arkadias

Wszystkie te rozpaczliwe próby uruchomienia (środkami zastępczymi) podstawowej funkcji samochodu jaką jest nawigacja to działanie, które nie powinno być w gestii nabywcy lecz sprzedającego. Wczoraj zgłosiłem w ASO, że moje auto, na które wydałem 180.000 zł (z doposażeniem o Vebasto i hak) jest niepełnosprawne i oczekuję naprawienia usterki. Wada polega na tym, że kupiłem samochód z końca 2015 r. natomiast mapy do nawigacji są z 2013 r. Panowie z serwisu przyjęli zgłoszenie i obiecali interweniować w tej sprawie u importera. O efektach powiadomię zaraz po otrzymaniu odpowiedzi z ASO.

Zrobiłem podobnie, jest taniej i estetyczniej niż z fabrycznym hakiem. Jedyny minus to konieczność wycięcia otworu od spodu w zderzaku ale to zauważyłem dopiero gdy auto było na podnośniku podczas zmiany opon

http://m.interia.pl/motoryzacja/news,nId,2184165 Pierwsza wpadka czy reklama?

http://www.terenowo.pl/aktualności/już-jest-tesla-model-x,-czyli-suv-w-wersji-eko.html Tak, tak, to już chyba mój ostatni diesel w życiu, jeśli FHI nic innego nie wymyśli to z przykrością trzeba będzie rozstać się z marką Subaru. Daję im jeszcze 3,5 roku (-:

Wracam do tematu podgrzewania siedzeń. Wiem, że niektórzy mieli problem podobny do mojego. Czy udało się ustalić/wyeliminować przyczynę braku załączania ogrzewania?. W moim przypadku rano, po pierwszym odpaleniu auta i włączeniu grzania siedzenia pozostają zimne. Dopiero po ponownym uruchomieniu silnika, gdy samochód był już nagrzany, ogrzewanie siedzeń zaczyna działać (wtedy zazwyczaj jest już zbędne). W ASO byłem raz z tym problemem, zaraz po odebraniu auta pod koniec listopada, niby coś robili ale efektu nie ma.

+1

Temat porównywalny do przekopu przez Mierzeję Wiślaną

Większość jeździ skodą A na poważnie to jeśli mamy do porównania niszową markę subaru i wielkich potentatów z dużą ilością modeli to wynik świetny.

Ciekawe. Subaru wypada ... nieźle Pozdrowienia Większość nie ma racji

Albo nie rozumiem tego i się czepiam albo FHI nie jest jednak pewne skoro to nie do końca gwarancja a po prostu ubezpieczenie od kosztów napraw... A jaka to dla Ciebie różnica?

Zacytuję klasyka: "Nie znam przepisu na sukces ale znam przepis na porażkę, brzmi on: spróbuj dogodzić wszystkim"

Czy ktoś wybiera się na szkolenie EyeSight do SJS? Proponują datę 9 stycznia

Może więcej szczegółów, jakieś statystyki. konkretne przypadki?. Żeby ktoś nieopatrznie nie posądził Cię że zmyślasz lub plotkujesz. Najlepiej opisz własne doświadczenia z SBD

Samo włączenie kierunkowskazu wystarczy Z krótszego doświadczenia w moim przypadku system nigdy nie przeszkodził w wykonaniu zamierzonego manewru i nie zaingerował niepotrzebnie stwarzając niebezpieczną sytuację

To jeszcze upewnię Cię w słuszności takiej decyzji. Jechałem wieczorem nieoświetloną ulicą w strefie 30, na liczniku "trochę" więcej, gdy nagle zza zacienionego drzewa na chodniku wyszła starsza kobieta w ciemnym stroju wprost pod maskę. Wcale jej nie zauważyłem i gdyby nie pasy uderzyłbym twarzą o kierownicę. Samochód sam wyhamował "na styk", ja na pewno bym najechał na kobietę (dotychczas cierpnie mi skóra na plecach na tę myśl). Dla tego jednego razu warto mieć takie wspomaganie oczu.

Podczas wieczornej jazdy autostradą była taka ulewa, że nic nie było widać. Momentami nie widziałem jakim pasem jadę a ES czujnie pilnował. Byłem bardzo zdziwiony, ciemno, woda zalewała szybę a on precyzyjnie reagował

Też mam wersję exclusive i w porównaniu do poprzedniego MY11 to przepaść w wyciszeniu. Nareszcie na autostradzie da się słuchać muzyki Kiedyś miałem podobnie w innym aucie i wystarczyło przetrzeć uszczelkę szyby wazeliną techniczną

Bo pewnie już odpadło W Białostockich lasach szutry są równiejsze od tej poniemieckiej kostki Pewnie żubry dobrze udeptały U mnie na razie nic nie trzeszczy i nie tonie

Mam nadzieję, że Twoje obawy są subiektywne, oparte na odczuciach i emocjach, nie poparte jakimikolwiek racjonalnymi wyliczeniami (podobnie jak moje nadzieje }. Nie ma żadnych racjonalnych podstaw do siania paniki ponieważ na tym forum zdecydowana większość użytkowników jest zadowolona z wyboru zakupu diesla, tylko pojedyncze przypadki to niezadowoleni. Czytałem niezależne opinie (poza tym forum) właścicieli SBD i zdecydowana większość stwierdza słuszność swojego wyboru i deklaruje ponowny zakup. Nie mam żadnego interesu w tym żeby bez uzasadnienia chwalić ten silnik ale w przypadku Outbacka D nie widzę porównywalnego auta w tej cenie, z tym wyposażeniem i dającego tyle przyjemności z jazdy, w moim przypadku bez najmniejszych problemów nawet w ekstremalnych warunkach

Dobrze, że nie czytałem Twoich wypowiedzi 4 lata temu i nie przejąłem się się nimi teraz kupując następnego diesla ponieważ ominęła by mnie wielka przyjemność z jazdy przez ponad 170 tkm bez jakiegokolwiek problemu.

U mnie jest odwrotnie, dwa razy podchodziłem do kupna diesla i obie próby powiodły się za pierwszym razem Dwie przymiarki do 2,5 benzyna okazały się nieskuteczne

Dziękuję i wzajemnie I

Jako urodzony optymista zamówiłem ponownie diesla a obecnym dziś przekroczyłem 170 tkm w niecałe 4 lata bez najmniejszego problemu. Nie zamierzam martwić się na zapas lecz cieszyć następne cztery lata

Taki wynik osiągam dieslem w mieście z przyczepą

Jest lepsze rozwiązanie, auto zostaje w rodzinie a ja za m-c przesiadam się ..... znów na diesla. Jedyną zmiana to z manuala na automat. Mimo przejechanych prawie 170tkm po 4 latach nie widzę lepszej opcji. No i teraz jeszcze ten ES☺