Piotr

Z tym remomtem to chyba gruba przesada. A pompa u mnie tez cieknie-ale przypatrz sie czy wartoto robic. Ja ma niedługo to auto, od 4 tys km,a płynu nie musialem jeszce dolewac do wspomagania. Jezeli chodzi o rozrza to wlosi pisza stan liznika przy ostatniej wymianie na obudowie rozrzadu, lub wydrapują, ale wymienic trzeba i pewnierazem zpompą wody. .A czy to nie jest ten legac, o którym była mowa jakis czas temu na furum-http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?t=101513. Miłej eksploatacji

[ czy należy się liczyć z jakimiś poważnymi awariami przy takich przebiegach? Dzięki, Tomek awariami :?: :?: :?: to subaru :!:

ja wiem jedno, u nas uczciwość to w 9 przypadkach na 10 fikcja, szczegulnie w przypadku kupowania samochodu. Poszukaj za granicą, lub BARDZO dokładnie sprawdż samochód, nie żałuj na mechanika, przeglad, elektryka etc. Ja kupowałem moje auto 4 godziny. Ciagłe sprawdzanie. A przebieg to jest kwestia tego jak zopstał "nakulany" czy do kościoła i z powrotem z przerwa na siku co 2 kilomerty (miałem przez 2 tygodnie samochód z przebiegiem 130tys km i jadł oleju 2 l na sto kilomentrów -nie polonez ) czy na trasach. Ja w zeszłym roku zrobiłem różnymi autami w sumie ponad 100tys km. To ile mam mieć przebiegu auto po 10 latach. Widziałm samochody z przebiegiem ponad 300tys km w lepszej kondycji ( czytaj w calkiem dobrej) niż np. ten wyżej ze 129tys. km. Wszystko jest kwestią ceny i stanu technicznego. Ale i tak polecam rozejrzeć sie za granica, ze wzgledu nie tylko na cene zaklupu ale przede wszystkim na stan auta. Tam nie naprawia sie takich dzwonów jak u nas. Dobra stop., bo mogę tak długo. Powodzenia w szukaniu !

Może Subaru tez tak ma, w końcu to też Japoniec tak ma przynajmniej moje

zrobią, do tego jest potrzebny próbnik i kody błedów-czyli co znaczy jak mignie 2 razy, a co jak 22. U mnie zciagniecie bledów jeszcze przed zakupem auta zajeło 10 minut. Pamietam, ze bład 24 to probłemy z obrotami silnika na biegu jałowym-w przypadku legacy turbo

Jedź do elektryka samochodowego i niech ci ściągnie błędy, jakie wyświetla komputer. 'check engine'=sprawdz silnik , ale nie musi to byc nic poważnego. Sprawdzić radzę.

nie mylę Forestera z trerenóka, ale tak jak Porshe Cayen (czy jak to sie pisze) to nie jest dla mnie Porshe, to Forester STi nie jest Foresterem tylko udaje Iprezę?? No trendy, to kazdy mam nadzieje ma własne, a nie partrzy innym przez ramię. Dobra-kombi Imrezy STi nie widzialem, z tym sie zgozde-praktyczniejszy owszem jest, ale bardziej tylko od SI WRX STI , a nie od Foretera 2,5XT

Nie przecze, że auto fajne, tylko po co Foryś STI, przecież to jest SUV z dużym skokiem zawieszenia, taki co sie wydrapie wzedzie gdzie cywilizacja jeszcze. Ja nie rozumien,STi to impreza.18 calowe felgi do Suva. twardsze, niższe zawieszenie?? Moze ktos mi wytłumaczy dlaczego nie kupić po prosu SI WRX STI i jaką ma przewage Forester STI ?? Mi sie taka kombinacja kojarzy z Hamerem Formuła 1

Golf I- mastodont -Peugeot istnieje naprawde. Ten koszmar to nie fikcja-jeździ w okolicy Cieszyna-aż wstyd, choć juz coraz rzadziej tam bywam. Co wiecej, to coś ewoluuje-ma miec jeszce tył !! Jest w warsztacie u mojego znajomego. Na pewno nie omieszkam zrobic kolejnych zdjeć :wink:

Fugazi omijac z daleka !!!!!!!!!!! Są na Lindego 5. Jesli ktos nie chce miec korka po dezodorancie w dolcie, lub rozwalonej obudowy filtra powietrza i rzykreconej wkretami jak ja. Na szczescie nie w Subaru. Może Godula cos potrafi, ale nie mam doświadczeń www.godula.pl

Mastodont, Mister tuningu !!!

no i ma spojler 8). Miłego jeżdzenia.

u mnie dududu to było dokręcone koło na jedną zamiast 4 śruby.

nie ma po co jechać, też nie ma spojlera :wink:

W środę niesty nie da rady, chyba, że sie jeszcze cos u mnie przesunie. Czwartek predzej.Ale na 100% bede mógl dac znac jutro.

jesli "poczatkujacy" też mogą to sie zapisuję.

to moze jakas lista społeczna czy komitet kolejkowy. Ja sie dopisuję

a bolidy F 1 jaki mają naped. AWD nie jest na tor.

Poszukaj w archiwum, i zapytaj Juniora ma turbo z LPG i jest z Wawy. Ja sam chetnie bym pojeżdził turbo z gazem. :wink:

8)

hmm.... Ja ostanio nic nie czytałem o sprowadzaniu aut z Włoch, jedynie tydzien temu zarejestrowałem legacy sprowadzone z okolicy Rzymu (tego we Włoszech )i sprzedałem w zeszły miesiacu jedno auto z Włoch, a dwa jeszcze mam do sprzedania. Rejestruje sie BEZ PROBLEMÓW!!! Dowód rejestracyjny to ksero (orginał Włosi przy exporcie auta wyrzucaja) potwierdzone pieczatkami włoskiego urzedu komunikacji i znaczkami, a tylko dokument wyrejestrowania auta jest oryginalny.

To prawda,ze cena moze czasem mylic. Tam gdzie ja kupilem swoje auto, mieli troche wczeniej legacy 1996 za okolo 16 tys. I ponoc kazdy telefon byl z zapytaniem gdzie auto bylo bite, czego nie ma, co jest zepsute. Podniesli cene do ponad 20 tys. i sprzedali bez problemu. Podobno ładny egzemplaż.

Dziękuje, na pewno zapytam o nich. Obiecałem obejrzec to auto.Ale co to znaczy "cos mie nie pasowało". Sklejają jedno auto z trzech :wink:

Kolega z W-wy znalazł na ul. Grudzińskiego, w firmie Auto Baks, Forestera 1999rok, Chca ponoc 34 tys zł. Czy ktos widział moze to auto?

Wierze, ale u mnie naprawde dobrze sie spisywała. A nie przesiałem sie z Dębici Vivo. Ale jakie w takim razie opony do legacy turbo, jesli nie chce miec profilu 50 ani 55 tylko tak jak jest 205/60 r15 ?? No i za rozsadna cena.