Powiem tak, dobry nowoczesny diesel ma napewno wiele plusów, szczególnie dla kogoś kto duzo jeździ na trasy czy za granicę. Sam teraz jade z SIP-em na tor Hockenhaim dieslem, a nie Subaru, natomiast co do przyjemności jazdy, reakcji na pedał gazu, dzwięk, kręcenia obrotów, to nie ma co porównywać. Wczoraj wieczorem dopadłem mojego focusa gdzie najczęściem nim zona pomyka ( 1.8tdci 139KM 292 NM by TTC) i go trochę pokatowałem, ale cholernie bi brakowało, szubkiej reakcjki na gaz, ja wciskam on się chwile zastanowi, i dopiera wciska w fotel. tj tak jakbyś jeżdził automatem. i 4200 OBR. i póchnie, następny bieg i znowu chwila zastanowienia zamin pojedzie. Najgorsze jest to jak jeździsz wolno, na bardzo kretej drodze, lub pomiedzy pachołkami ( taki , KJS), wtedy pierwszy bieg zakrótki, drugi za długi, ale to przez to że obroty uzyteczne maja wąski zakres 1700-3500 i moim zdaniem tu jest największa wada diesla, on sie nie nadaje do agresywnej jazdy.
Na zagraniczny wypad, jeżdząc autostradami na 100% lepszy diesel, po pierwsze nawet jak go mocno cisnę ( 180 - 230km/h ) spali mi ok 10litrów, jest w miare cichy i sie nie męczysz, jak bym chciał jeżdzic STI z taki samymi szybkościami spalanie wyjdzie spokojnie ok 25 litrów, więc róznica jest ogromna, i rzeczywiście tankowanie co 200-300km może wqu...... Natomiast jeżdząc po Polsce zawsze wsiadam do Imprezy, autostrad mało
, zakręty, mokre drogi, koleiny, i tu jest cholernie potrzebna jego dynamika hamulce i pewne prowadzenie.