Piotor

Pozdrawiam (najprawdopodobniej) Blue76, którego auto widziałem dziś przed 19:00, w otoczeniu stada małych fiatów, pod Stadionem Narodowym "im. Jarmark Europa".

Wzajemnie

Z prawdziwym zażenowaniem przeczytałem (trafiłem tu przypadkiem bo rzeczywiście nieczęsto odwiedzam forum) Twoją opowieść o tym co Cię spotkało w salonie. Akurat w tym czasie kiedy miało to miejsce byłem na urlopie, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie ponieważ taka sytuacja nie powinna mieć nigdy miejsca. Jeżeli nie zostałeś skutecznie odstraszony przez moich "podopiecznych" i nadal rozważasz zakup to proszę o kontakt mejl/pw/osobiście.

Dziękuję

Jeżeli to wrx kombi, i na Ursynowie (bo ul.TaNeczna to ta dzielnica, a nie Mokotów) to był to mój sąsiad. Nie bywa na forum. PS. A to coś na przyczepie to skuterek wodny

Ja Czasami zobaczysz też tam "mały spojler" czyli mojego byłego WRX'a

To był mój były WRX. Przekażę nowemu właścicielowi pozdrowienia.

Oby były . Po prostu "załapałeś" się na pierwszą dostawę (produkcja kwietniowa) GLX'ów z Japonii bo fabryka na Węgrzech nie daje rady.

Wybacz, ale na privy nie miałem czasu odpowiadać. Szczerze mówiąc nie sądziłem, że podejmiesz tak szybko decyzję. Jeżeli chodzi o "biznes" to akurat z poziomu importera jest nam obojętne gdzie samochód się sprzeda. Po prostu chciałbym żebyś kupił samochód najkorzystniej. Nie będę się wypowiadał na temat urody pani Agnieszki, ale skoro to tak ważne dla Ciebie, to mógłbym specjalnie na Twoją wizytę wytargać z biura do salonu stado siks cieszących twój wzrok* . Wracając do Swifta: jest większy w środku od Ignisa. Silnik 1.3 spokojnie daję radę jak potrafisz się z nim obchodzić. O walorach jezdnych nie będę nawet wspominał bo to przepaść. Jest jeszcze kilka innych argumentów przemawiających za Swiftem, ale nie będę ich przytaczał publicznie bo mogę stracić pracę . Poza tym, Swift 4WD jest made in japan co dla wielu z użytkowników tego forum jest priorytetem przy zakupie. * - zbieg okoliczności sprawił, że akurat dziś jedna z moich podopiecznych w salonie tak skutecznie oczarowała Panów z niebieskiego STi MY03-05 (WU***** ) z wydechem chyba Prodrive'u) - przy okazji pozdrawiam, że zamówili czarnego SX4 2WD i to w lepszej wersji niż Ty :wink:

Zamiast Ignisa polecam Swifta 4WD - rozwiązanie napędu identryczne czyli wiskoza. Róznica w cenie kosmetyczna, a samochód z innej epoki. Jak się zdecydujesz na Suzuki to zrobię Ci dobrą cenę, żeby nielojalnego (!) WiS'a, który zamówił SX4 u dealera, szlag trafił .

20% produkcji z węgierskiej fabryki Suzuki ma naklejane znaczki Fiata i przyczepiany nieco inny przedni zderzak i wlot powietrza. Wszystkie wersje SX4 2WD, które teraz przyjeźdzają do Polski są z Japonii. Krótka wzmianka WiS'a o wyposażeniu zamówionego auta świadczy o tym, że wybrał opcję GLX. PS. Jedyne co w SX4 jest z Fiata to silnik diesla 1.9 JTD.

Przyłączam się do życzeń wklejając czekoladowe zajączki

http://www.albergo.de

Mam Swifta Sporta do dyspozycji przez weekend. Jak chcesz wypróbować to zapraszam.

No własnie. Nigdzie nie napisałem, że inne serwisy są "be", ponieważ jasno sprecyzowane pytanie twórcy topicu miało wskazać jakiś dobry serwis motocyklowy w Warszawie. Poleciłem Gadimex, ale z tego co czytam, to forma "jedynie słuszny" nie przypadła Was do gustu. Wybaczcie i potraktujcie to jako nabijanie postów.

Ponieważ od prawie dziesięciu lat serwisowałem tam swoje jednoślady, oraz samochody jakie ja, oraz moja rodzina posiadała lub posiada i nie miałem nigdy żadnych zastrzeżeń. Ponadto nigdy nie słyszałem krytycznych uwag dotyczących obsługi w Gadimex'ie od klientów oraz znajomych, którym z czystym sumieniem poleciłem ten serwis.

To jest jedynie słuszna propozycja w tym topicu.

Albo jazda topowym Swiftem/Ignisem z fabryki jest po prostu droższa.

110

Wersja 1.6 2WD GS jest Made in Japan i nie ma w sobie nic z Fiata. Jedyny element z Fiata w SX4 to silnik diesla (1.9 JTD). Jeżeli szybko się zdecydujesz to po znajomości załatwię Ci odbiór jeszcze w maju

11,2

Wywołany przez WiS'a do tablicy: - Suzuki Swift 1.3 GS 4WD (5 drzwi) oczywiście jest oferowany w Polsce. - Cena detaliczna to 52.900,- plus ewentualna dopłata za metalik 1.100,-. Praktycznie od razu możesz dodać do ceny koszt lakieru ponieważ jedyny lakier zwykły to biały i w zasadzie osiągalny tylko na specjalne zamówienie z terminem oczekiwania 5 miesięcy. - Silnik 1.3 (92KM) nie jest identyczny jak w Ignisie (93KM) - pozbawiony jest VVT i wymaga kręcenia powyżej 3 tyś obrotów żeby coś naprawdę się działo. - Auto jest produkowane w Japonii. - Wersja GS oznacza najwyższy standard wyposażenia na polskim rynku: 6xPP, manualna klimatyzacja. O "elektryce", abs, radiu CD/MP3 i wspomaganiu nie wspominam bo to raczej norma w tej klasie. - Napęd to klasyczna wiskoza. W związku (biorąc pod uwagę również prześwit) z tym możemy całkowicie zapomnieć o jakichkolwiek właściwościach terenowych tego auta. Jest to po prostu przyjemne, świetnie wyposażone, ładne (!), niezawodne, z niezłym silniczkiem autko w bardzo rozsądnej cenie do bezpieczniejszego i sprawniejszego poruszania się po śliskich oraz suchych nawierzchniach. Pozbywając się wszelkich uczuć do mojego pracodawcy mogę obiektywnie i z czystym sumieniem stwierdzić: Polecam.

Wprost przeciwnie. Nie zawiodłeś mnie. Po prostu podtrzymałeś "offtopicową tradycję" tego forum. EOT. Powiedziałem. "Problem" został zbagatelizowany, ale widocznie słusznie, zwłaszcza gdy przeczytałem Twoją opinię. Dziękuję za odpowiedź.

Nie płaczę tylko pytam. Chyba po to został stworzony ten dział na forum. Jako Moderator forum powinieneś chyba o tym wiedzieć, a nie zamieszczać obrazki i komentarze nie mające zbyt wiele wspólnego z moim dość jasno i precyzyjnie zadanym pytaniem.

Czy to normalne, że klient kupujący Imprezę STi otrzymuje w ramach "promocji zimowej" opony zimowe w rozmiarze 215/45R17 zamiast fabrycznie dedykowanych 225/45/17 ? Pytam z czystej ciekawości, świadom zasady "na zimę węższe lepsze", ale w obawie o narażone na uszkodzenia mechaniczne wystające ranty felg itp. Walory estetyczne pozostawiam bez kometarza. Była to pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę (z pewnym niesmakiem) podczas pierwszych oględzin mojej nowej zabawki, którą odbieram za kilka dni.