaczył to mechanik jak nabyłem swoje SBD.
Powiedział mi jeszcze 2 rzeczy biegi zmieniaj przy 2.5k rpm i nie kręć silnika ponad 3k :-) to wydłużę jego żywotność.
Jest to prawda delikatne życie wydłuża żywotność każdego silnika.


To tak w ramach dygresji :-) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Nargond napisał:

[...]

Powiedział mi jeszcze 2 rzeczy biegi zmieniaj przy 2.5k rpm i nie kręć silnika ponad 3k :-) to wydłużę jego żywotność.
Jest to prawda delikatne życie wydłuża żywotność każdego silnika.


To tak w ramach dygresji :-) 
 

 

Mojego dyszla trzymałem powyżej 2200RPM i jak była potrzeba to dokręcałem do 4500RPM. Chodził pięknie, wytrzymał 220kkm i padł (u nowego właściciela) głównie dlatego, że jakiś nieudacznik tak zregenerował turbinę, że się zatarła...

 

... kończąc dygresję ;)

  • Super! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie wiem czym może skończyć się jazda na zbyt niskich obrotach ale wiadomo od czasu do czasu każdemu się zapomni zredukować . Pomimo tego wydaje mi się że nie powinno być tego "grzechotu" przynajmniej wcześniej go nie słyszałem albo po prostu to przeoczyłem 

Byłem u mechanika wstępna diagnoza dwumas albo jakaś luzna osłonka w sobotę wjedziemy na podnośnik bo dzisiaj nie miał wolnego 

Byłem u mechanika i wstępna diagnoza dwumas ale jest jezcze opcja że to jakś lużna osłonka w sobote wjedziemy na podnośnik i to sprawdzimy :)

 

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, user napisał:

Byłem u mechanika i wstępna diagnoza dwumas ale jest jezcze opcja że to jakś lużna osłonka w sobote wjedziemy na podnośnik i to sprawdzimy :)

 

I nie taki straszny ten szum jak się wydawał :-) 
Dobrze że to tylko taka usterka a nie nic poważniejszego ! 
Szerokości na drogach ! i zawsze bezpiecznych podróży !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...