U mnie fabrycznie ksenony świeciły tak nisko, że jadąc zwykłą drogą nie widziałem w którą stronę będzie zakręt (na przydrożne słupki nie padał ani jeden promyk). Było to zdecydowanie poniżej tego na co pozwalają przepisy...i rozsądku. ASO ustawiło jak trzeba i efekt jest taki, że nocy światła dają jak trzeba a nikt z przeciwka nie mruga ani na CB nie marudzi.
Mnie zastanowiła inna rzecz....
Jak siadłem na bagażnik mojego batmobilu to strumień światła został skorygowany po chwili (~2 sek). W maździe 6 kolegi takie siadanie na bagażnik nie powodowało zmiany oświetlenia ściany, poziomowanie odbywało się real-time.
Dlaczego tak jest w Legacu? Aby na nierównościach strumień nie latał bliżej-dalej, kiedy samochód buja a system poziomujący walczy, żeby się dostosować ale nie nadąża?
BTW: Spotkałem ten efekt w nowym Avensisie i w czasie jazdy w nocy było to, delikatnie mówiąc, denerwujące.
jak to " real time" ? Niby jakiś system wykrywał iż przód się podniesie się o "x" cm i zmieniał silniczkami położenie żarówek ? I to wszystko w w trakcie jazdy np 80km./h ? Szybka bestia musi być....