Skocz do zawartości

BelegUS

Użytkownik
  • Postów

    2890
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Treść opublikowana przez BelegUS

  1. BelegUS

    SVX Alcyone

    Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy, oto są manuale (nie)moje. Schemat też jest https://www.dropbox.com/sh/72gss0ulf5oa6vk/AAAtdsdx4_4gL1uaBBg9MjBTa/SVX%20Service%20Manual?dl=0
  2. BelegUS

    SVX Alcyone

    Tak chyba zrobię Na marginesie, w ramach ciekawostki - czasem SVXiarze mnie zaskakują. Właśnie świeżo poznany gość z Australii obiecał mi zrobić na przyszły tydzień dokładne szkice jego mat (odwróconych, bo to RHD) i wysłać mi szkice pocztą do Polski. Własnym sumptem, nawet za przesyłkę nie chce przyjąć. oO
  3. BelegUS

    SVX Alcyone

    Trochę "cebulowe" rozwiązanie (u Ciebie to była inna kwestia, bo to Ciebie wyciućkali sprzedając syf zamiast dywaników), ale chyba będę to musiał przemyśleć Na razie Amerykanów męczę.
  4. BelegUS

    SVX Alcyone

    Szkoda... no to muszę kombinować Ktoś, coś?
  5. BelegUS

    SVX Alcyone

    Dzięki! To szukam gdzie indziej Znalazłem firmę: http://www.4mat.com.pl/dywaniki-welurowe/ Gadałem z gościem, wydają się kumaci, a biorąc pod uwagę że specjalizują się tylko w dywanikach to chyba znają się na rzeczy. Do SVX'a niestety wzoru nie mają, więc trzeba odrysować i im przesłać. Tutaj wielka prośba do Ciebie, ppmarian - masz może jeszcze gdzieś ten wzornik, który zdjąłeś ze swoich dywaników? W moim aucie dywanów po prostu nie ma, więc nie mam nawet z czego zdjąć...
  6. BelegUS

    SVX Alcyone

    To te z Ostrowa? To dobrze że jeszcze nie zamówiłem
  7. BelegUS

    SVX Alcyone

    Chłopaki, kilka spraw - trzeci dzień jazdy SVX'em, mógłbym z tego auta nawet nie wysiadać Niemniej, kilka rzeczy mam do ogarnięcia: 1. Czy ktoś z Was nie ma może SVX'a na części? Chętnie kupię: Antena (ta z tylnej ćwiartki), wraz z mechanizmem. U mnie nie ma, jest kawałek gumy. Może być zepsuta, ogarnę sobie. Plastik z lewej/prawej (upewnię się wieczorem) strony podszybia - taki łukowaty. Zrobię fotkę o co mi chodzi Kilka plastików wnętrza - to jak ktoś potwierdzi, że ma bestie na części to sprawdzę dokładnie które 2. Jakie macie u siebie... dywaniki? Guma, welur? W Imprezie miałem OEM gumowe, ale tutaj chyba welur by bardziej pasował. Znacie jakiś dobry zakład/firmę? Coś takiego jest cokolwiek warte? http://allegro.pl/subaru-svx-1992-1997r-grube-dywaniki-welurowe-i6399252463.html 3. Blacharkę mam w stanie "mocno do ogarnięcia". Tylne nadkola, drzwi, przedni błotnik i pewnie jeszcze kilka innych cudów. Ktoś z Was robił w SVX? Martwi mnie, czy blacharz poradzi sobie z odtworzeniem zagięć/wyprofilowaniem tylnych nadkoli. Czy kupno całej ćwiartki ma sens? Np. takiej: http://allegro.pl/subaru-svx-3-3-eg33-cwiartka-lewy-tyl-i6385600213.html Wygląda dziwnie zdrowo...
  8. Często w Zarzeczu bywam na weekendy, i zazwyczajwtedy trasę do domu rodzinnego do Istebnej robię przez Milówkę Tak na codzień to auto będzie na Śląsku rezydować Właśnie... Śląsk... samochód jedną noc stał na placu. Efekt: ptaki zrobiły sobie strzelnice -!-' Ten SVX serio nie ma szczęścia. Jeszcze w ramach ciekawostki - byłem dzisiaj u mistrza od LPG, zwłaszcza od zastosowań Subarowych (Paulus, ukłony ) - ktoś, chyba jeszcze w Wawie, skrzywdził SVX'a instalacją najgorszego sortu. W przyszłą środę syfiasta instalacja wylatuje (jeno komputer STAG'a się w sumie ostanie, nawet wlew spartaczono, i to koncertowo - zrobię fotki, pośmiejemy się razem) i SVX dostanie nową. Jak już truć klasyka gazem - to z głową. Tymczasem kulamy się na benzynie... całe szczęście, że tutaj spalanie liczy się w SPG*, nie MPG. * Smiles per Gallon
  9. Wyjechał! Wyjechał z warsztatu! Dziś z Najlepszym z Mechaników ogarnialiśmy "ostatnie szczegóły". Niestety (?), miejsca wycieku, źródła benzynowego smrodu nie daliśmy rady zlokalizować. Pod kanapą, pod dywanem - brak śladów wycieku... ... za to od strony kierowcy - tragedia w jednym akcie z rudą diwą w roli głównej i popisowej: Jak to zobaczyłem to chciało mi się wyć do księżyca. Cóż... obym trafił na wirtuoza blacharki... albo ten syf okazał się powierzchowny / niezbyt poważny. W sumie, na spokojnie patrząc, to na zdjęciach jest gorzej niż w rzeczywistości... W każdym razie, wycieku nie znaleźliśmy nigdzie. Wziąłem nawet auto na dłuższy "spacer" do drogiego lokalu (stacja benzynowa) - pistolet odbijał non-stop gdzieś do 10-15 litrów, ale benzyny w kokpicie nie czułem. Czas gonił, temat odłożyliśmy na później. Osoby "postronne" niby jakiś benzynowe aromaty w środku wyczuwają... cóż... liczę, że to kwestia rozruszania tej kupy żelastwa. Auto pojechało też dzisiaj do speca od klimatyzacji. Klima nawet się nie załączała, podejrzewałem martwy kompresor i kolejną epopeję w poszukiwaniu tej nietaniej części. A tu - surprise. Układ jest niemal idealnie szczelny, a po nabiciu czynnikiem klima odżyła i chłodzi aż miło. Miła odmiana! Temat lutowania kabli od wtyczki drugiego sensora prędkości, która jak na razie wisi sobie luźno (skrzynia EU ma drugi sensor prędkości wewnątrz i jego kable w głównej wiązce skrzyni, a skrzynia JDM drugi sensor prędkości ma, jak pierwszy, na osobnym kablu) odłożyliśmy na "za tydzień". Instrukcje z amerykańskich forów SVXowych nie były jasne, a dołączyć do ISIS nie mieliśmy zamiaru. Nic się przez ten czas wychrzanić nie powinno... w sumie ciekawe, jak skrzynia działa z zerowym odczytem z drugiego sensora prędkości. Błędami nie rzuca... ale lepiej nie nadużywać tej gościnności. To priorytet na następny weekend. Następnie zrobiona została geometria. Znowu miała niespodzianka - była niemal idealna. Jak na 20-letni samochód świetnie - byliśmy z Mechanikiem pod wrażeniem. Potem stwierdziliśmy jeszcze, że gadzina bierze sobie prąd w czasie spoczynku. Miernik pokazał 120mA upływu prądu pomimo (teoretycznie) braku włączonych urządzeń. Wyjęcie bezpiecznika od oświetlenia wnętrza zbiło tę wartość do 30mA. Cóż... któraś z dziesiątek lampek i lampeczek leci z nami w kulki. Pytanie tylko... która oO Ogółem auto dostało nowy rozrząd, świece, płyny ustrojowe, filtry etc. itd. Warto było. Zobaczyć i poczuć aksamitnie pracującego, sześciocylindrowego boksera - bezcenne, za wszystko inne zapłaciłem kartą Mastercard. Zwieńczeniem tego dnia pełnego wrażeń był powrót autem do Katowic, ale wcześniej - malutka sesja zdjęciowa, telefonem, na szczycie ukochanej Przełęczy Kubalonka, czyli słynnych Serpentyn: Teraz rozumiem, dlaczego SVX'y nazywa się "Rydwanami Boga". Tak miękkiej, płynnej jazdy, takiego poczucia pewności prowadzenia i bezpieczeństwa... takiego dostępnego wszędzie momentu obrotowego i urywającego głowę trybu "Power"... tak mile podgrzewanych siedzeń... ... no, warto było. Uwielbiam ten wóz!
  10. Mamusie oszukasz, Tatusia oszukasz, psora w budzie oszukasz, ale praw rynku nie oszukasz
  11. Habemus Organizator! Cardinalem Demon...
  12. (Były?) samochód speca od SVX'ów z Wrocławia. Nie wiem, czy jest na Forum.
  13. W SVX'ie się niby da: http://www.subaru-svx.net/forum/showpost.php?p=739053&postcount=72 Ale to 4EAT Phase I...
  14. BelegUS

    SVX Alcyone

    Tak jak przedmówcy napisali. 5k moim zdaniem to za dużo, bo filozofii w tym aucie nie ma. Gazownik musi być dobry, nie cytryn&gumiak quality, ale ci co wołają 5k też chyba nie do końca wiedzą, w czym będą tę instalacje robić.
  15. BelegUS

    SVX Alcyone

    W opisie tego SVXa http://sprzedajemy.pl/subaru-svx-3-3-230-km-4x4-wyjatkowe-gaz-sprzedany-nr10936102 jest napisane " Instalacja gazowa nowa dostosowana do tego typu silnika zamontowana 26 marca 2014 r. za 5 500 pln ." Papier wszystko przyjmie. adixi tłumaczył mi ostatnio, że SVX jest jednym z prostszych Subaru do zagazowania. Nie wymaga krótkich czasów wtrysków etc. A skoro różnicy nie widać...
  16. Pany, kto za mną dzisiaj przed 22 stał pięknym czarnym oświniaczonym Forkiem na podziemnym w Gemini? Miło nam było
  17. W ramach ciekawostki - znowu z serii "samochód przeklęty", choć tutaj akurat typowo wyszła moja naiwność i niewiedza. Na lato chciałem jakąś ładną, 17' felgę. Skłaniałem się ku kutej OEM 17' BBS z STi, ale pewnego dnia przeglądając OLX (taki mój nałóg) trafiłem na te cudeńka: Jako że na Japonie SVX wychodził na "szprychowych" BBS: A cena była śmieszna (~1k z wysyłką), postanowiłem dać im szansę, zwłaszcza gdy zobaczyłem te felgi w satynowej bieli. Był dopisek w aukcji, że "felgi bez dekielków". Nie jestem obeznany w BBS, i patrząc na fotkę sądziłem, że "dekielek" = "centralny kapselek". Cóż, nie do końca. Przyszło coś takiego (nie, nie maluje paznokci, Siostra fotkę robiła ): No i ostałem się z kompletem oryginalnych BBS RS2, leciutkie, w super stanie, zadbane - ale bez dekli. A komplet dekli na eBaju drugi tysiak. Eh.
  18. BelegUS

    Wiejski "tjunink"

    Nie no, żeby nie było - wykonanie jest całkiem OK, i gdyby to kosztowało tyle ile napisałeś (i gdybym nie wpakował się w SVXa) to bym nie wstawiał tutaj, tylko pędził z gotówką Wstawiłem ze względu na kombo: cena, silnik, skrzynia i przedziwne wyposażenie jak na Subaru (korbki w drzwiach, jasna skóra, jasne wnętrze).
  19. BelegUS

    SVX Alcyone

    Aż się boję, jaka cena za taką przyjemność
  20. BelegUS

    SVX Alcyone

    Amerykanie powoli idą w kierunku listy chętnych i większego zamówienia u firm robiących szyby... przeglądając polski Internet znalazłem wiele firm robiących szyby, ale gięte tylko w jednej płaszczyźnie. Gdzieś jednak mignęła mi firma, która podejmuje się zadań "trudnych i beznadziejnych".... czyli może jednak jest jakaś nadzieja
  21. BelegUS

    SVX Alcyone

    Czyli... jeśli nie kosztuje bazyliarda złotych monet, to warto Rozeznam się w temacie jak auto w końcu wyjedzie z warsztatu... Wizja rozbitej przedniej (w sumie jakiejkolwiek) szyby to chyba jeden z najgorszych koszmarów jaki dręczy posiadacza SVX'a... jak to napisali Amerykanie - to brak szyb w końcu skieruje te auta do zgniatarek :/
  22. BelegUS

    SVX Alcyone

    Po prawdzie to nie - jeśli chodzi o mój przykład, to po prostu był to naprawdę splot różnych wrednych okoliczności. Gdybym pompę wody od razu, razem z rozrządem, zamówił ze stanów, wziął poliuretany zamiast gum stabilizatora i wybrał dostawcę części zawieszenia, z którym był by lepszy kontakt... to auto by było już dawno zrobione. Ogólnie: - Sporo rzeczy warto ściągać z USA, tam to był (w porównaniu do Europy) popularny samochód - Blacharka tylko używana - Szyby tylko używane - Tarcz hamulcowych na tył w praktyce nie ma - Chłodnic też w normalnych cenach nie ma... ale zrobienie customowej to nie problem Poza tym nie ma tragedii. Odpukać
  23. BelegUS

    SVX Alcyone

    Jeśli ktoś ma ochotę na "Wall of Text" nt. moich perypetii z SVX, to założyłem osobny wątek na Forum http://forum.subaru.pl/index.php?/topic/89695-subaru-svx-skowronek-millenium-czyli-cierpliwo%C5%9B%C4%87-jako-najnudniejsza-forma-rozpaczy/ Panowie, czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tego typu wynalazkami: http://www.warsfoll.com.pl/folia-clearplex-skuteczna-ochrona-przedniej-szyby/ Widząc jak Amerykanie rozpaczają z powodu braku szyb do SVXów... może warto zainwestować w dodatkowe zabezpieczenie szyby? Tylko czy to jest cokolwiek warte?
  24. Ktoś kto strzela takie odniesienia i ma w avatarze Royosuke'go (bo to on, prawda?) musi być pozytywnie wygięty w stronę japońskich machin.Świetna historia chłopie, wyrazy uznania i czekam na ciąg dalszy. To on Ciąg dalszy... skoro masz Akio w avatarze... (a co mi tam, zareklamuje mój uroczy projekt z czasów zamierzchłych ) zapraszam na zazakretem.pl
  25. Wiem I tak te raczej pójdą na zimówki, muszę wtedy wulkanizatora przypilnować Pompa oryginalna, do SVX'a, z Gatesa... tylko trójnik dołożony Amerykanie nie mieli chłodzenia przekładni kierowniczej, stąd 2 wyloty u nich, a 3 u nas. Prawda jest też taka, że ja się liczyłem z tym, że auto wymaga remontu. Kupiłem kilkakrotnie poniżej tego, za ile są teraz SVX'y wystawione na portalach ogłoszeniowych z założeniem, że budżet na remont przekracza budżet na zakup. Wbrew pozorom, pomimo wszystkich problemów, nadal jestem na plusie Pewne rzeczy zaś (rozrząd, pompa) trzeba by i tak zrobić. Inne (skrzynia) padają prędzej czy później w każdym egzemplarzu. "Mały" Tobie to auto zawdzięczam, i za całe wsparcie i opieke nad nim w Wawie serdecznie dziękuję Faktycznie, był jeszcze Biały z Ryk... nie pamiętam już nawet w jakiej konfiguracji i roczniku... tyle tylko że z pękniętą szybą. Też z nim chyba jakieś jaja prawne były? Ciekawe, co się teraz dzieje z tym autem...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...