Witajcie.
W sumie ,nie wiedzialem,gdzie napisac o wrazeniach z jazdy zima,moim Legacym 2.0 AT,postanowilem opisac moje wrazenia z jazdy w tym watku.
Posiadam Legara z 2006 r. sedan,2.0,AT,jest moje pierwsze auto z 4x4 ,z AT i w ogole,jako Subaru.
Kiedy spadl snieg w 2012 r. ,nie mialem czasu sie pobawic autem,zawsze spieszno do domu,zawsze cos.
Opisze,co mnie zaciekawilo,zwrocilo moja uwage,pewnie nudze Was,ale ....mam to gdzies ;-)
Auto rzeczywiscie rusza ,przyspiesza na tle 1-osiowek wyjatkowo sprawnie ;-),hamuje ,jak inne,na co zwracano mi tutaj uwage.
Poniewaz mam kontrole trakcji,AT,te 2 rzeczy sa zima fajne i niefajne.Jak dla mnie,AT to wygoda,komfort,zwlaszcza w korkach,ale niepelna ;;wladza''nad autem.Zawsze mialem manuale,irytuje mnie lekko redukcja powolna przed wyprzedzaniem,choc program sport,w duzej mierze pomaga.Ogolnie silnik 2.0 w at,dla zwyklego kierowcy,z ciut wieksszymi wymaganiami,sposuje sie ok.
Kontrola trakcji-tu pobawilem sie autem bez tej funkcji,doslownie pare razy.
Kusilo mnie i zawsze krecilo w poprzednich slabszych autkach bawic sie poslizgami,amatorsko,by poczuc ,jak to jest niebezpiecznie w poslizgu i w nietypowej sytuacji.Teraz komputer,czy co to tam,redukuje,hamuje,odcina,prowadzi auto na drodze w poslizgu,komus nieprawionemu calkowicie pomaga.Wygoda,bezpiecznie...Ale gdy sie wylaczy,wowczas zabawa sie zaczyna inna.Nie powiem ,ze zawsze fajna,bo automat to znow dziwne zachowanie skrzyni, ale kierowanie autem,w moim odczuciu,radykalnie sie zmienia.Tu juz mam sie na bacznosci,zwlaszcza na moich waskich dojazdowych drozkach,gdyz tylem zarzuca mocniej,u mnie jest wiecej ciut przelozenia na tyl,zatem robi sie ciekawie,jak za moich dawnych lat ,gdy jezdzilem poldkiem.Ale sama trakcja,wychodzenie z zakretow przy 4x4,jak dla mnie REWELACJA!Musialem sie podzielic tym,gdyz chyba ten naped jest kwintesencja marki Subaru.
Dzisiaj ,jakos sie zlozylo,ze przede mna jechala stara Frontera,tez miala ochote na zabawy po sniegu,ale szybko nas stlumily ,jakies autobusy i koreczek na drodze.
Spalanie-teraz ,zima,po miescie,na krotkich odcinkach,ok.14/100,w trasie ,przy 130-140 na katowickiej,gdy byl czarny asfalt,ok.9.4,przy 4 osobach,klimie ,przy 160,na kilkudziesieciu km,ok 10.2-wskazania kompa,nieznacznie zanizone w stos. do obliczen przy dystrybutorze i kalkulatorze.W stos, do lata,po miescie jedynie spalanie wzroslo mi o ok.1.5 l.w trasie takie samo...
Sorki,za przydlugie wynurzenia,opinie,ale ....musialem....wreszcie to napisalem......