Tommo

nie, to nie autobus nawet trochę więcej gabarytowo bardzo zbliżone bo 11 cm na długości to niewiele...

Gabarytowo jest zbliżony do Outbacka ale masa własna to jakieś nieporozumienie.Wersja z dwu litrowym dieslem i manualem jest cięższa od OBK 3.6 o prawie 400 kg!!! :shock: To nie może dobrze jeździć.

Ok. 1,2 bara tak jak pisałem wcześniej.Powyżej tej wartości ECU odcina paliwo.

Nie, nie mam. pytanie jakiej wartości?

U mnie jest tak.Zmieniony kompletny wydech wraz z DP, sportowa wkładka filtra powietrza Pipercross i kontroler doładowania HKS'a.Mam już walbro i na dniach będę montował.To wszystko.Aktualnie jeżdżę na maks. 0,96 bara i auto jeździ bardzo dobrze. Tak jak pisałem wcześniej, komputer adoptuje się, czyli dostosowuje mapę paliwa i zapłonu do wyższego doładowania.Dlatego komputer musi wiedzieć, że jest podwyższone doładowanie.Jak go będziesz oszukiwać, to mieszanka będzie zubożona i popłynie silnik. Co do Power FC myślałem nad nim, ale też nie jest tak różowo.Z marszu musisz dokupić Map sensor do 2 barów za 200 euronów i strojenie ok 1k zł.Poza tym seryjne ecu zmienia wydajność pompy wodnego IC w zależności od potrzeby, w Power FC tego nie zrobisz.Ja nie zamierzam robić grubych modów w aucie, dlatego zostałem przy seryjnym ECU.HKS'a kupiłem za 800 zł, zamontowałem i ustawiłem go sam, nie jest to bardzo skomplikowane.

Odradzam MBC, często zawodzi i w łatwy sposób może zrobić kuku silnikowi. Ja u siebie mam EBC HKS EVC-5 który bardzo precyzyjnie steruje doładowaniem.Mozna dla bezpieczeństwa ustawić warning na wybraną wartość.

to bierz audi dokładnie, nie chcemy za pół roku słuchać biadolenia na forum...

adassow, najlepszym rozwiązaniem jest indywidualne strojenie.W naszym przypadku jest utrudnione, bo seryjny sterownik nie pozwala się remapować (program znajduje się w pamięci wewnętrznej procesora). Idealnym, ale też najdroższym rozwiązaniem jest montaż z wystrojeniem stand alone,czyli oddzielny wpełni sterowalny komputer. Natomiast seryjne ECU turbodziadka ma ten plus, że sam adoptuje się do ok. 1,18 bara utrzymując idealny afr w całym zakresie.I warto tego dobrodziejstwa korzystać bo to bardzo tanie konie do uzyskania. pozdro.

Mnie zastanawia sensowność tego rozwiązania tzn. tego sterownika co zamontowałeś.Skoro seryjne ECU adoptuje się do doładowania 1.18 bara, wystarczy fajne EBC zainstalować.A tak teraz masz nieszczęsna blokadę, a za pół roku zacznie znów brakować mocy.

Pana Andrzeja ostatnio humor nie opuszcza

Ja po kilkumiesięcznej przygodzie z turbo benzyną stwierdzam jednoznacznie, że diesel ze sportem nie ma nic wspólnego. Głównie chodzi mi o użyteczny zakres obrotów.

ja wpadnę jutro, odwiedzę przy okazji rodzinkę. pękła ćwiartka na forum

Homar7, BP kupuje paliwa z Orlenu.Ktoś na forum nawet fotke wklejał jak cysterna BP wjeżdża do rafinerii płockiej.

Dziadek w klasie Open raczej bez szans w dzisiejszych realiach,chyba że się pójdzie gruubo to można powalczyć. Ja w tym roku chcę zaliczyć pełen cykl pucharu Classicauto.Łapię się do nowej kasy Youngtimer Classic i tu myślę powalczyć o pudło.

racja co prawda w innej klasie i pytanie czy jeszcze pojeździ?

tak w GSMP, jeden już się tam ściga. Żeby być konkurencyjnym Legacy Turbo, najlepiej budować to auto pod klasę historyczną, opierając się o homologacje FIA z 1990 roku. W Polsce puki co nie ma chyba cyklu wyścigów płaskich aut historycznych.

Uważasz że jeżeli jakiś producent założył denne ogumienie żeby zaoszczędzić, a inny montuje sporo droższe, ale znacznie lepsze opony, to teraz podczas testu mają zakładać te same (lepsze i droższe ) opony, żeby wyrównać szanse? Bezsens i działanie na krzywdę tego drugiego. Swego czasu wyszła na jaw afera z Ferrari, kiedy to zapraszano na testy dziennikarzy i udostępniano auta ze stajni czarnego kota, z oponami właśnie nieseryjnymi, tylko dobranymi pod konkretny tor na którym jeżdżono.To jest właśnie zakłamanie rzeczywistości.

Dobi1972, ale dlaczego?Auto wyjechało na takich a nie innych oponach i tak powinno być testowane.Co najwyżej powinna być informacja o tym, że słabe ogumienie miało wpływ na wynik testu.

Mój przy -14 (w nocy stał w nocy na mrozie ok. -20) osiągnął pełną temp. po 25 km jazdy.Wcześniej kilka minut tyrkotał na wolnych obrotach.Spalanie ok. 8 litrów, jeżdżę dosyć szybko.

Remapu nie zrobię bo moje ECU nie daje takiej możliwości.Z informacji jakie zaciągnąłem od osób znających temat, seryjny komp bez problemu adoptuje się do ciśnienia 1,18 bara, utrzymując w całym zakresie idealny AFR.Jak się ociepli trochę na pewno pojadę na hamownie i zmierzę rzeczywisty afr pod obciążeniem.Puki co ma 0,9 bara, autku nic nie dolega, natomiast zanim zacznę butować, porządnie rozgrzewam auto. To jest HKS EVC-5 jeden z lepszych EBC na rynku

gorąca zapojka plus tłuste zakąski....i da się..... hahaha plusik ode mnie Dzisiaj 0,9 bara, nawet fajnie się odpycha.

Jestem świeżo po zamontowaniu kontrolera doładowania w Legacy.W związku z czym korci mnie troche się tym pobawić i dmuchnąć coś więcej.Zastanawiam mnie jednak czy na tak dużym mrozie (u mnie ok. -14) nie zrobie krzywdy autu zwiększając doładowanie a tym samym obciążenie? Czy niska temp. ma wpływ na zwiększone ryzyko awarii, czy się tym nie przejmować w ogóle?

Z tego co wiem, to w klasie historycznej dopuszcza się pewne odstępstwa od homologacji.Sędziowie przy odprawie patrzą trochę łagodniejszym okiem :wink: Np. średnica kół może być większa o cal względem oryginału itp. co do skrzyni nie wiem, najlepiej podpytać u źródeł.

Podjedź na stacje diagnostyczną,niech zrobią analizę spalin na wolnych i wysokich obrotach (koszt ustawowo 14 zł ).Jak silnik pali nadmiernie olej, węglowodory (HC) skaczą na potęgę.

można jeszcze dopisać się do listy? chętnie bym polatał jutro