carfit

Ja bardzo chętnie ale co zrobimy z kolega owocem :?: :wink: albo wsadzimy do bagażnika albo zrobimy kompot I tu jest problem zasadniczy, bo Impreza ma w tylnych siedzeniach otwór na narty i może podglądać

Podejżewam że zmienili bo BOSCH był tańszy, a jak wiadomo większość firm motoryzacyjnych redukuje koszty produkcji, a za tym nie idzie i jakość .. niestety, mam nadzieje że ominie to subaru

Dokładnie tak jest, jeździ się nimi najlepiej, ewentualnie BMW tez sa dobre,

"To pułapka! Nigdy nie widziałem zepsutej Toyoty" ROTFL Toyota ma wykupiny specjalny pakiet Assistance w firmie ELVIA Assisatnce i my jako pomoc drogowa i wypożyczalnia samochodów mamy specjalne wytyczne dotyczące samochodów Toyoty. Wiecej nie moge pisać bo sam wiesz........

Ja bardzo chętnie ale co zrobimy z kolega owocem :?: :wink:

Z racji tego że mam dwie pomoce drogowe i podpisaną umowe z wszystkimi firmami Assistance w Polsce, i woże auta na gwarancji do serwisów wiem co się dzieje z nowymi samochodami, to jest naprawdę jakiś dramat Żebyś Ty wiedział ile nowych Avensisów D4D i Corolli się zwozi do serwisu, z usterkami silnika , nie mówiąc o Renault i PSA....

Silniki forda diesel są nędzne ( awaryjne ) i dobrze o tym wszyscy wiedza, wejdź na formu forda i poczytaj to sie dowiesz jaki to cud techniki wymyslili razem z firma DELPHI. ale ja tu nie mówię otylko o fordach, weż Mercedesa CDI wtryskiwacze padaja jak muchy, ( to samo w HDI PSA, CZY Renault DCI )ewentualnie czujniki ciśnienia na listwie CR, a niby taka firma Mercedes mit i nic więcej. A wszystko to produkuje BOSCH ewentualnie SIEMENS, i wkładaja do wszystkiego co jeździ

Spalanie spalaniem, owszem bedzie zawsze niższe niż benzyniaka, ale koszty obsługi nowoczesnego diesla sa diametralnie wyższe niż benzynowy, weź głupi filtr paliwa co moim zdaniem trzeba przy polskim paliwie wymieniać co 20 tys. kosztuje średnio ponad 100zł a w w grupie PSA filtr cząstek stałych ponad 1000zł, nie mówiąc o wtryskiwaczach czy pompach

Już pisałem byłem tak samo jak ty zafascynowany dieslami, ale do czasu, w przyszłym roku jak mi się skończy gwarancja sprzedaję Focusa TDCI i nowego biorę benzyne, to chyba świadczy o czymś. A co do kosztów utrzymania samochodu średniej klasy benzyna czy diesel to bym się kłocił który tańszy w eksploatacji.

Dokładnie tak, wydaje mi się że przez to iż pompowtryski były krytykowane za to że ich kultura pracy na biegu jałowym, jest godna pożałowania.

Oznaczenie tak ale system wtrysku nie. W starych TDI ( 90KM i 110KM - te najpopularniejsze ) były 4 wtrsukiwacze w tym jeden pilotujący i pompa wtryskowa, i one w miare chodziły bezawaryjnie, w nowszych sa cztery pompowtrsykiwacze które niestety lubia siadać ( ropa )

Ja już mam dość tych nowoczesnych diesli, swego czasu byłem ich wielkim fanatykiem ale po jakims czasie i jeżdzie Imprezą wyleczyłem się na długo. Może one mają swoje zalety, ale wad jeszcze więcej. Dobre są do 100.000 km potem robią się problemy, a to wtryski, a to pompa, a to inne szpeje i bajery, a przede wszystkim nasza polska ropa daje im nieźle w kość. No i niestety nie sa to samochody do mocnego trakatowania. Jak się im naprawde daje ostro padaja jak muchy... Sam wiem bo rozwaliłem motor w Focusie ( pękł tłok dosłownie na pół), na szczęście na gwarancji. Czasy dobrych diesli się skończyły na poziomie mercedesa serii W124 300 TD no i może tradycyjny TDI ( nie pompowtrysk) a potem te wszystkie CDI ,TDCI HDI, JTD do jednego worka i na śmieci.

Jasne że tak

Ja oczywiscie bede

Mi na najczęściej to machają tacy mili panowie w białoniebieskich czapkach na głowie z lizakiem w ręku :wink: I zazwyczaj są bardzo głodni i maja ochotę na litra dobrej wódki... czyli 100zł standard lub 200 zł w wersji premium jak za bardzo przegnę a potem pytania w stylu ile auto ma koni itd.

Może bym nie miał takiego podejścia, ale mnie rzeczywiście paliwo kosztuje ok 2,2zł/litr, tankuję na Matiza ciężarowego odejmuję VAT i podatek dochodowy i juz. A poza tym raz się żyje :wink:

To ja mam chyba coś albo z głową albo z nogą albo z samochodem :?: Zrobiłem nim 9 000 km i ani razu nie spadłem poniżej 18 Cały czas na baku 200-300 km, i nic wiecej. Najgorsze jest to że na trasie mi wiecej pali jak w mieście....Fakt faktem kłade mu równo, no ale już sie przyzwiczaiłem i mam to głęboko w dupie... ile mi pali. Za to jaka frajda

Alex czyżby zdrada :?: :wink:

mi też się tak wydaje , zwłaszcza że Adaś tak mówił i nie było widać przełcznika od dyfrów. co nie zmienia sytuacji iż był dłubniety. Czasy które podawał też były z palca wyssane , bo evo VIII w seri ma 4,8-4,9 do 100, sti (EU) podobnie a sti usa spec ok 4,6 . I mówił jakies bzdury że sti ma sztywniejszy zawias od evo , a przecież wiemy że jest dokładnie odwrotnie, chyba że ten sti też miał zawias nieseryjny. O sprzegle nie wspomne bo w sti i evo sprzegło seryjne jest prawie jak w każdym innym dupowozie. Pozdr Nie wiem skąd ty masz takie dane!!! Zobacz katalogi producentów. EVO VIII 0-100 - 6,1 s. Evo IX 5,7 S.

Wydaje mi się że to była wersja EU z tłumikiem Prodrive a nie US

Jestem za a nawet przeciw

Dziś widziałem odcinek Rentgena na TVN Turbo. I szok.. test IMPEZA STI VS EVO8. Może ktoś z Was oglądał, ciekawy kogo była ta impreza na ślaskich numer SGL... coś tam. Może to ktoś z braci forumowiczów? Oczywiście opinia na temat Subaru była baaardzo dobra, redaktor omal sie nie posikał z radości, jedynoe co skarcił to że za duża kierownica :?:

Byłem w tamtym roku na węgrzech, z biletami nie ma najmniejszych problemów,. Ja kupiłem u ichniejszego " konika" o 20 Euro taniej niz w kasie. Ale trzeba to zrobić tak. Iść z tym gościem i biletami do kasy żeby potwierdzili ich uatentyczność i wtedy dokonać transakcji. Jak będziesz się wybierał radzę ci kup bilet "General Admision " czy coś takiego, kieruj się w stronę trybun Start - Meta. Potem po ok 10 okrążeniach HIP HIP przez mały płotek na trybunny "Srebrne" a pod koniec wyścigu HIP HIP za płotek na trybuny złote. Na rozdaniu pucharów byłem na "GOLD Tribune" i widziałem wszystko jak na dłoni. Ja zbieram ekipę na MONZA 10.09. może sie ktoś wybiera to dajcie znać

Drodzy forumowicze i przciwnicy szybszej jazdy, nie myślałem że tym postem wywołam taka dyskusję na temat bezpiecznej jazdy. Widzę po słowach krytyki pod moim adresem że prędkość 150 km/h na naszych drogach - zostałem zlinczowany :!: Trudno przyjmuję z pokorą ale,..... jeżdżąc po polsce często miłam piękne samochody z pod znaku plejad i wiecie co? niezauważyłem żeby wszystkie jeździły przepisowo i zgodnie z nakazem prędkości, wręcz odwrotnie, niejednokrotnie widziałem że ktoś wyprzedza powiedzmy na trzeciego, patrzę a to Subaru ( i nie wierze że nie było tu forumowiczów) I się nie dziwię bo na naszych kurewskich drogach gdzie ma autostrad właśnie Subaru się doskonale spisuję szczególnie że ma bardzo dobre przyspieszenia co przy wyprzedzaniu jest sprawą bodajże najważniejszą. Właśnie dlatego kupiłem STI, żeby mozna było szybko i bezpiecznie wyprzedzać, pokynawać zakręty i dobrze hamować. Bo dla mnie najważniejsze nie jest prędkość maksymalna, a droga hamowania. Jężdząc STI przy wyprzedzaniu grupy samochodów jadących powiedzmy 90km/h i dociskając mocno pedał gazu, po to żeby manewr maksymalnie był krótki, przy ostatnim samochodzie mam napewno powyżej 150km bo czas rozpędzania do takiej prędkości jest bardzo krótki, i nie uważam tego że robię coś niebezpiecznego. Przyznaję jeżdzę dość szybko i wiem o tym, i właśnie dlatego kupiłem STI żeby jeździć bezpieczniej, żeby nie zabić siebie i innych. O kupnie Subaru myślałem dawno, a momentem przełomowym było jak na trasie Gdów-Łapanów-Łakta Górna ( odcinki OS-owe Rajdu Wawelskiego ) hamulce w Mondeo mi spuchły. Powiedziałem sobie dość, chce mieć bardziej odporny samochód, i kupiłem tego potwora. Nie uważam się za mistrza kierownicy, i cały czas podnosże swoję umiejetności, bo wydaje ciężkie pieniądze na Szkoły Jazdy o czym dobrze wiedzą niektórzy forumowicze bo się przecież spotykamy, i wiem co znaczy prędkość. Bardzo proszę o łagodny wymiar kary jeżeli kogoś uraziłem prędkością 150km na naszych drogach

zawsze wydało mi sie, że klocki które hamuja lepiej są bardziej miekkie, a nie twardsze od seryjnych/zwyklych. A tak na temat, to niecale 4 lata temu taki ktoś jadacy 150km/h wyprzedzał na łuku i skrzyzowniu, w dołku, ciężarowkę z naczepą i trafil mnie czołowo. Ja mialem ok 120km/h i nie wyhamowałem nie dlatego, że nie mialem STi.... Zobaczylem go pare metrów może parenascie przed soba. Kosztowało mnie to dwie operacje, 3 miesiace na wózku i 1,5 roku rekonwalestencji. Nie mowiąc o kłopotach mojej świezo założonej, niecałe dwa miesiace wcześniej firmy. Zarówno żepot jak i STi nie zmienią niczego jeśli ktoś będzie przejeżdzał przez most 150kh/h, lub wyprzedał na nim..... to pisze ja, który nie jeździ wolno ale czasem jednak zwalniam. Wszystko ok poza tym że ja na moście nie jechałem 150 tylko na łuku drogi a po łuku jest jakieś 100-200m do mostu, jest to dla mnie zawsze miejsce gdzie zaczynam zwalniać przed mostem